Chesterfield 1-2 Accrington Sześć rzeczy:od końca do końca

Wilks wywarł duży wpływ na Accy – tagam.org

Po pulsującym popołudniu Accrington Stanley pokonał 10-osobowego Chesterfielda 2-1 dzięki bramkom Billy'ego Kee i Mallika Wilksa. Oto sześć kluczowych punktów do rozmów z fascynującej gry.

Mocny start Stanleya

Zwiedzający rozpoczęli z dużą intensywnością w pierwszych 10 minutach, grając z tyłu i często atakując w prawo. Skrzydłowy Andy Kellett walczył z zagrożeniem ze strony Janoi Donaciena i Jordana Clarka, często trzeba ratować przez szerokiego środkowego obrońcę Zaka Julesa. Donacien przeszedł na tylny słupek dla Seana McConville'a, któremu odmówił Joe Anyon z bliskiej odległości.

Chesterfield ulepszony

Po otwarciu wymiany, gospodarze uplasowali się bardziej w środkowej trzeciej części, nawet jeśli nie stworzyły wyraźnych szans. Zaczęli zdobywać skrzydła, zwłaszcza Bradley Barry, dalej na boisku z Louisem Reedem, który tworzy dla niego przestrzeń, biegając po szerokich obszarach. Barry przeszedł do Jordana Floresa, by szedł szeroko, zanim były zawodnik Wigan zobaczył, że jego strzał został zablokowany po krętym biegu Diego De Girolamo. Sam Włoch widział, jak jego strzał obronił w 33. minucie, a Krystian Dennis, chętny biegacz przez cały czas, odmówiono mu szansy na strzelanie jeden na jednego przez drobną interwencję Farrenda Rawsona. Jednak nawet podczas tych trudniejszych zaklęć Stanley wykazał zdolność do tworzenia szans w każdej chwili, Billy Kee widząc, jak jego głowa uderzyła w poprzeczkę.

Stanley zaprosił presję

Rawson i partner środkowy obrońca Mark Hughes byli wzywani jeszcze częściej na początku drugiej połowy. Kellett podszedł, by wrzucić kilka zachęcających krzyży do sześciojardowego pudełka, które albo wymagały ostatniej deski ratunku, albo syczały na czole bramki, Dennis zdementowany z dystansu przez Chapmana. Były okazje do przełamania Stanleya, ale ich rozkład z tyłu był zbyt wolny i dlatego znaleźli się w defensywnej trzeciej pozycji. Barry przeszedł na tylny słupek, a kibice gospodarzy zaapelowali o piłkę ręczną w polu karnym przez Donaciena, zanim Robbie Weir strzelił z dystansu w 61. minucie.

Czerwona kartka zmieniła grę

Minutę później gra potoczyła się na korzyść Accrington, gdy Barry, najbardziej imponujący wykonawca gospodarzy, został wysłany na wysoki wypad. Gra dziesięciu mężczyzn, w których grali w piłkę ludzie Johna Colemana, który objął prowadzenie w połowie drugiej połowy. McConville wybrał Kee, który potrzebował tylko jednego dotknięcia, aby kontrolować piłkę i drugiego, aby zdecydowanie zakończyć.

Subskrybenci wywarli wpływ

The Spireites nie położyli się i poprawili się, gdy do walki weszli pomocnik Jordan Sinnott, a szczególnie celownik Chris O’Grady. zajmując obu środkowych obrońców sprawniej niż sam Dennis. Ten ostatni wygrał rzut karny po tym, jak został obalony przez Seamusa Conneely'ego, chowając miejsce, kopnij w środek, gdy gra zakładała odczucie od końca do końca. To był napastnik rezerwowy Accrington, Wilka, kto strzelił zwycięzcę, obracając się na krawędzi pudełka, aby zwinąć się w doskonałym uderzeniu w 85. minucie.

W podsumowaniu

Gol Wilksa ostatecznie kosztował Gary'ego Caldwella pracę tego wieczoru, gdy Chesterfield spadł do dwóch ostatnich miejsc pod względem różnicy bramek. To nie był zły występ z jego strony, którzy wykazywali dużą wiarę nawet w niekorzystnej sytuacji mężczyzny, ale brakowało mu pewnych cech w ostatniej trzeciej części. Accrington nie zdominował swoich gospodarzy, strzelając gole dopiero po czerwonej kartce, ale kiedy weszli na dobre tereny, decydującym czynnikiem okazały się zdolności ich szerokich ludzi.






[Chesterfield 1-2 Accrington Sześć rzeczy:od końca do końca: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038935.html ]