Szczęście początkującego:granie w grę pogodową podczas treningu

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Komentatorka „Beginner’s Luck” Meredith Atwood o sile pojawiania się, nawet jeśli pogodynka nie przewiduje idealnych warunków.

Każdy triatlonista zna poczucie zagłady, gdy patrzy na prognozę pogody na długi/ważny trening i widzi w aplikacji tylko błyskawice i smutne chmury deszczowe. Kiedy trenowałem do mojego pierwszego Ironmana w 2013 roku, robiłem alternatywne plany na takie imprezy – trenerzy halowi „imprezy” ze znajomymi na przejażdżki po 4-6 godzin; bieżnia na bieżni z moim iPadem i obserwacją Dextera . Strasznie szybko przeniosłem swój trening w pomieszczeniu – ze strachu? Zmoknąć od deszczu? Tak, dokładnie.

Mój trener zawsze mówił:„Wiesz Meredith, w dniu wyścigu może padać”.

„Tak”, powiedziałbym, „ale dzisiaj nie jest dzień wyścigu i nie chcę jeździć w deszczu. To niebezpieczne, człowieku!”

„Musisz się nauczyć, jak radzić sobie z pogodą, pani.”

Wiedziałem, że ma rację, ale bałem się jeździć na rowerze w deszczu. Nie chciałem biegać w deszczu po pęcherze, buty i tym podobne. Zasadniczo byłem totalnym maminsynkiem w kwestii pogody i byłbym mile widziany jako wymówka, aby nie wyjdź na deszcz lub zimno.

Co ciekawe, im częściej odbywałem treningi w pomieszczeniu w dni, kiedy pogoda wydawała się nieuchronna, odkryłem, że deszcz, grad i śnieg właściwie nigdy się nie pojawiały. Wyglądałam przez okno i nie widziałam nic poza słońcem i cudowną pogodą. Pamiętam trudną sześciogodzinną jazdę trenerem przed moim pierwszym długim wyścigiem – jak zacząłem przed świtem, ale gdy wzeszło słońce, na zewnątrz było pięknie i tak było przez resztę jazdy. W miarę upływu poranka byłem trochę bardziej zaniepokojony, zdając sobie sprawę, że nie mogę winić nikogo oprócz siebie.

Powinienem był się pojawić.

Już teraz zauważyłem, że pogoda będzie złowroga, ale i tak spakuję plecy lub rower i pojadę na trening. Rzadko przenoszę trening do środka tylko ze względu na pogodę. Ponieważ odkryłem, że w 85% przypadków pogoda jest ładna, kiedy się pojawiam. Przez większość czasu jestem również w stanie ukończyć trening, nawet jeśli od czasu do czasu deszcz nawiedza. Innym razem doświadczam totalnego chybienia — jak dzisiejsza 10-kilometrowa trasa, którą szybko przerwał grzmot, błyskawica i czarne chmury.

Bez względu na to, jedną z najcenniejszych lekcji, jakich nauczyłem się podczas treningu triathlonowego, jest to, że w triathlonie iw życiu człowiek nie zawsze ma rację i często opłaca się pokazać, dorosnąć i ćwiczyć niezależnie od warunków. [Oczywiście nie należy ignorować ostrzeżeń o huraganach i innych potencjalnie katastrofalnych warunkach pogodowych!] W większości przypadków pokazywanie się i robienie to świetna rzecz. Czynnik wytrzymałości psychicznej jest silny podczas treningu w trudnych warunkach pogodowych. Istnieje również poważne poczucie spełnienia, gdy wiesz, że ukończyłeś ciężki trening w trudnych warunkach. To buduje prawdziwe poczucie „jedź do mnie” i mogę zrobić wszystko – w deszczu, w deszczu ze śniegiem, w słońcu, na rowerze, na trójkołowcu – triathlonistą, jestem.

Więcej „Szczęścia dla początkujących” od Meredith Atwood

Meredith Atwood ( @SwimBikeMom) jest adwokatem, mówcą motywacyjnym i autorem triathlonu dla każdej kobiety. Możesz pobrać bezpłatną kopię książki tutaj. Jest gospodarzem nowego podcastu iTunes „The Same 24 Hours”, programu, w którym przeprowadza się wywiady z ciekawymi ludźmi, którzy każdego dnia najlepiej wykorzystują 24 godziny. Meredith mieszka w Atlancie z mężem i dwójką dzieci i pisze o wszystkim na   MeredithAtwood.com.



[Szczęście początkującego:granie w grę pogodową podczas treningu: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018053278.html ]