Kick Race Day Nerwy do krawężnika

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Opracuj plan na poradzenie sobie z triathlonowymi nerwami, aby uniknąć uczucia przytłoczenia w dniu wyścigu.

Nigdy nie zapomnę startu mojego pierwszego triathlonu na długim dystansie. Byłem w zagrodzie, idąc na start wyścigu, i nagle szyja mojego kombinezonu zrobiła się ciasna — też obcisły. Mój oddech stał się szybki i płytki, mój wzrok zamazany i znalazłem się w nadziei na jakąś wymówkę – jakąkolwiek wymówkę – by dołączyć do widzów. Wcześniej czułem nerwy, ale tym razem pozytywnie przejęli kontrolę.

Na szczęście dla mnie ścigałem się z przyjacielem, który rozpoznał wyraz moich oczu i zmusił mnie do zniechęcenia. (W większości przypadków.)

Ale nie zawsze mamy przy sobie kumpla, gdy w tym momencie „Co ja tutaj robię?” trafienia. To nic wielkiego, jeśli poczujesz kilka motyli, gdy czekasz, aż pistolet wystrzeli - w ten sposób wiesz, że jesteś gotowy do wyścigu! Jednak uczucie, że nie możesz oddychać, łzy napływają do oczu lub nie jesteś w stanie kontrolować gwałtownie przyspieszającego tętna, jest czymś, co jest szkodliwe dla Twojej wydajności. I to przy założeniu, że pokonasz go na tyle, by dostać się do wody.

Jeśli kiedykolwiek miałeś do czynienia z przytłaczającymi (lub nawet po prostu nieprzyjemnie wysokimi) nerwami w dniu wyścigu, prawdopodobnie jesteś tak samo zdeterminowany, jak ja, aby nigdy więcej nie czuć się w ten sposób. Dzięki tym wypróbowanym i prawdziwym wskazówkom nie będziesz musiał.

Podczas treningu

Znajdź wizualizacje, afirmacje lub mantry, które Ci odpowiadają. „Wizualizacja może być jedną z najbardziej przydatnych rzeczy [dla sportowców]” – mówi dr Kathy Gruver, autorka książki Conquer Your Stress With Mind/Body Techniques . Wyobraź sobie, że pomyślnie ukończysz swoją rasę lub wyobraź sobie siebie jako zwierzę, które uosabia to, co chcesz robić w swojej rasie. „Możesz też robić afirmacje wokół tego” – mówi dr Gruver. „Na przykład „Jestem szybki jak gepard”. Im więcej czasu spędzisz na myśleniu w ten sposób, tym bardziej naturalnie się to poczujesz. Więc ćwicząc te wizualizacje i afirmacje podczas sesji treningowych, przekonasz się, że będą one łatwiejsze w użyciu i bardziej efektywne, gdy naprawdę ich potrzebujesz w dniu wyścigu.

Stwórz rytuał. Posiadanie rytuału przed wyścigiem pomoże wprowadzić odrobinę normalności w każdy poranek wyścigu, a najlepszy czas na jego stworzenie to czas treningu. Może to być dynamiczna rozgrzewka lub coś, co wyobrażasz sobie lub mówisz do siebie, gdy sznurujesz buty. Może to być cokolwiek zechcesz, o ile przećwiczysz to z wyprzedzeniem i uznasz to za sensowne.

Dzień przed wyścigiem

Przygotuj się. Czy lubisz dokładnie wiedzieć, na co czekasz w dniu wyścigu? Jeśli tak, postaraj się określić trasę wyścigu. Czy myśl o tego rodzaju rekonesansie cię stresuje? Następnie upewnij się, że znasz mapę kursu i ufasz swojemu treningowi. Bycie przygotowanym jest ważne, ale „przygotowany” oznacza coś innego dla każdego sportowca. Wszyscy powinniśmy oczywiście upewnić się, że ciśnienie w naszych oponach jest prawidłowe i że mamy cały niezbędny sprzęt i odżywianie, ale to od Ciebie zależy, czy umieścisz to wszystko w swoim pokoju hotelowym i przeprowadzisz się przez każdą zmianę. Zrób listę kontrolną wszystkiego, co musisz wziąć na poranny wyścig, jeśli pomoże ci to zachować spokój — ale nie, jeśli tak nie jest!

