Jaka jest przyszłość zajęć grupowych?

W ciągu 24 dni w lutym i marcu 112 osób zostało zarażonych wirusem Covid-19 w Korei Południowej po uczestniczeniu w zajęciach zumby lub przebywaniu z nimi, zgodnie z otrzeźwiającym nowym badaniem epidemiologicznym opublikowanym w Emerging Infectious Diseases.

Badanie, które śledzi początek klastra chorobowego od jednodniowych warsztatów instruktorskich, które odbyły się w połowie lutego, rodzi kluczowe pytania dotyczące ryzyka infekcji podczas zajęć grupowych oraz tego, czy i jak takie treningi mogą być bezpieczniejsze.

W całym kraju obiekty fitness są teraz ponownie otwierane po długotrwałym zamknięciu z powodu koronawirusa, co budzi pewne przewidywalne obawy członków dotyczące bezpieczeństwa. Ostatnio pisałem o sposobach minimalizowania ryzyka infekcji na siłowniach, jeśli trenujesz siłowo lub używasz urządzeń do ćwiczeń, takich jak bieżnie.

Jednak ze względu na swoją naturę zajęcia grupowe mogą stanowić wyjątkowe i zniechęcające wyzwania dla kontroli infekcji, jak sugeruje nowe badanie południowokoreańskie. W tym badaniu epidemiolodzy związani z Dankook University College of Medicine w Cheonan donoszą, że pod koniec lutego dowiedzieli się o nowym, potwierdzonym przypadku koronawirusa w Cheonan, zaludnionym mieście około 80 mil na południe od Seulu, stolicy kraju.

Śledząc kontakty tej osoby i śledząc inne nowo potwierdzone przypadki w mieście, naukowcy odkryli, że wspólnym wątkiem łączącym infekcje była Zumba. Popularne w Korei Południowej, te szybkie zajęcia taneczne są przedłużone — trwają prawie godzinę — często są zatłoczone i przerywane krzykami instruktorów i ciężkim oddechem uczestników.

Kopiąc dalej, naukowcy śledzili najwcześniejsze, przyspieszające przypadki koronawirusa na kursie instruktorskim Zumby, który odbył się 15 lutego w Cheonan. Spośród 27 świeżo upieczonych nauczycieli Zumby, ośmiu później uzyskało wynik pozytywny. Ale w międzyczasie prowadzili zajęcia bez masek i, w kilku przypadkach, kaszląc.

W ciągu około tygodnia uczestnictwa 54 z ich 217 uczniów uzyskało pozytywny wynik testu, co daje „wskaźnik ataku” wynoszący około 25 procent. (Wskaźnik ataków reprezentuje odsetek narażonych osób, które zostały zarażone.) Niedługo potem ponad tuzin członków rodziny, przyjaciół i znajomych uczniów i nauczycieli również uzyskało wynik pozytywny. W sumie 112 przypadków dotyczyło zajęć tańca w pomieszczeniach w 12 różnych salach gimnastycznych. Większość wynikających z tego chorób nie była ciężka, ale niektóre prowadziły do ​​zapalenia płuc.

„Uważa się, że hiperwentylacja spowodowana intensywnymi ćwiczeniami w ograniczonej przestrzeni może być przyczyną niezwykle wysokiego wskaźnika ataków”, mówi dr Ji-Young Rhee, profesor w Dankook University College of Medicine i starszy autor nowego badania.

Ale jeśli te ustalenia brzmią niepokojąco, dane zawierały kilka jasnych punktów. Epidemiolodzy nie odkryli żadnych przypadków wynikających z zajęć z mniej niż pięcioma uczniami na sesję lub zajęć jogi lub pilates o niskiej intensywności, nawet jeśli uczył ich zarażony instruktor.

Ogólnie rzecz biorąc, badanie oferuje zarówno ostrzeżenia, jak i wskazówki dla każdego, kto rozważa osobisty powrót na zajęcia taneczne, jogę, bootcamp lub podobne zajęcia grupowe, zarówno autorzy, jak i inni eksperci są zgodni. „Ćwiczenia na siłowni sprawią, że będziesz podatny na choroby zakaźne” – mówi dr Rhee. Jednak ograniczenie wielkości klas i trzymanie się ćwiczeń o niskiej intensywności, które pociągają za sobą niewiele intensywnego oddychania, może pomóc w zmniejszeniu transmisji wirusa.

Właściwa cyrkulacja powietrza jest również niezbędna, mówi Linsey Marr, profesor inżynierii lądowej i środowiskowej na Virginia Tech University, która bada przepływ powietrza. Nie była zaangażowana w badania w Korei Południowej, ale przeczytała je na moją prośbę. „Właściwie dużo myślałam o tym problemie”, mówi, „ponieważ jestem zapaloną crossfiterką i chcę wrócić do swojej rutyny. Ale myślę, że zajęcia w pomieszczeniach można bezpiecznie prowadzić tylko wtedy, gdy istnieje wystarczająca wentylacja powietrzem zewnętrznym, a nie powietrzem recyrkulowanym”.

Mówi, że aby zmniejszyć ryzyko infekcji przenoszonymi przez cząsteczki wirusa w powietrzu, obecne zalecenie dotyczące przepływu powietrza wymaga około 10 litrów powietrza zewnętrznego na sekundę na osobę w pomieszczeniu. W praktyce im więcej osób bierze udział w zajęciach, tym więcej powietrza z zewnątrz musi napływać i wypuszczać. Jeśli wracasz na siłownię lub studio treningowe, zapytaj kierownika swojego obiektu o system wentylacji. Jeśli system klimatyzacji nie zasysa powietrza z zewnątrz, poproś personel o otwarcie wszystkich dostępnych okien i drzwi.

Dystans społeczny również pozostaje konieczny, co oznacza, że ​​liczebność klas prawie na pewno będzie musiała być mniejsza niż w przeszłości. „Stosunkowo duża liczba uczestników, wszyscy ciężko oddychający na małej przestrzeni, zapewnia idealne warunki do rozprzestrzeniania się wirusa”, mówi Alexandro Andrade, profesor nauk o ćwiczeniach na State University of Santa Catarina w Brazylii, który bada wpływ jakości powietrza na zdrowie i sprawność fizyczna.

Dr Andrade mówi, że podczas zajęć prawdopodobnie będą wymagane maski lub inne okrycia twarzy, w zależności od lokalnych przepisów lub zasad obowiązujących w placówce, i należy do nich zachęcać wszędzie.

Przeniesienie zajęć grupowych na zewnątrz, jeśli to możliwe i praktyczne, może wzmocnić naturalny przepływ powietrza, poszerzyć przestrzenie międzyludzkie i zalać klasę światłem słonecznym, mówi. Ale unikaj zajęć na świeżym powietrzu, jeśli są prowadzone między wysokimi ścianami lub budynkami, ponieważ te nadburcia zapobiegają rozpraszaniu wydychanego oddechu przez wiatr.

Źródło:https://www.nytimes.com/2020/06/03/well/coronavirus-gym-exercise-classes-group-fitness.html



[Jaka jest przyszłość zajęć grupowych?: https://pl.sportsfitness.win/stosowność/Pilates/1018050218.html ]