Psychologia treningu paniki

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"} }'>zarejestruj się w Outside+.

Od dnia wyścigu minęły dwa tygodnie i nie możesz przestać sprawdzać prognozy pogody. Może być gorąco, więc dla pewności zamawiasz nowy zestaw triathlonowy z dodatkowymi właściwościami chłodzącymi i dostarczasz go do domu w pośpiechu. Podczas sprawdzania zauważasz, że pojawił się nowy suplement soli – może być pomocny również w upale. Kiedy już przy tym jesteś, zastanawiasz się, czy zakup nowej pianki nie przyspieszy pływania. Po kliknięciu przycisku „Zamów” nadal czujesz się poruszony, więc dodajesz kilka dodatkowych mil do swojego biegu i uderzasz w basen, aby popływać w premii.

Trening paniki lub wyjątkowy niepokój, który odczuwamy w tygodniach poprzedzających dzień wyścigu, to próba opanowania tego, co niekontrolowane przez sportowca wytrzymałościowego. Chociaż niektórzy sportowcy uwielbiają zmniejszoną objętość treningu polegającą na taperingu, inni uważają, że nadmiar czasu jest prawie nie do zniesienia. Aby sobie z tym poradzić, wypełniają go „jeszcze jedną sesją” lub obsesyjnym domysłem na temat ich przygotowań.

„Trening paniki jest bardziej powszechny w sporcie, niż mogłoby się wydawać, i może szybko rozwinąć się bez ostrzeżenia” – powiedziała dr JoAnn Dahlkoetter, psycholog wydajności i autorka książki Your Performing Edge. „Poświęciliśmy tak wiele czasu na trening i zainwestowaliśmy tak wiele z siebie, a mimo to czujemy, że nie jesteśmy w stanie ukończyć wyścigu. Często wyobrażamy sobie, że wiele rzeczy idzie nie tak”.

Ten rodzaj myślenia może wywołać w ciele mechanizm „walki lub ucieczki”, powodując niepokój, który wykracza poza normalne drżenie przed wyścigiem w osłabiający lęk przed występami. Aby odzyskać poczucie kontroli, szukamy wielu sposobów na potwierdzenie, że faktycznie jesteśmy gotowi. Ćwiczymy dodatkowe treningi, kupujemy nową parę butów na targach i próbujemy modnego superfood na kolację w przeddzień wyścigu w nadziei, że zyskamy na sile. Ale to może przynieść odwrotny skutek:dodatkowe treningi na tydzień przed wyścigiem nie przyniosą większej sprawności (w rzeczywistości spowoduje to tylko, że atleta pojawi się na linii startu zmęczony), a zmiany w ubiorze lub odżywianiu w ostatniej chwili nie będą używane podczas treningu może powodować otarcia, zaburzenia żołądkowo-jelitowe i mnóstwo dyskomfortu.

„Wszyscy sportowcy denerwują się przed zawodami. Kiedy wkrada się zwątpienie, trening paniki jest jedną z odruchowych reakcji” – powiedziała trenerka i ekspertka ds. uważności, Christina Roberts. „Ale jak lubię mówić, nie możesz się już wkuwać do tego testu”.

POWIĄZANE: Zachowaj pozytywne gadanie w swojej mentalnej skrzynce narzędziowej podczas treningów i wyścigów

Unikanie treningu paniki:strategie

Aby utrzymać panikę w ryzach (i nienaruszone szanse na sukces w dniu wyścigu), Dahlkoetter i Roberts zalecają ponowne skupienie się na następujących strategiach:

1. Oddychaj.

Najszybszym i najskuteczniejszym sposobem na zrelaksowanie się i skupienie jest wykonanie 10 powolnych, głębokich oddechów brzusznych. Podczas wdechu powiedz sobie:„Wdycham z siłą”. Przy każdym wydechu powiedz:„Wydycham napięcie”. Pomaga to twojemu ciału i umysłowi zsynchronizować się i uspokaja reakcję walki lub ucieczki.

2. Zapisz, co robisz dobrze.

„Poświęć trochę czasu na zastanowienie się nad tym, co zrobiłeś w miesiącach i tygodniach poprzedzających dzień wyścigu” – poradził Roberts. „Przypomnij sobie, co poszło dobrze i czego nauczyłeś się przez te miesiące”.

3. Kupuj mantrę, a nie suplementy.

Jeśli czujesz potrzebę dodania nowego narzędzia do swojego pasa wyścigowego, wypróbuj takie, które nie sprawi, że będziesz otarty lub poczujesz mdłości. Zapisz słowa lub mantry, które mogą okazać się przydatne w dniu wyścigu — Roberts poleca słowa mocy, które podkreślają Twoje mocne strony, a nie lęki — ta zmiana odciąga Twoją perspektywę od tego, czego Ci brakuje i stawia ją bezpośrednio na Twoich umiejętnościach.

4. Opowiedz sobie lepszą historię.

„W poprzednim tygodniu zobacz, jak robisz to dobrze”, powiedział Dahlkoetter. „Zastanów się dokładnie, jak chciałbyś zrobić swój wyścig. Wizualizuj kilka możliwych scenariuszy, aby być przygotowanym psychicznie do reagowania na wszystko, co może się pojawić”.

5. Nazwij swoje obawy.

Niepokój rośnie w izolacji. Niezależnie od tego, czy rozmawiasz o swoich zmartwieniach z kumplem, czy piszesz to na papierze, głośne mówienie o swoich obawach daje im mniej mocy. Roberts zalecił pójście o krok dalej i uporządkowanie swoich zmartwień w te, które możesz kontrolować („Jeszcze się nie spakowałem”) i te, na których nie masz kontroli („W dniu wyścigu będzie padać”). Skoncentruj się na tych, nad którymi możesz kontrolować .

6. Podziękuj sobie za niepokój.

Przeformułowanie niepokoju może pomóc twoim motylom latać w formacji, powiedział Dahlkoetter. „Ważne jest, aby odróżnić zmartwienie od bycia podekscytowanym i gotowym na wyzwanie konkurencji. Powiedz sobie:„To uczucie jest bezpośrednio związane z robieniem wszystkiego, co w mojej mocy. Im bardziej się tak czuję, tym lepsze wyniki”.

7. Rozprosz się.

„Często nasze hobby i inne rzeczy schodzą na drugi plan, gdy jesteśmy w środku naszego treningu” – powiedział Roberts. „Przenieś swoją uwagę na tę zakurzoną książkę na nocnym stoliku lub zarośnięty ogród. Cokolwiek masz ochotę, zrób coś innego”.

8. Trzymaj się swojego planu.

„Są trzy ważne rzeczy do zapamiętania tuż przed wyścigiem – nic nowego, nic nowego, nic nowego” – powiedział Dahlkoetter. „Trzymaj się tego, co wypróbowane i prawdziwe, co się dla ciebie sprawdziło”.

POWIĄZANE:7 zadań do wykonania podczas tygodnia wyścigu Ironman



[Psychologia treningu paniki: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018054509.html ]