Blackburn Rovers 2-0 Charlton Athletic Six Things:zdyscyplinowany pokaz

Smallwood pod wrażeniem Blackburn – rovers.co.uk

W dobrze wywierconym wykonaniu wydajnego tłoczenia, kliniczne wykończenie z Blackburn zapewniło im zwycięstwo 2-0 nad jednowymiarową drużyną Charlton. Oto sześć rzeczy z gry.

High-press Blackburn

Frontmeni Blackburn, Dominic Samuel i Marcus Antonsson, skutecznie naciskali na początku, czasami wyglądając pewniej bez piłki niż z nią. To nie było idealne w otwartej grze, ponieważ pomocnicy Charltona Joseph Aribo i Jake Forster-Caskey siedzieli głębiej, niż mogliby to zrobić przeciwko słabszemu przeciwnikowi. Bradley Dack był najjaśniejszym zawodnikiem drużyny Lancashire w pierwszej połowie, ale po tym, jak znalazł Antonssona z ładnym podaniem w 18. minucie w lewo, były człowiek z Gillingham nie mógł nawiązać kontaktu z krzyżem powrotnym Szweda.

Nie najlepiej zadowolony

Billy Clarke powinien był zrobić lepiej z jego wysiłkiem z krawędzi pudełka, ale był to rzadki moment zaangażowania dla byłego człowieka z Bradford, którego w 27. minucie zastąpił Leon Best. Napastnik był złoczyńcą pantomimy ze względu na jego słabe występy w poprzednim okresie w Ewood Park, gdzie nie strzelił ani jednego gola u siebie. Okrutnie, weteran Charltona strzelił bramkę dla Blackburn w ciągu trzech minut po wejściu do walki, odbijając dom z rzutu wolnego Charliego Mulgrewa.

Reeves przeciwko Raya

W trosce o równowagę, Najlepiej zrobił to, żeby mieć szansę jeden na jednego dla Bena Reevesa, być może najlepszy ofensywny gracz Charltona tego dnia. Niestety dla Irlandczyka z Północy, jego wysiłek tuż przed przerwą został znakomicie odczytany przez Davida Raya, który był pewny siebie i władczy przez cały czas. Cztery minuty po przerwie, Hiszpan ponownie odmówił Reevesowi, który tym razem wykonał podkręcony strzał spoza pudła.

Jednowymiarowe uzależnienia

Karl Robinson był czasami krytykowany za jednowymiarową taktykę w swojej karierze. Podczas gdy skompromitował swoją filozofię, aby pozwolić swojej stronie bronić się głęboko w pierwszej połowie, taktyka, którą zastosował po przerwie, nie była zróżnicowana. Charlton miał dwóch dużych napastników w Best i Josha Magennisa na boisku, jednak ten ostatni utknął w szerokiej pozycji, która mu nie odpowiadała. Rzadko kiedy londyńczycy z południa trafiali do miksera, zamiast tego decydując się omijać bokiem i polegać na indywidualnych biegach z Aribo, lewy obrońca Jay Dasilva, Mark Marshall lub jego późny zastępca, Karlan Ahearne-Grant.

Solidny Smallwood i dobry Evans

Za każdym razem, gdy któryś z wyżej wymienionych graczy próbował wejść do ostatniej trzeciej, byli wyparci. Boczni obrońcy gospodarzy Ryan Nyambe i Derrick Williams wykazali imponującą świadomość defensywną, ale kluczem do czystego konta Blackburn była dyscyplina Richiego Smallwooda i Corry'ego Evansa, który nękał agresją i zapewniał dobrą ochronę Mulgrewowi i Paulowi Downingowi, którzy byli badani zaskakująco rzadko. Gospodarze zakończyli mecz w doliczonym czasie gry, kiedy zastępcy Joe Nuttalla i Danny'ego Grahama połączyli się, aby ten ostatni skinął głową do domu na tylnym słupku, wysyłanie fanów Rovers do domu szczęśliwych.

Bezwzględne łaziki

Głównymi pozytywami występu Blackburn była praca, którą wykonali bez piłki, zamiast tego, co z nim zrobili. Jednakże, będąc w stanie przynieść bardzo doświadczonego, Napastnik mistrzowskiego kalibru w Graham z ławki – nie zapominając o talencie w Nuttall – ma swoje zalety. Ten luksus oznacza, że ​​muszą wyróżniać się tylko w posiadaniu krótkich serii gier, ponieważ mają ostatnią trzecią jakość, którą mogą wykorzystać, kiedy to robią. Natomiast Charlton ma jakość po swojej stronie na papierze, ale muszą stać się trudniejsze do odczytania, aby ta umiejętność zabłysnęła.






[Blackburn Rovers 2-0 Charlton Athletic Six Things:zdyscyplinowany pokaz: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038810.html ]