Szał blokady Brendana Fairclougha pomoże ci przejść przez kwarantannę

OK. Od kilku lat było to dotykanie i odchodzenie, ale możemy oficjalnie potwierdzić, naszym czytelnikom, którzy to czytają, że Brendan Fairclough jest teraz oficjalnie naszym ulubionym Brendanem. W żadnym wypadku nie była to łatwa decyzja. „Mumia” z Brendanem Fraserem, ludzie. Pamiętaj „Mumia”. To było dobre, prawda? Trochę jak oryginalny Indiana Jones, ale nie tak dobry. Trochę jak Tomb Raider bez twojej nastoletniej sympatii, niezwykle pikselowej Lary Croft, gdziekolwiek można ją zobaczyć. Solidne trzy gwiazdki na pięć to „Mumia”, bardzo przyzwoity, choć nieco błędny występ z Brendanem Fraserem.

Nie jest to jednak seria filmów Lockdown Rampage z Brendanem Fairclough, prawda? Nie tym jest „Mumia”. Nie o to chodzi w obszernej, filmowej opowieści o klątwie mumii, skarabeuszach i dziesięciu plagach Egiptu (z pewnością będzie trzeba ponownie obejrzeć ten film i wyrzucić go z naszego systemu – zbyt mocno wpływa to na nasze próby opowiedzieć o treści wideo Bren-Dawg Fair-Dawg w domu).

Lockdown Rampage jest jak zwykły Rampage, z tym że zamiast rozciągać się na Utah i branding Red Bull dosłownie wszędzie, ma wygląd zewnętrzny domu Brendo Fairclo, co prawda bardzo ładnego.

„Kocham filmy dla was w domu. Sprawia, że ​​wracam na rower górski i czuję się jak w domu. To nie jest UCI World Cup, ale trzyma mnie z dala od kłopotów… tak jakby” – pisze Brendan w opisie filmu na YouTube przed dodaniem:„Dziękuję za oglądanie i już wymyślanie pomysłów na następny. Nie próbuj tego w domu i bądź bezpieczny. Jestem wyszkolonym profesjonalistą”.

https://www.instagram.com/p/B_k7CuGDYZr/



[Szał blokady Brendana Fairclougha pomoże ci przejść przez kwarantannę: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Kolarstwo-górskie/1018049047.html ]