Wewnątrz bańki londyńskiego maratonu z Jaredem Wardem

Notatki Jareda Warda z bańki

Kiedy wyjechałem w niedzielę, 27 września Lotnisko w Salt Lake City było zupełnie inne od czasu, kiedy ostatnio latałem. Nigdy bym tego nie rozpoznał. Ale po około 30 minutach na lotnisku podróżować (i naprawdę, dziwny pomysł podróżowania) szybko zacząłem czuć się tak samo normalnie, jak rok temu. Ale samoloty są puste! Może 20% z mojego nocnego efektu czerwonych oczu z Atlanty na Heathrow. Położyłem się na trzech siedzeniach i spałem lepiej niż kiedykolwiek spałem na czerwonym oku w moim życiu.

W bańce, gdy jestem poza domem, noszę swój „wybrzuszenie” (urządzenie, które zaczyna na mnie piszczeć, gdy zbliżę się na mniej niż 2 metry do kolejnego wybrzuszenia), i noszę maskę — chyba że trenuję (bieganie 5-8 minutowych pętli), lub w moim pokoju.

Przez pierwsze kilka dni uwielbiałem przestój. nie jestem przyzwyczajony do całodziennego czytania, słuchanie audiobooków, i oglądanie filmów. Obejrzałem Wolverine'a, Pamiętaj tytanów, Cud, i czytać Chłopcy w łodzi i Billa Rogera Maratończyk . Złapałem się w moim dzienniku, studiowałem moje pisma, słucha kazań promujących wiarę, i wysłuchał różnych fragmentów książek Malcolma Gladwella. Szkoda tylko, że nie mogłem zabrać ze sobą żony Eriki!

Ale teraz pod koniec tygodnia zaczynam się nudzić… Jestem gotowy do wyścigu! Trening był tu naprawdę dobry, zwłaszcza biorąc pod uwagę pagórkowate warunki jazdy w tej bańce.

Ostatni tydzień szkolenia

Poniedziałek: Około 60 minut wokół pola trawiastego. To było świetne. Próbowałem się położyć po wejściu do swojego pokoju, podążając za czerwonym okiem, ale po prostu nie byłem zmęczony, więc poszedłem pobiegać.

Wtorek: obudziłem się nie spałem, i trzymałem się 50 minut łatwego biegania i kilku kroków.

Środa: Prowadziłem tydzień stożkowy trenera Eyestone, opatentowane cztery na milę w tempie maratonu. Musiałem zgadywać, jak daleko jest mila, gdy mój zegarek piszczał Ks — ale kilometr, który wpadał w każdą milę, wskazywał:3:00, 3:00, 2:59, 2:57 [około 4:45/milę]. Więc prawdopodobnie trochę agresywnie jak na tempo maratonu, ale na trawie czułem się świetnie.

Czwartek: Pobiegłem 43 minuty ze Scottem Overall — maratończykiem olimpijskim z Wielkiej Brytanii z 2012 roku, który bardzo mi się podoba. Pomaga w wyścigu.

Piątek: Biegłem 30 minut, a następnie przebiegł minutę w szacowanym tempie maratonu, i zrobił dwa kroki.

Sobota: Pobiegnę 20 minut, i zrób kilka kroków.

widziałem Rory, PT tutaj, w poniedziałek, aby pomóc rozluźnić moje biodra. W środę zobaczyłem PT o imieniu Fiona, który przeanalizował moją postawę, i pomogło mi nawet trochę lepiej się poruszać. Podobało mi się podejście ich obojga. I lubię uczyć się od różnych fizjoterapeutów, których zatrudniają różne rasy.

Bez Bangers i Mash

Jedzenie wydawało się bardzo amerykańskie! Bez ryb i frytek, bez bangerów i zacieru, bez steków i placków z nerek. W rzeczywistości, żadnych pasztetów! Nie żebym szczególnie rozkoszowała się tym jedzeniem przed wyścigiem, ale zaczynam się martwić, że nie będę mógł cieszyć się niektórymi z moich ulubionych angielskich po wyścigu… Jem makaron, buraki, kurczak, curry, warzywa gotowane na parze, i ziemniaki. Dużo ziemniaków.

Przez pierwsze dni jadłam mniej węglowodanów, i więcej białka. W ciągu ostatnich kilku dni jadłem prawie wyłącznie jedzenie, które jest głównie bogate w węglowodany.

Wypoczęty i gotowy

Z przyjemnością śledziłem mój odpoczynek przez ostatnie kilka tygodni za pomocą mojego nowego zegarka (Polar Vantage V). Fajnie było obudzić się rano i mieć trochę więcej informacji zwrotnych wyjaśniających, jak się czuję. Wydaje się, że kiedy zasypiam głęboko, Czuję się dobrze. Ale nawet jeśli śpię 10 godzin, ale nie śpij głęboko, jestem trochę oszołomiony.

Zawsze lubiłem też patrzeć, jak moje tętno w spoczynku spada w miarę zmniejszania się – a odczytywanie tętna w środku nocy we śnie było zabawne, spójny sposób gromadzenia tych danych. W tym tygodniu mam niskie tętno spoczynkowe każdej nocy od 32 do 33 uderzeń na minutę, i oddychanie od 10 do 11 razy na minutę. Jestem z tego całkiem zadowolony. Pamiętam, że przed startem w Rio rejestrowałem tętno spoczynkowe na poziomie 30 na noc lub dwie, ale to najniższy poziom mojego tętna, jaki kiedykolwiek czułem.

Naprawdę dobrze się czuję. Czuję się wypoczęty. Spodziewam się, że poczuję się dobrze na początku tego wyścigu, a test, czy moja objętość była wystarczająca, ten cykl treningowy prawdopodobnie odbędzie się pod koniec niedzielnego wyścigu.

Kiedy i gdzie oglądać Jareda Warda biegającego w Londynie w niedzielę.



[Wewnątrz bańki londyńskiego maratonu z Jaredem Wardem: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/maraton/1018043154.html ]