Strefy treningowe:czy ich potrzebujesz?

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Ten artykuł o strefach treningowych pojawił się pierwotnie na Velonews.com. Chociaż jest napisany specjalnie dla rowerzystów, zawiera cenne informacje, które docenią triathloniści.

Ponieważ stałem się lepszym kolarzem, spróbowałem również dowiedzieć się więcej o fizjologii i filozofii treningu. Oczywiście każdy, kto zajmuje się nauką o treningu w zakresie jazdy na rowerze, szybko przechodzi do „stref treningowych” i rozmawia o tym, jak, kiedy i gdzie spędzać większość czasu. Ale jestem też kimś, kto nie lubi za dużo myśleć. Czy więc, aby dalej rozwijać się jako rowerzysta, muszę korzystać ze stref?

— Al ​​Dixon

Szanowni Państwo,
Dziękuję za twoje pytanie. To prawda, że ​​strefy treningowe są w mowie kolarskiej wszechobecne. Prawie za każdym razem, gdy rozmawiasz z kimś o jego treningu, zaczyna on zdanie od:„Trenowałem w strefie 2…”

Faktem jest, że strefa 2 oznacza wiele rzeczy dla wielu ludzi. To dlatego, że istnieje wiele różnych modeli stref. Żaden z nich nie jest doskonały. To, na czym są oparte – FTP, VO2max lub czas trwania mocy – wszystkie mają swoje problemy. Żaden model nie może też w pełni uwzględnić codziennej zmienności u każdego sportowca. Wszystkie strefy to dane szacunkowe, które starają się pomóc sportowcowi zrozumieć, co dzieje się w ludzkim ciele na dowolnym poziomie wysiłku. To wyzwanie, zwłaszcza że ludzkie ciało nie ma wyraźnych ścian między punktami załamania.

Chociaż istnieje wiele modeli strefowych opartych na tętnie, w rzeczywistości niewiele jest modeli opartych na mocy. To częściowo dlatego, że dr Andy Coggan i Hunter Allen wymyślili model, który był standardem. Ich system obejmuje nie tylko liczby, ale i nazwy dla każdego poziomu, co ma pomóc użytkownikom zrozumieć, do jakiego systemu energetycznego jest skierowany każdy.

Klasyczny model strefowy Dr. Coggana ma siedem stref. Inny wybitny fizjolog, dr Stephen Seiler, stosuje model trójstrefowy. Jest wiele innych. Większość systemów zawiera strefy, które stanowią procent pułapu tlenowego, FTP lub progu. Każdy system ma swoje plusy i minusy; ostatecznie wszystkie z nich mają ograniczenia. Po pierwsze, nadal trudno jest zrozumieć, co dana osoba rozumie przez „strefę 2”; co ważniejsze, tylko dlatego, że trenujesz w określonej strefie, nie oznacza, że ​​robisz właściwy trening – istnieją inne czynniki, które należy wziąć pod uwagę, w tym objętość.

Biorąc to wszystko pod uwagę, jedno jest pewne:Strefy treningowe mogą mieć ogromną wartość. Zapewniają wskazówki dotyczące szkolenia i sposoby komunikowania się z trenerem lub kolegami z drużyny. Skontaktowałem się z wieloma wybitnymi naukowcami i trenerami, aby uzyskać ich opinie na temat stref treningowych. Oto, co mieli do powiedzenia:

Dr. Andy Coggan: „Strefy mają wiele wspólnego z przejrzystością. Stanowią system standaryzacji komunikacji, oczywiście z uznaniem, że reakcje fizjologiczne zachodzą w kontinuum, a adaptacje fizjologiczne są wynikiem kontinuum. Niemniej jednak ludzie mają trudności z radzeniem sobie z odcieniami szarości, więc malujemy je na nieco bardziej czarno-białe i mówimy:„Tak, jest siedem poziomów treningu, ponieważ jest to pomoc w komunikacji, zwłaszcza w przypadku dużych grup osób. Ale każdy, kto wierzy, że w treningu o określonej intensywności jest magia, po pierwsze, nie rozumie, jak ciało reaguje na ćwiczenia. Ale nie rozumieją też, na czym Hunter [Allen] i Stephen [McGregor] i ja staraliśmy się edukować ludzi przez ostatnie dwie dekady”.

Colby Pearce: „Strefy mogą zapewnić użyteczny język. Musimy mieć wspólny język, aby rozmawiać o intensywności ze sportowcami i myślę, że strefy próbują przyjąć ten język. Czasami są problemy z tym językiem. Istnieją trzy różne sposoby śledzenia, w jakiej „strefie” jedziesz w danym momencie… Czy używasz mocy? Czy używasz tętna? Czy używasz postrzeganego wysiłku? To są trzy różne rzeczy. Dlatego też musimy wziąć to wszystko pod uwagę”.

Trevor Connor: „Strefy są dobrym przewodnikiem. Są dobre do nadawania wspólnego języka. Ale pod koniec dnia, jeśli chcesz trenować jak najlepiej, nie osiągniesz tego po prostu mówiąc:„Moja strefa 4 to X watów i trenowałem w tej mocy”. Musisz wziąć odpowiedzialność i powiedzieć , „Nie obchodzi mnie, że miałem jeździć z mocą 300 watów, dziś nie czułem się dobrze”. I dostosuj.

Więcej informacji o strefach treningowych znajdziesz w 72 odcinku podcastu Fast Talk z Velonews.com.



[Strefy treningowe:czy ich potrzebujesz?: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018053932.html ]