6 kroków, aby być odważnym i opuścić swoją strefę komfortu

Wyrwanie się ze swojej strefy komfortu wymaga dużo odwagi. Cieszy nas przewidywalność naszych rutyn. Boimy się porażki, odrzucenia i osądu. Unikamy ryzyka. Jesteśmy stworzeniami z przyzwyczajenia.

Kiedy byliśmy dziećmi, nigdy się nie powstrzymywałyśmy. Próbowaliśmy nauczyć się jazdy na rowerze, spadać, mieć kilka zadrapań, pocierać go brudem i spróbować jeszcze raz. Jako dorośli nie jesteśmy już w ten sposób. Założę się, że możesz wymyślić kilka sposobów, w jakie obecnie ograniczasz swój potencjał.

Jest wiele korzyści z wyrwania się ze swojej strefy komfortu. Poczujesz większą kontrolę nad swoimi handicapami i będziesz miał więcej pewności w obstawianiu. Staniesz się bardziej produktywny i znajdziesz nowe sposoby patrzenia na problemy, lepiej radząc sobie z nieoczekiwanymi. W przyszłości łatwiej będzie Ci zmusić się do wypróbowania czegoś nowego.

Jako handicapy w 2020 roku zostaliśmy zmuszeni do opuszczenia naszych stref komfortu, aby kontynuować rozgrywanie wyścigów w miarę rozwoju pandemii. Jak wielu z was, walczyłem z tymi samymi rzeczami, co wy. Wiele z naszych ulubionych spotkań zostało przerwanych lub odwołanych. Pospieszyliśmy się, by znaleźć utwory takie jak Fonner Park i Will Rogers Downs. Nie mogliśmy osobiście przybyć na tor i dokonać fizycznej inspekcji koni na padoku. To sprawiło, że krępowaliśmy się obstawianie wyścigów wyłącznie online, a nie w sposób, do którego byliśmy przyzwyczajeni.

Mieliśmy dokonać wyboru. Czy wychodzimy poza naszą strefę komfortu i zmieniamy sposób rozgrywania wyścigów?

Tak. Cieszę się, że też to zrobiłem. Miałem jeden z moich najlepszych lat w upośledzaniu i zbieraniu danych. Jak to zrobiłem? Oto sześć prostych kroków, które pomogą Ci wyrwać się ze strefy komfortu.

1) Uwierz, że rzeczy mogą się zmienić

Wszyscy znamy Loser Lenny. To facet na torze, który myśli, że gra jest przeciwko niemu sfałszowana. Każdy bad beat sprawia, że ​​mamrocze „Wiedziałem, że przegram ten wyścig, nigdy nie uderzałem w dziewczęta”, gdy rozdziera swoje bilety i rzuca je jak konfetti po płycie głównej trybuny.

Jeśli zaczniesz dzień w ten sposób, nigdy nie wygrasz. Myślenie, że wyrzucasz dobre pieniądze w wyścigu, który Twoim zdaniem przekracza Twoje umiejętności, nie jest przepisem na wygraną. Może gdybyś poświęcił czas na zastanowienie się, dlaczego ciągle tęsknisz za tymi wyścigami i coś z tym zrobiłeś, wynik byłby inny?

Twoje myśli mają moc. Zdaj sobie sprawę, że ograniczenia, które myślisz, że masz, są narzucone przez Ciebie.

2) Zaakceptuj wyzwanie

Wracając do naszego przyjaciela Losera Lenny'ego, który śledzi woźnych w biznesie, co by było, gdyby zamiast zaakceptować, że gra została „sfałszowana przeciwko niemu”, myśl „znajdę sposób na pokonanie tych dziewiczych wyścigów?”

Zacznij od podniesienia się do okazji i wyznaczenia celów. W przypadku naszego przyjaciela, można by dowiedzieć się, co jeźdźcy dobrze radzą sobie z debiutantami i jakie ogiery dają wielu zwycięzców na tym kursie. Stamtąd może być to, co sprawia, że ​​dziewica twierdząca, że ​​koń jest warta postawienia.

Odrobina niepokoju jest zdrowa. Wyjdź ze swojej strefy komfortu i zmierz się z tym, co wydaje się być Twoją piętą achillesową na torze.

3) Zmień swój sposób myślenia

Czy zauważyłeś kiedyś, jak inny jest Twój dzień obstawiania zakładów, kiedy pojawiasz się na torze w dobrym nastroju? Jesteś bardziej pewny siebie w swoich grach i zachowujesz większą dyscyplinę, wiedząc, że nie wygrasz każdego zakładu, ale wygrasz wystarczająco dużo, aby wrócić do domu z pieniędzmi w obu kieszeniach. Jeśli dziewicze wyścigi sprowadzają naszego przyjaciela, przegranego Lenny'ego, zamiast postrzegać je jako karę na karcie, co by było, gdyby postrzegał je jako kolejną okazję do znalezienia sposobu na zarobienie pieniędzy na torze?

