Spożycie alkoholu i cele fitness

Jak spożywanie alkoholu – zwłaszcza podczas COVID-19 – może zepsuć Twoje cele fitness

Jeszcze przed wywołaną stresem globalną pandemią, która sprzyja izolacji, w świecie picia pojawił się rosnący, niepokojący trend, a Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne donosiło, że liczba zgonów związanych z alkoholem wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch dekad.

A teraz, gdy jesteśmy we wspomnianej pandemii, problem tylko się pogłębia. Pomimo wydania przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) sześciostronicowego poradnika zatytułowanego „Alkohol a COVID-19:Co musisz wiedzieć”, stwierdzającego, że „alkohol stanowi zagrożenie dla twojego zdrowia i bezpieczeństwa i dlatego należy go unikać w okresach izolacji domowej lub kwarantannie” tylko w pierwszym tygodniu samego COVID-19 sprzedaż alkoholu w całym kraju wzrosła o 55 procent. Jest mnóstwo happy hours na Zoom (o każdej porze), przyjaciele podrzucają sobie nawzajem paczki z produktami pielęgnacyjnymi na swoich gankach, a są nawet przepisy takie jak „Koktajl, który pomoże mi przetrwać COVID-19” w Food &Wine.

Więc jak to się ma do ćwiczeń? Oto kilka najważniejszych sposobów, w jakie picie może negatywnie wpłynąć na ćwiczenia, nawet jeśli nie ćwiczysz pod wpływem:

Alkohol działa depresyjnie

Ostatecznym paradoksem wódki jest zażywanie depresanta dla dobrego samopoczucia. A według US News zwykłe spożywanie alkoholu prowadzi do wyczerpania substancji chemicznych w mózgu „normalnie związanych z uczuciem zadowolenia”. Mogą pojawić się uczucia depresji, drażliwości lub demotywacji – wszystko to, co utrudnia nie tylko czerpanie przyjemności z treningu, ale także bycie naprawdę obecnym w danej chwili i zdolność koncentracji umysłowej. Tak więc, jeśli już czujesz się w ten sposób podczas COVID-19, picie tylko pogorszy sytuację. I nawet jeśli uda Ci się przebić się przez kaca, aby ćwiczyć, nie doświadczysz takiego samego uwalniania serotoniny i endorfin z powodu alkoholu z normalnym funkcjonowaniem neuroprzekaźników w mózgu.

Alkohol utrudnia sprawność fizyczną

Psycholog uzależnień Paul Hokemeyer opisuje alkohol jako „kiepski eliksir na efektywny trening” (weźmy to, piwna joga). Każdy, kto kiedykolwiek był odurzony, wie, że koordynacja wychodzi poza okno, więc Twoja zdolność do wykonywania ruchów we właściwej formie spada, co zwiększa ryzyko kontuzji. Nawet po nocy picia Twoje mięśnie są nadal zmęczone, więc Twoje możliwości wydolnościowe nie będą na normalnym poziomie. Alkohol wpływa również na twoją wydolność tlenową, co oznacza, że ​​cardio będzie o wiele trudniejsze, a odwodnienie jest znacznie łatwiejsze, ponieważ alkohol ma działanie moczopędne.

Alkohol utrudnia regenerację po treningu

Badanie przeprowadzone w 2014 roku przez Mary MacKillop Institute for Health Research przy Australijskim Uniwersytecie Katolickim wykazało, że picie wiele napojów alkoholowych po treningu zmniejszyło syntezę białek, która jest kluczowa w budowaniu i regeneracji mięśni, o 37 procent. #do widzenia zyskuje. Są też kalorie, które należy uwzględnić, jeśli skupiasz się na utracie wagi – powiedzmy, że twoja wiosenna przerwa została zrujnowana i próbujesz stworzyć te tropikalne wibracje za pomocą pina colady lub margarity (lub obu). Łącznie to prawie 500 kalorii . Nawet 5 uncji. kieliszek czerwonego wina to 125 kalorii.

Wiem, że jestem zdrowiejącym alkoholikiem, który najwyraźniej ma własne uprzedzenia. Ale wiesz, co nie jest stronnicze? Nauka. Matka wszystkich rzeczy obiektywnych i rzeczowych. I chociaż jest zrozumiałe, że chcesz się zrelaksować i trochę pospacerować przy zimnym piwie lub lampce wina, nauka nie może być bardziej jasna:konsekwentne picie nawet umiarkowanych ilości alkoholu – zwłaszcza jako mechanizmu radzenia sobie ze stresem – może poważnie szkodzą nie tylko zdrowiu fizycznemu, ale także dobremu samopoczuciu psychicznemu i emocjonalnemu.

Bądź bezpieczny. Bądź zdrów. Bądź w formie.

Jeśli chcesz zachować zdrowie i stabilność emocjonalną w tym dziwnym, stresującym i przerażającym czasie, jednym z najbardziej wyraźnych sposobów na to jest zmniejszenie, a nie zwiększanie spożycia alkoholu, i rozpoczęcie treningów w domu . Zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby pamiętać, że powiedzenie to „ruch to lekarstwo”, a nie „alkohol to lekarstwo”.


Megan jest niezależnym współpracownikiem G&G Fitness. Z tytułem licencjata w dziedzinie komunikacji:dziennikarstwa i mediów na SUNY Geneseo, jest byłym pracownikiem filii The Buffalo News, The Hamburg Sun, a obecnie pracuje jako pisarz marketingowy w Barclay Damon LLP. Megan jest fanką pilatesu, podnoszenia ciężarów i jogi i łączy miłość z nienawiścią (głównie nienawiść) z cardio. Jej sekretem przetrwania ciężkich treningów jest wyobrażanie sobie, że trenuje, by zostać Mścicielem. Śledź ją na Instagramie @happyhealthymkt, aby trenować w domu, porady dotyczące zdrowia i wiele głupich dowcipów.


Masz pytania? Zapytaj ich w komentarzach poniżej!



[Spożycie alkoholu i cele fitness: https://pl.sportsfitness.win/stosowność/Ogólne-fitness/1018049870.html ]