Przygotowujesz się do wirtualnego wydarzenia? Zainspiruj się tym rekordzistą świata

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, FinisherPix zdjęcia, zniżki na wydarzenia i aplikacje GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Triathlete Challenge:At Home jest tuż za rogiem i niewątpliwie przygotowanie do wirtualnego wydarzenia wymaga innego myślenia niż podczas tradycyjnego dnia wyścigu. Potrzebujesz inspiracji? W miniony weekend rekordzista Zach Bitter przebiegł 100 mil na swojej bieżni w domu w Phoenix w Arizonie; nigdy wcześniej nie przebiegłem więcej niż 30 mil na pasie.

Bitter pobił istniejący rekord świata w najszybszym biegu na 100 mil, jaki kiedykolwiek przebiegł na bieżni:średnio 7:18 w ciągu 12 godzin, 9 minut i 15 sekund biegu. (Jeśli jesteś ciekawy, zrobił to na tym NordicTrack X22i.)

Tydzień poprzedzający ten gigantyczny wysiłek wyglądał zupełnie inaczej niż jego zwykła rutyna, która przedstawiała zarówno zalety, jak i wady.

Nerwy Bittera wzmacniał fakt, że setki ludzi (niektórzy biegali nawet w domu) miały dostroić się tego dnia za pośrednictwem transmisji na żywo, prowadzonej przez gości i komików.

Gorzki wiedział, kiedy musi uderzyć — pochodzący z Kanady Dave Proctor pokonał wirtualny dystans w 12:32 w 2019 roku.

„Ogólnie rzecz biorąc, w tygodniu poprzedzającym wyścig staram się być zajęty tak wieloma niefizycznymi i umysłowymi zadaniami, jak to pomaga mi nie skupiać się zbytnio na nerwach” – powiedział Bitter.

„Chociaż ograniczyłem treningi do dni poprzedzających wyścig, wskoczyłem na bieżnię na kilka krótkich biegów w docelowym tempie, aby przećwiczyć, jak by to było dokończyć ostatnie kilometry. To sprawia, że ​​czuję się tak, jakbym robił to kilka razy już przed wydarzeniem” – poradził.

Bitter zgodził się, że próba pozostania w chwili podczas wirtualnego wyścigu jest kluczowa. Jak to ujął:„Kiedy zaczniesz myśleć zbyt daleko naprzód, wydaje się, że skłoni to twój umysł do zadawania pytań, których nie chcesz, takich jak „Jak mam dotrzeć do 100 mil, kiedy jestem tylko na mila 20?”

„Rozbicie go na łatwe do opanowania bloki w celu sprawdzenia pomaga mi” – powiedział. „Zastosowałem strategię, polegającą na używaniu różnych kroków wokół mojego docelowego tempa, aby nie siedziałem zbyt długo w jednym tempie. Pomogło mi to z niecierpliwością oczekiwać realizacji mniejszych celów w ciągu tego dnia, które ostatecznie składają się na ukończenie”.

Wizualizacja jest czymś, na czym Bitter bardzo polegał; wypożyczenie wszystkich godzin szkoleniowych, które miały miejsce przed pandemią i zastosowanie ich do tego wyjątkowego scenariusza.

„Pomaga to zminimalizować cały dzień wyścigu” – powiedział. „Kiedy zostało mi pięć godzin, skoncentrowałem się na tym, jak naprawdę niewiele to pięć godzin w porównaniu z 20-godzinnymi tygodniami treningu oraz czas i energia potrzebna do zebrania tego w całość. Kiedy skupiam się na dniu wyścigu, jest to dużo wizualizacji tego, gdzie chciałbym być przez cały dzień i jak będę się czuł, mając dobry występ”.

Bitter przyznał, że wykonywanie wirtualnego wysiłku w domu jest korzystne, ale jednocześnie irytujące.

„Miłą częścią jest to, że masz środowisko, które znasz. Eliminujesz logistykę podróży, spanie w innym miejscu i jedzenie żywności, której nie przygotowałeś i wiesz, że działa świetnie” – powiedział.

„Najtrudniejsze psychicznie jest to, że cała logistyka spada na ciebie. Nie ma wbudowanej pomocy na imprezy, wolontariuszy i medycyny. W myślach starałem się sobie przypomnieć, że to tylko kolejne wydarzenie. Naprawdę pomogło to, że moja żona, doświadczona biegaczka ultramaratonów, była załogą i pomagała przez cały dzień”.

Motywacja zewnętrzna również przybrała formę chęci, by sponsorzy i organizatorzy wydarzeń byli dumni.

„Zdecydowanie istnieje pewien stopień, w którym po prostu nie chce się zawieść ludzi” – zgodził się Bitter. „Jednym z moich ulubionych aspektów tego wydarzenia było to, że było po prostu większe niż tylko ja”.

Ostatecznie wiele z nich przychodzi na myśl w kwestii materii. Chociaż Bitter zaleca również strategiczne podejście do części fizycznej.

„Wierzę, że trening ma wartość tak konkretnie, jak intensywność i środowisko wyścigu, w tygodniach poprzedzających wyścig, więc spędzanie większej ilości czasu na treningu na bieżni pomogło mi zapoznać się z mechaniką i zadaniem umysłowym” powiedział.

„Zawsze zachęcam sportowców wytrzymałościowych, aby przed zawodami przypominali sobie, że w większości przypadków nadejdzie moment, w którym twój umysł zacznie dawać ci pozornie dobre powody, by się zatrzymać lub zwolnić. Zdecydowanie istnieją granice, ale kiedy te się zaczynają, rzadko jest to coś, czego nie można przeforsować.

„Pod koniec dnia, w zawodach takich jak ultramaraton i triathlon, których ukończenie zajmuje tak dużo czasu, dni, z których jesteś najbardziej dumny i osiągasz najlepsze wyniki, to zazwyczaj te, w których jesteś w stanie przebić się przez jeszcze kilka takich mentalnych bloki podczas późniejszych etapów imprezy. Wiedza o tym i wizualizacja tego, jak wchodzisz na wydarzenie, może lepiej przygotować Cię do uchwycenia tych chwil i zareagowania, gdy wydarzy się to w dniu wydarzenia”.



[Przygotowujesz się do wirtualnego wydarzenia? Zainspiruj się tym rekordzistą świata: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018054133.html ]