Część trzecia naszego badania branży o stanie techniki pilates:Właściciele studiów

Wcześniejsze wpisy na blogu dotyczyły różnych segmentów branży. Nasz pierwszy utwór skupiał się na entuzjastach lub uczestnikach pilatesu (nie zawodowcach). Druga część dotyczyła doświadczeń instruktorów. W tym poście, naszym ostatnim artykule, przyglądamy się, jak zmienił się krajobraz dla właścicieli studiów Pilates (zarówno tradycyjnych studiów oferujących sesje prywatne, duety i sesje półprywatne, jak i tych oferujących grupowe zajęcia reformatorskie).

Zamieścimy również spostrzeżenia z niedawnej rozmowy między Johnem Marstonem i Gią Calhoun z Pilates Anytime, która była częścią naszej serii Raportów Pilates, która dotyczy zagadnień interesujących profesjonalistów Pilates. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o naszych odkryciach i przewidywaniach, gdy wszyscy przechodzimy nową normalność dzięki Covid-19.

„Dżin wyszedł z butelki”

Prawie dwa lata po globalnej pandemii wielu z nas jest przyzwyczajonych do pracy – i pracy poza domem – w domu. Branża Pilates wspólnie nauczyła się Zoomu, ponieważ w niektórych miejscach jedyną opcją było zamknięcie drzwi studia lub przejście na zdalne nauczanie lub wideo na żądanie. Klienci odkryli wygodę ćwiczeń w domu, często kupując sprzęt taki jak Reformery. Teraz, gdy Reformator znajduje się zaledwie kilka metrów od ich łóżka lub biurka, mogą ćwiczyć częściej, a nie mniej.

Spośród ponad 1500 respondentów ankiety, prawie jedna piąta, czyli 18 procent, zidentyfikowała się jako właściciele studia Pilates. Przed pandemią 90 procent tych studiów oferowało prywatne sesje na sprzęcie, a także duety i półprywatne (77 procent) oraz zajęcia grupowe (65 procent). Prawie 15 procent właścicieli studiów prowadziło również programy szkoleniowe dla nauczycieli, które są ważnym źródłem zarówno dochodów, jak i przyszłych talentów nauczycielskich. Prawie 40 procent respondentów posiadało studio przez pięć lat lub krócej (38 procent), kolejne 23 procent posiadało je przez dziesięć lat, a 8,5 procent przez 20 lat lub dłużej. Nic dziwnego, że tylko jeden z naszych respondentów otworzył studio podczas pandemii.

Model studyjny pod presją

Podczas pandemii poszczególni instruktorzy tracili pracę, gdy studia były zamknięte lub mieli ograniczony dostęp, ale w niektórych przypadkach odzyskiwali swoich klientów i dochody, ucząc na Zoom, często odcinając studia w tym procesie. W dawnych czasach informacje kontaktowe klientów były „własnością” studia, ale ponieważ wiadomość tekstowa zastąpiła w wielu przypadkach recepcjonistę studia, instruktorzy mogli teraz swobodnie ustalać własne ustalenia z klientami.

Ten rozwój, wraz z blokadami, faktem, że ćwiczenie w masce nie jest wygodne dla większości ludzi, oraz ogólnym przeczuleniem na temat ćwiczeń w bliskiej odległości od innych podczas globalnej pandemii prawdopodobnie przyczyniły się do spadku przychodów ze studia dla 80 procent naszych respondentów. Czternaście procent właścicieli studiów stwierdziło, że ich działalność pozostała mniej więcej taka sama, podczas gdy kolejne siedem procent faktycznie odnotowało wzrost działalności podczas Covid.

Jedna trzecia naszych respondentów stwierdziła, że ​​podczas Covid zmniejszyła się liczba studiów w ich społeczności. Prawie jedna czwarta właścicieli studiów w naszym badaniu musiała na stałe zamknąć własne studia. W przeciwieństwie do indywidualnych instruktorów, ta grupa miała dodatkowy ciężar płacenia czynszu, mediów i ubezpieczenia. Zainwestowali także w sprzęt, który często tylko zbierał kurz (chociaż prawie 20 procent właścicieli studiów w naszej ankiecie przyznało, że wynajmowali swoim klientom nieużywany sprzęt do pilatesu, gdy ich studia były bezczynne).