Pamiętaj, dlaczego tam jesteś. Jeśli dotrzesz na targi i poczujesz, że zaczynasz brać górę nad strachem przed wyścigiem, pamiętaj przede wszystkim, co tam robisz, mówi Sage Rountree, autor książki Racing Wisely . Zastanów się, jakie cele sobie wyznaczyłeś i dlaczego są dla Ciebie ważne. „Twoje cele pomogą ci dokonywać mądrych wyborów dotyczących rozgrzewki, sprzętu i tempa – rzeczy, które możesz kontrolować”, mówi Rountree. „Twoje intencje pomogą ci pozostać skupionym w obliczu wszystkiego, co jest poza twoją kontrolą”.

Poranek wyścigowy

Ćwicz uważność. Nadszedł wielki dzień i łatwo jest pozwolić, by negatywne myśli zamieniły się w kulę śniegową. Ale faktem jest, że Twój mózg może skoncentrować się tylko na jednej rzeczy na raz, a skupianie się na wszystkich możliwych sposobach, w jakie Twój dzień może się nie udać, nie jest pomocne.

Zamiast tego dr Gruver sugeruje praktykowanie uważności. „Uważność to po prostu wykonywanie zadania ze skupieniem, obecnością i zaangażowaniem wszystkich zmysłów. Zaletą uważności jest to, że sprowadza cię z powrotem do chwili obecnej i pozwala ci raczej reagować niż reagować” – mówi, zauważając, że może to być również pomocne podczas wyścigu. Jeśli coś pójdzie nie tak, bycie uważnym na chwilę obecną pozwoli ci od razu przejść do tego, co należy zrobić, zamiast wirować nad tym, co ta jedna czkawka oznacza dla reszty planu wyścigu. Oczywiście warto być uważnym podczas pakowania torby przejściowej, ale także spróbować ćwiczyć uważność podczas wykonywania codziennych obowiązków — takich jak mycie zębów. Jeśli skupiasz się na miętowym zapachu pasty do zębów i sposobie, w jaki szczoteczka czuje się na dziąsłach, nie możesz skupić się na uczuciach niepokoju.

Na linii startu

Wyznaczaj granice i oddychaj. Linia startu zawsze jest pełna nerwowej energii, ale nadal masz władzę nad tym, jak na nią zareagujesz. Może się to wydawać oczywiste, ale jeśli znajdziesz się obok kogoś, kto werbalizuje wszystkie twoje lęki, to idź obok kogoś innego. Nie zapraszaj ich negatywności do dnia wyścigu.

Gdy tylko nerwy zaczną się pojawiać, skoncentruj się na oddychaniu. „Weź kilka głębokich oddechów z wyjątkowo długimi wydechami, aby nieco uspokoić nerwy. Wydłużone wydechy angażują przywspółczulny układ nerwowy i mogą pomóc w regulacji w dół, aby stłumić drżenie”, sugeruje Rountree. „Spróbuj oddychać w brzuch, licząc do czterech, przytrzymaj przez chwilę, a następnie zrób wydech przez sześć”. Jeśli to zbyt trudne, wypróbuj wariant:„Pomiń chwyt i po prostu wdech cztery, a potem wydech przez sześć lub więcej”, mówi Rountree.

Opowiem wam o moim drugim wyścigu na długim dystansie. Po wejściu na targi i obejrzeniu kursu, wymówiłem się z grupy, z którą przyszedłem, znalazłem spokojne miejsce w pobliżu przejścia i medytowałem. Wyobraziłem sobie siebie na każdym etapie wyścigu, od chwil przed dopłynięciem do najbardziej pagórkowatych części motocykla do mety i wyobrażałem sobie, że czuję się silny i zdolny, podczas wyścigu przebiegającego idealnie. Wyobraziłem sobie szczegóły, o których wiedziałem, że przejadę na trasie, więc kiedy zobaczyłem je następnego dnia, miałem już wyobrażenie siebie w tym samym momencie, biorącego udział w świetnym wyścigu.

Następnego dnia miałem jeden z najlepszych wyścigów w moim życiu.



[Kick Race Day Nerwy do krawężnika: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018053195.html ]