Wyzwania nie zawsze są negatywne. Uświadom sobie, co Cię powstrzymuje i pracuj, aby to naprawić. Nie zawsze będzie łatwo i wygodnie, gdy uczysz się, jak utrudniać życie poza swoją strefą komfortu.

4) Zmień swoją codzienną rutynę

Jestem wielkim fanem rutynowych czynności lub listy kontrolnej. Jeśli jednak chcesz zmierzyć się z dziewiczymi wyścigami lub wyścigami na murawie, być może będziesz musiał zmienić swoją rutynę, aby uchwycić niuanse tego typu wyścigów. Być może musisz zainwestować w dobre dane o buhajach, aby zobaczyć, które buhaje produkują odpowiednie konie w odpowiednich sytuacjach lub aby zobaczyć, które potomstwo najlepiej radzi sobie z darnią.

Zacznij od czegoś małego i zastosuj to w swojej rutynie. Wszyscy jesteśmy stworzeniami z przyzwyczajeniami i te nawyki są trudne do zmiany. Nie bój się poszerzać swoich granic i staraj się o więcej.

5) Zacznij coś, co ma znaczenie

Kiedy przegrany Lenny w końcu zdecyduje, że pokona dziewicze wyścigi, od czego powinien zacząć? Jakie czynniki lub liczby należy śledzić? Skąd może uzyskać dobre dane o ojcu? Czy powinien przechowywać te informacje na papierze czy w arkuszu kalkulacyjnym?

Jeśli wydaje się to zbyt przytłaczające, nie zajdzie zbyt daleko, zanim zrezygnuje. Jak większość noworocznych postanowień o utracie wagi, ludzie wychodzą pobiegać, jedzą sałatki, oczyszczają sokiem grejpfrutowym i rzucają palenie po kilku tygodniach (jeśli dojdą tak daleko).

Wielkie cele wydają się nieosiągalne. Zacznij od małych. Powoli pracuj nad szerszym obrazem, a zmienisz perspektywę w trakcie procesu i zobaczysz, że wszystko jest możliwe. Pamiętaj o efekcie końcowym i pamiętaj, że nie od razu Rzym zbudowano.

6) Pozbądź się letargu strachu

Po prześledzeniu kilku wyścigów przegrany Lenny nie widzi niczego, co by na niego wyskoczyło, co działa. Śledzi treningi, trenerów, dżokejów i reproduktorów. Nic nie wydaje się wygrywać, a co najgorsze, wciąż przegrywa w tych wyścigach. Zamiast poddawać się i wracać do sposobu myślenia, że ​​„te wyścigi są zbyt trudne do pokonania”, musi uzbroić się w cierpliwość i pamiętać, że nie każdy czynnik, liczba lub kąt będzie zwycięski.

W ciągu moich ponad 30 lat korzystania z handicapów udało mi się wyśledzić o wiele więcej przegranych kątów, figur i zagrań na miejscu niż tych, które zakończyły się sukcesem. Nawet niektóre z moich „podejść” sprzed lat przestały działać. Nieustannie próbuję nowych figur i kątów, aby znaleźć parę, która jest niezawodna w określonych warunkach. Nie jest łatwo zrezygnować z czegoś, nad czym pracowałeś przez lata, ale zawsze możesz odebrać im trochę pozytywnych informacji.

Doskonałym przykładem tego procesu było stwierdzenie, że wałachy po raz pierwszy rzeczywiście radzą sobie gorzej. Chociaż nie jest to opłacalny kąt do grania, podnosi czerwoną flagę, gdy rozważam konia, który ostatnio przeszedł ostateczną zmianę wyposażenia jako pretendenta.

Większość tego, czego próbujemy, nie powiedzie się. Nie bój się tego. Raczej zwróć uwagę na niewielki procent kątów lub figur, które działają i pomagają Ci zyskać na torze.

Łatwo jest czuć się komfortowo. To sprawia, że ​​​​jesteś leniwy i zabija twoją produktywność. Musisz się zmotywować, aby robić coś więcej niż tylko przezwyciężać i tracić okazje i żyć z żalem. Czas wyrwać się ze swojej strefy komfortu. Pamiętaj, aby skupić się na procesie, a nie na wyniku. Nie pozwól, aby Twoja strefa komfortu powstrzymała Cię od pogoni za marzeniami o zarabianiu na życie, grając w wyścigi.



[6 kroków, aby być odważnym i opuścić swoją strefę komfortu: https://pl.sportsfitness.win/Sporty-widowiskowe/Wyścigi-konne/1018050745.html ]