Podczas pandemii trzy czwarte właścicieli studiów w naszej ankiecie przeszło na platformy internetowe, takie jak Zoom. Czternaście procent przeniosło swoje zajęcia lub sprzęt na zewnątrz (nie lada wyczyn w zimnym klimacie!). Trzydzieści sześć procent nadal nauczało osobiście.

Z ekranu na ekran, a nie twarzą w twarz

Szkolenie nauczycieli również stało się z konieczności wirtualne. Jury nadal nie ocenia wartości szkolenia wirtualnych nauczycieli w erze Zoom, ponieważ wskazówki dotykowe są podstawą dobrego nauczania Pilates. Ponadto większość kursantów nie ma dostępu do tradycyjnych przyrządów Pilates, jeśli kształcenie nauczycieli nie odbywa się w pracowni fizycznej.

Konferencje pilates również przeszły na wirtualne. Jednym z pozytywnych aspektów jest to, że nauczyciele i właściciele studiów nie musieli blokować długiego weekendu, aby wziąć udział w konferencji w odległym mieście, a nawet kraju i płacić za jedzenie, zakwaterowanie i transport oprócz opłat konferencyjnych. Widzieliśmy, jak podczas pandemii pojawiały się małe, małe rekolekcje i konferencje, które miały zastąpić większe i dłuższe zgromadzenia.

Pandemia zapoczątkowała izolację społeczną, która dla niektórych doprowadziła do introspekcji. Ludzie zadają sobie pytania typu:„Jak chcę, żeby wyglądało moje życie?” i „Gdzie chcę mieszkać?” Dla niektórych odpowiedzią może być odejście z branży Pilates. Zwłaszcza na początku pandemii instruktorzy mogli odczuwać presję (ekonomiczną i społeczną), aby kontynuować nauczanie osobiście, szczególnie jeśli obsługują klienta z wyższej półki, który jest przyzwyczajony do świadczenia usług w domu. Niektórzy instruktorzy, zwłaszcza ci, których wiek czyni ich bardziej podatnymi na wirusa, mogli uznać, że nie warto ryzykować. Nasi respondenci wskazali, że blisko 16% ich instruktorów zdecydowało się odejść podczas pandemii, a kolejne 6% zostało zwolnionych.

Spośród 66 właścicieli studiów, którzy zgłosili, że zamknęli swoje studia, nieco ponad 71 procent (47) nadal uczy. Sześciu właścicieli studiów (9 proc.) kontynuuje karierę, a tylko jeden (1,5 proc.) przeszedł na emeryturę. Jednak ponad jedna czwarta właścicieli stwierdziła, że ​​zmniejszyła swoje studia, być może poddzierżawiając powierzchnię firmie powiązanej, przenosząc się na powierzchnię o mniejszej powierzchni lub przenosząc się do domowego studia.

Przetrwanie najzwinniejszych

Niechęć do szczepień, w połączeniu z powolnym wprowadzaniem szczepionek, nadal powoduje wzrost liczby przypadków, a także prowadzi do wariantów i dalszych blokad. W rezultacie hybrydowy schemat treningu prawdopodobnie się utrzyma, a 56 procent właścicieli studiów wymienia ten model jako ten, którego spodziewają się w przyszłości. Model ten obejmuje tradycyjne sesje w studio z instruktorem, ale uzupełnione o treningi w domu, z wideo na żądanie lub instruktorem Zoom, a może na świeżym powietrzu w parku lub na parkingu. Trzydzieści procent właścicieli zamierza oferować tylko osobiste zajęcia i sesje. Jedna trzecia spodziewa się wzrostu popytu na duety i sesje półprywatne, co być może odzwierciedla fakt, że zajęcia w większych grupach są obecnie mniej atrakcyjne.

Patrząc w przyszłość, spodziewamy się, że studia, które pozostaną na rynku, to te, które mogą być zwinne, adaptowalne i elastyczne. Jak sobie radzisz w tym czasie i jakie zmiany wprowadziłeś w swojej firmie w związku z Covid? Daj nam znać w komentarzach poniżej.



[Część trzecia naszego badania branży o stanie techniki pilates:Właściciele studiów: https://pl.sportsfitness.win/stosowność/Pilates/1018050006.html ]