Jak być mentalnie obecnym podczas ćwiczeń w domu?

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Podczas gdy zwroty takie jak „być wdzięcznym za praktykę” są drugą naturą w studiach jogi, ogólna populacja coraz bardziej stara się zrozumieć, jak wprowadzić uważność i wdzięczność do preferowanej metody ćwiczeń. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, trenerzy, sportowcy i psychologowie sportowi są zjednoczeni w przekonaniu, że bycie chwilą zaowocuje bardziej satysfakcjonującym doświadczeniem.

To jest coś, co Melissa Wood, twórca Melissa Metoda Wood Health, o której mówi się obszernie. Gdy dawna modelka, która zmieniła się w trenerkę zdrowia, nauczyła się „słuchać” swojego ciała i poruszać się w sposób intuicyjny i celowy, który był intuicyjny i celowy, a wyniki były transformujące:fizycznie i psychicznie.

Ale co to właściwie oznacza i jak możemy zastosować tę mentalność? Wood mówi, że bycie „wdzięcznym” podczas ćwiczeń może być nawet prostym potwierdzeniem tego, jakie mamy szczęście, że możemy się teraz poruszać.

„Wierzę, że naprawdę jesteśmy w stanie dostroić się i słuchać naszych ciał na znacznie głębszym poziomie, kiedy jesteśmy świadomie połączeni z ruchami i mięśniami, których używamy” – wyjaśnia. „Nadal pracuję nad pojawianiem się na mojej praktyce każdego dnia. Nawet jeśli w tle słyszę krzyki moich dzieci, mówię sobie:„To jest twój czas, aby w pełni skupić się na tym, by być dokładnie tam, gdzie masz służyć swojemu umysłowi i ciału”.

Psycholog sportu, dr Megan Cannon, zauważa, że ​​ćwiczenia same w sobie są formą uważności i medytacji.

„Jeśli celowo zwracasz uwagę na to, co robisz w tej chwili, twój mózg skupia się na tym, co dzieje się teraz – w przeciwieństwie do mnóstwa myśli, które przychodzą nam na myśl w dowolnym innym momencie w ciągu dnia” – dr. , mówi Cannon.

„Chodzi o celową praktykę. Jeśli zwracamy uwagę na to, co robimy, robimy to lepiej i stajemy się w tym lepsi – dodaje. „Jeśli sportowiec celowo idzie na trening i zidentyfikuje jedną lub dwie rzeczy, na których należy się skoncentrować, osiągnie zyski w tych obszarach. Podczas gdy żonglowanie 10 różnymi obszarami ulepszeń może być przytłaczające”.

Dodanie czasu poświęconego wyłącznie na aspekt psychiczny ostatecznie pomoże również w twoim sporcie, mówi Chevy Rough, londyński trener wydajności i specjalista od dobrego samopoczucia.

„Gdybym poprosił cię, abyś uważał na swój krok – nagle stałbyś się w pełni świadomy swojego ciała i środowiska, aby uzyskać najlepszą możliwą drogę z punktu A do B, z najmniejszym prawdopodobieństwem kontuzji” – mówi Rough. „Rozwijając i ćwicząc nasze umiejętności medytacyjne, uczy nas zwalniania i skupiania się na tym, co dzieje się w nas i wokół nas. Czy to pomaga w dniu wyścigu? 100%”.

I chociaż niektórych może odstraszać pomysł siedzenia ze skrzyżowanymi nogami i śpiewania „Om”, Rough nie wierzy, że medytacja musi być tak schematyczna.

„Nie musisz zamykać oczu i wchodzić w zen. Możesz po prostu iść na spacer, zdjąć słuchawki i zwolnić tempo. Sekretem jest uświadomienie sobie, że na początku nie będzie to łatwe, podobnie jak bieganie maratonu. Podziel go na małe, spore kawałki; [metaforyczna] mila na raz”.

Irlandzki sportowiec wytrzymałościowy Shane Finn z powodzeniem zastosował tę mentalność, jeżdżąc na rowerze i biegając z San Francisco do Nowego Jorku przez 36 dni w 2019 roku. rzadka wada — był w stanie pokonać fizyczne żniwo takiego gigantycznego zadania.

„Przemierzając stany takie jak Nevada, Utah i Kolorado, napotkałem pewne niepowodzenia, ale skupiłem się na jednym zadaniu:posuwaniu się naprzód. Pamiętam, jak powiedziałem do siebie 19 dnia:„Jeśli będę iść naprzód, Ameryce zabraknie ziemi”. To była naprawdę prosta koncepcja, ale bardzo mi pomogła. Czując ból i zakwasy podczas biegania, nie mogę narzekać. To, przez co moja kuzynka i wielu innych przechodzi na co dzień, jest znacznie gorsze niż bóle czworogłowe i obolałe łydki”.

