DNF:Czasami nieukończenie wyścigu to najlepsza opcja

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Istnieje wiele mantr, opowieści, mitów i legend o niepoddawaniu się lub poddawaniu się DNF; to jest materiał, z którego zrobieni są bohaterowie. Trafiasz w trudną sytuację i bardziej się starasz, cierpisz, walczysz, wytrwasz iw końcu wygrywasz! Przekraczasz linię mety, zdobywasz szczyt, zdobywasz medal i stajesz się wzorem dla dzieci i dorosłych na całym świecie, dla przyszłych pokoleń!

Jednak bycie supermanem lub superkobietą nie oznacza bycia lekko zdesperowanym optymistą. Czasami bycie bohaterem oznacza bycie brutalnie szczerym wobec siebie i bardzo realistycznym, jeśli chodzi o szanse na kontynuację, ukończenie, zdobycie szczytu, a nawet przetrwanie. Powiedzenie „muszę przestać”, odwrócenie się i zaakceptowanie DNF wymaga odwagi.

Więc jakie są zalety DNF?

Nie (dalsze) samozniszczenie

Ściganie się na imprezie ultra-wytrzymałościowej to ekstremalne przeżycie i zawsze jest chodzeniem po krawędzi. Oznacza to, że gdy coś pójdzie nie tak (a dzieje się tak, pomimo naszych najlepszych starań), możesz stanąć przed trudnymi wyborami. Czasami możesz przebić się przez niski punkt, ale czasami musisz wziąć pod uwagę swoje zdrowie, być odważnym i przestać.

Twoje zdrowie i życie są Twoim najwyższym priorytetem. Wspaniale jest zbadać swoje granice (najlepiej na treningu) i zdefiniować granice, których nie należy przekraczać, ale jest różnica między wykorzystywaniem siły psychicznej i emocjonalnej w celu przezwyciężenia słabych punktów a przekroczeniem tej granicy, narażając zdrowie. Ścigając się mądrze i słuchając swojego ciała, poznasz różnicę i zachowasz zdrowie.

Głębsze uczenie się od DNF

Twój poziom depresji i liczba łez po DNF może być wyższy niż po świetnym wyścigu, ale bez względu na to, jak bardzo to boli w tej chwili, wyjdziesz silniejszy po drugiej stronie. Zły wyścig jest świetnym bodźcem do zbadania, dlaczego ci się to przydarzyło. Będziesz głębiej myśleć o kluczowych czynnikach napędzających wydarzenie, a rzeczy, które musisz zmienić, staną się jasne.

Czy DNS lub DFL są lepsze niż DNF?

Teraz, gdy uporaliśmy się z naszymi obawami przed DNF, co z DNS (nie zaczął) lub zakończeniem DFL (dead f*** ostatni)? To jest trwająca debata. Oto moja perspektywa, zaczynając od tego drugiego.

Faktem jest, że w niektórych wyścigach bycie ostatnim, który przekroczy linię mety, jest właściwie celebrowane. Jeśli skończysz Ironmana tuż przed upływem czasu, witają Cię zwycięzcy, a czasem nawet fajerwerki. W maratonie olimpijskim, który zwykle kończy się okrążeniem na stadionie olimpijskim, ostatni biegacz otrzymuje owacje na stojąco, a „lanterne rouge” (czerwona latarnia) na Tour de France jest historycznym zaszczytem. (Istnieją udokumentowane przypadki rowerzystów chowających się pod mostami przed wyjazdem na DFL do Paryża!) Na finiszu widać determinację – a ktoś zawsze musi być ostatni. Jeśli w danym dniu okaże się, że to Ty, spróbuj skupić się na pozytywach i wyciągnij wnioski, których możesz się nauczyć z tego dnia.

Jeśli chodzi o DNS (nie zaczął), cóż, mówią „najważniejszą rzeczą w życiu jest pokazanie się”. Uważam jednak, że jeśli chodzi o pokazywanie się, liczy się jakość, a nie ilość; zawsze powinieneś być przygotowany, zmotywowany i chętny do wygrania. Jeśli nie jesteś przygotowany i nie masz motywacji, aby dać z siebie wszystko (lub gorzej, jeśli jesteś chory lub twoja rodzina cię potrzebuje), lepiej zostań w domu. To wezwanie wymaga rozsądnego rozumowania, realistycznego myślenia i spojrzenia na sprawy z odpowiedniej perspektywy. Będzie inny wyścig i możesz kupić za niego śliniak – ale nie możesz kupić zdrowia ani miłości.

DNF, DNS lub DFL może zaszkodzić, nie ma co do tego wątpliwości; ale są też korzyści. Zwykle nie są one oczywiste w tej chwili, ale po pewnym czasie wypłyną na powierzchnię, aby się zastanowić. Zachowaj zdrowie, integralność i otwarty umysł, a znajdziesz większość wyzwań w życiu, ostatecznie budując swój charakter i otwierając nowe drzwi.

Ten artykuł pierwotnie ukazał się na Trainingpeaks.com.

Tatjana Ivanova trenuje sportowców wytrzymałościowych od ponad 10 lat. Wszyscy jej zawodnicy, od pierwszych maratończyków po eliminacje do Mistrzostw Świata Ironman 70.3, osiągnęli swoje osobiste cele. Tatjana ma dwie mantry do treningu i wyścigów:„Radość w wysiłku” i „Ból jest tymczasowy, chwała jest na zawsze”.



[DNF:Czasami nieukończenie wyścigu to najlepsza opcja: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018053904.html ]