Czy ta technika neurostymulacji może poprawić wyniki sportowe?

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Przesyłanie prądów elektrycznych przez mózg może uczynić nas silniejszymi, szybszymi i bardziej odpornymi sportowcami. Ale czy technologia jest już dla nas gotowa?

Kiedyś rzymscy lekarze próbowali leczyć bóle głowy, umieszczając na czole chorego żywy promień elektryczny.

Szybko do przodu o kilka tysiącleci, a przezczaszkowa stymulacja prądem stałym (tDCS) docelowych obszarów mózgu jest wykorzystywana z większą precyzją do szerokiego zakresu celów medycznych – kontroli bólu, depresji, schizofrenii, padaczki, choroby Parkinsona. Jest również używany do poprawy uczenia się, pamięci i koncentracji uwagi u zdrowych ludzi.

W 2013 roku niektórzy z tego samego zespołu, który opracował zatwierdzony przez FDA neurostymulator do kontrolowania padaczki, zastosowali tę naukę do poprawy wyników sportowych, tworząc firmę o nazwie Halo Neuroscience. Ideą tej technologii jest to, że łagodne pole elektryczne przyłożone do kory ruchowej pobudza miliony neuronów odpowiedzialnych za ruch mięśni.

Kiedy trenujesz z neuronami w tym stanie wzbudzonym — „hiperplastyczny” to termin, którego używa Halo — dzieje się kilka rzeczy:neurony zapalają się szybciej; więcej z nich strzela, więc angażowanych jest więcej włókien mięśniowych; strzelają w odpowiedniej kolejności, aby wytworzyć mocne, płynne i wydajne ruchy; i ścieżki neuronowe odpowiedzialne za wytrenowane ruchy zostają wzmocnione, czyli poprawia się adaptacja i pamięć mięśniowa. Ale podekscytowane neurony, które nie wykonują żadnej akcji (treningu), nic nie produkują:Halo działa tylko wtedy, gdy trenujesz, gdy głowa jest gorąca. Następnie teoria głosi, że za tę samą dolary za szkolenie można uzyskać większy zwrot.

Fani filmu „Lot nad kukułczym gniazdem” z 1975 roku mogą spać spokojnie. Chociaż nie jest to zatwierdzone przez FDA, Halo zużywa około tysiąc razy mniej prądu, od jednego do dwóch miliamperów, niż preferowała siostra Ratched i nie zgłoszono żadnych poważnych skutków ubocznych podczas 33 200 udokumentowanych sesji. Prąd płynący przez mokre, gąbczaste końcówki zestawu słuchawkowego do skóry głowy można regulować w górę lub w dół, ale różnica między poziomem 1 a 10 jest kwestią komfortu, a nie bezpieczeństwa.

Ale czy to działa?

Pomimo tysięcy artykułów naukowych na ten temat, pod względem niezamierzonych wyników, być może nie posunęliśmy się daleko poza Rzymian. W lipcu 2016 r. grupa naukowców i klinicystów opublikowała artykuł wstępny w Annals of Neurology ostrzegający przed niepożądanymi skutkami. Zwrócili uwagę, że zapping mózgu może pomóc użytkownikowi w nauce nowej umiejętności, ale zmniejszyć zdolność przetwarzania już wyuczonej umiejętności. Zmienne, takie jak miejsce umieszczenia elektrod na skórze głowy, ilość zużywanego prądu i jak długo, wiek i grubość czaszki użytkownika, a nawet dzienne zmiany u tego samego użytkownika mogą zmienić efekt tDCS w nieznany i prawdopodobnie niepożądany sposób.

Częściowo problem wynika z faktu, że do przepuszczenia przez cokolwiek prądu potrzebne są zarówno elektrody dodatnie, jak i ujemne. To sprawia, że ​​trudno jest celować dokładnie w te neurony, które chcesz wzbudzić, ponieważ te pod elektrodą ujemną zostaną podrażnione, ale te pod elektrodą dodatnią będą się gotować. Możliwe, że umieszczenie elektrody dodatniej w innym miejscu na ciele może zmniejszyć wszelkie negatywne skutki, ale w tym momencie badania są dalekie od rozstrzygających.

Podczas gdy konsumenckie urządzenie Halo — które wygląda jak para słuchawek — jest promowane przez profesjonalnych triathlonistów, w tym Sarah Piampiano i Tim O'Donnell, i kosztuje 750 USD, urządzenie tDCS do samodzielnego montażu można zbudować za mniej niż 20 USD, o ile masz na to ochotę. być obiektem testu.

Biorąc pod uwagę to, co naukowcy wiedzą obecnie o tDCS, można śmiało stwierdzić, że Halo mogło nieco szybko wprowadzić na rynek urządzenie konsumenckie całkowicie oparte na noggin. To powiedziawszy, czy to z powodu urządzenia Halo, czy efektu placebo, Piampiano ma tylko dobre rzeczy do powiedzenia o swoich sesjach z zestawem słuchawkowym, którego używa przez około 20 minut, trzy razy w tygodniu, przed kluczowymi sesjami treningowymi.

„Naprawdę się na to sprzedałam” — mówi. „Na początku tego roku zrobiłem 70.3 Santa Rosa i miałem najszybszy bieg dnia – 1:18. Nigdy wcześniej nie biegałem poniżej 1:20. Pochwalę szkolenie, które zapewnia mój trener, Matt Dixon, ale udało mi się konsekwentnie osiągać najwyższe limity tych treningów”.



[Czy ta technika neurostymulacji może poprawić wyniki sportowe?: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018053491.html ]