Finn, który również raz przebiegł 24 maratony w ciągu 24 dni na cele charytatywne, mówi, że każdego dnia poświęca czas na bycie wdzięcznym:czy to wymieniając kilka rzeczy, za które jest wdzięczny, czy po prostu ciesząc się widokami podczas treningów na całym świecie. obecnie wybrzeże Irlandii południowo-zachodniej.

„Postaw stopy na podłodze i zacznij dzień” – radzi. „Tak wielu innych oddałoby wszystko, aby zrobić to samo. Mogę biec przez godzinę lub cztery; tak czy inaczej mogę całkowicie odłączyć się od świata, skupiając się na stopach uderzających o ziemię, oddechu i formie.”

„Czasami wystarczy wyjść i biec, żeby poczuć” – dodaje. „Nie martw się o osobiste rekordy, strefy lub interwały podczas każdej sesji – po prostu pozwól nogom płynąć. Bez dźwiękowych komputerów rowerowych, powiadomień z zegarka, bez muzyki w szybkim tempie. Tylko buty do biegania lub roweru i otwarta droga. Możesz być mile zaskoczony, jak bardzo Ci się to podoba!”

Zwłaszcza teraz, gdy równowaga między życiem zawodowym a prywatnym jest tak nierówna, a stres jest na szczycie, Rough udzielił porad tym, którzy mają problemy z „wyłączeniem się” podczas treningu w domu.

„Uświadom sobie, że twój mózg nie jest zepsuty, kiedy nie możesz go zamknąć!” on śmiał się. „Ludzie są tak przyzwyczajeni do bycia „włączonymi”, że kiedy zwalniają tempo i zostają z własnymi myślami, jest to przytłaczające. Kiedy myśli pędzą do ciebie, twój mózg po prostu próbuje zrobić to, do czego zaprogramowała go ewolucja. Musisz to zaakceptować, słuchać i programować w małych codziennych porcjach czasu przetwarzania (samotności) przez cały dzień”.

Dodaje:„Nie prowadziłbyś samochodu wyścigowego podczas przewijania w telefonie, chciałbyś być tak obecny, jak to tylko możliwe. Sportowcy postępują zgodnie z planem treningowym, doznają kontuzji na tym planie, a następnie wracają od razu do planu, który spowodował kontuzję w pierwszej kolejności. Gdybyś był trochę bardziej zaangażowany, może spójność i wydajność byłyby łatwiejsze?

„Ucząc się słuchać naszego ciała, możemy usłyszeć drżenie w kolanie lub dokonać mądrego wyboru, czy ta intensywna sesja jest rzeczywiście tym, co musimy zrobić dzisiaj. Możemy się przystosować, a szkolenie to adaptacja” – podsumowuje.

Wood uważa, że ​​triathlonistom pozytywną podszewką jest to, że ta przerwa od normalności może im pozwolić na odkrywanie nowych dróg.

„Eksperymentuj z medytacją i zwolnij, aby dostroić się do tego, co naprawdę ci służy, a co nie. Być może wolniejsze, kontrolowane ruchy są tym, czego potrzebuje twój umysł i ciało. Kiedy hałas jest zbyt głośny, trudno jest go słuchać”.

Tymczasem dr Cannon radzi ludziom, aby „użyli zmysłów”, aby pozostać obecnymi.

„Celowe koncentrowanie się na tym, co widzisz, słyszysz, dotykasz, wąchasz lub smakuje, jest niezwykle pomocne w ugruntowaniu nas z powrotem do momentu, w którym się znajdujemy” – mówi. „Wypróbowanie tego podczas treningów i poza nimi może pomóc w rozwinięciu umiejętności i preferencji”.

Aby zachować pełną koncentrację podczas treningu w domu, jednogłośnie zalecono wyłączenie telefonu (pamiętaj:nasza reakcja na stres jest wyzwalana za każdym razem, gdy słyszymy ping powiadomienia!). bez muzyki i planowanie w kalendarzu czasu poświęconego ruchowi, tak jak podczas rozmowy Zoom.

Zapytany o mantrę, o której każdy może sobie pomyśleć podczas ćwiczeń, Wood zaproponował proste:„Bądź tu teraz”.

I chociaż nikt z nas nie wie, kiedy wyścigi powrócą do kalendarza lub kiedy siłownie zostaną ponownie otwarte, to oświadczenie o uziemieniu zawsze będzie istotne.

POWIĄZANE: Przewodnik triathlonisty po treningu halowym



[Jak być mentalnie obecnym podczas ćwiczeń w domu?: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018054077.html ]