Crewe 2-0 Colchester Seven Things:Dagnall double

Chris Dagnall

Crewe Alexandra osłabiła nadzieje Colchester United na play-off w League Two, wygrywając 2:0, co przyszło dzięki ortezie Chrisa Dagnalla – ale czego nauczyliśmy się z gry?

Świetny początek Crewe

Drużyna Davida Artella zaczęła mocniej i wyglądała na uszczęśliwioną zwycięstwem 3-0 w Crawley w środku tygodnia. Jordan Bowery strzelił bramkę w Sussex, ale w sobotę ominął go ostatni szlif, strzelanie do celu zza pola karnego, zanim przegapisz prostą szansę na postój. Wraz z pojawieniem się w połowie sezonu Callum Cooke, który pokazał typową inwencję w pomocy, znaki były pozytywne i Chris Dagnall strzelił pierwszego gola. Strzał głową weterana napastnika dotknął rzutu wolnego George'a Coopera z prawej strony w 26. minucie, dając Crewe zasłużone prowadzenie.

Niezrównoważony Colchester

Problemem Colchester w pierwszej połowie był nie tyle brak umiejętności, ale brak wiary w to. Prawy napastnik Tariq Fosu-Henry, który wcześnie zastąpił Sammie Szmodics, najbliżej zbliżył się improwizowanym kopnięciem nożycowym, ale podobnie jak lewostronny odpowiednik Brennan Dickenson, był zbyt uczciwy w grze pozycyjnej. Ani Tom Lapslie, ani Sean Murray nie mieli zdolności obronnych, by śmiało przyjąć rolę „człowieka-kotwicy”, co oznaczało, że atakujący gracze nie ufali tym, którzy za nimi stoją. Rezultatem była izolacja dla bardzo oczernionego Chrisa Portera, który czasami był jedynym graczem w przeciwnej połowie.

Bingham rządził tym

Brak zaufanego pomocnika holdingowego nękał obie drużyny w ich kampaniach spadkowych League One, ale Crewe mógł po prostu znaleźć jednego w Billy Bingham. Choć nie do końca potęga, Bingham wytarł luźne piłki, osłonił tylną czwórkę i zaczął z prostotą ataków. Były człowiek z Dagenham został umiejętnie poparty przez środkowych obrońców George'a Raya i Bena Nugenta, którzy bezlitośnie tłumili ataki.

Druga połowa presji Colchester

Strona Johna McGreala poprawiła się po przerwie. Ich gra była bardziej skupiona, a napastnicy wyglądali na chętnych do ujawnienia swojej obecności dalej na boisku. Rekeil Pike zmagał się ze stroną fizyczną w pierwszej połowie, ale użył trochę siły, by zamaskować piłkę dla Murraya, który złamał lewą stronę, aby ustawić Fosu-Henry'ego do strzelania. Absolwent akademii czytania miał energię i ruch, aby wejść w dobre obszary, ale nie jakość lub podejmowanie decyzji, które pasują, jego 66. minuta rzutu wolnego prosto na Bena Garratta.

Garratt nie rozciągał się

Chociaż struktura i budowanie gry Colchester było lepsze po przerwie, ich strzelanie nie było. Najlepsze wysiłki zostały trafione prosto w Garratta, w tym strzał głową zastępcy Macaulaya Bonne'a i strzał z dużej odległości Murraya, ten ostatni przez ugięcie. Poszukiwania lewostronnych krzyży od coraz bardziej żądnych przygód Dickensona i Matthew Briggsa dobrze bronił Ray, który często chronił Portera przed piłką na bliskim słupku.

Załoga przetrwała burzę

Solidna obrona własnego pola pozwoliła Crewe przejść przez okresy presji drugiej połowy, z którą się zmierzyli. Zdobyli drugiego gola po świetnym mijaniu w prawo z udziałem Bowery'ego i Cooke'a, pozwalając Dagnallowi na zamiatanie domu z bliskiej odległości przez 84 minuty. Dagnallowi odmówiono wtedy jego hat-tricka przez bezpośrednią obronę Sama Walkera, który również odmówił Bowery'emu na najbliższym posterunku, aby uniknąć dalszych obrażeń.

Co to znaczy

Colchester nie do końca rywalizowało w pierwszej połowie, a kiedy po przerwie zaczęli startować, nie mogli znaleźć jakości wymaganej do przeskoczenia Wycombe i Mansfield w wyścigu play-off. Crewe nie ma o co grać, ale grali tak, jakby grali. Kolejarze stworzyli wyraźne szanse w kwadransie otwarcia i zamknięcia gry, między którymi zaciekle bronili swojej ławki karnej, pokazując jedność w całym tekście.






[Crewe 2-0 Colchester Seven Things:Dagnall double: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039237.html ]