Brighton kontra Southampton:szybujące Mewy

Nigdy nie uderzaj w wsad – bbc.co.uk

Początek życia Brighton &Hove Albion w Premier League był niezwykle imponujący. To zasługa struktury w klubie, że przetrwali 34 lata z dala od najwyższej klasy rozgrywkowej, ale nie patrzcie z miejsca po ich powrocie.

Niewielu z ich drużyny ma na tym poziomie namacalne doświadczenie, ale to niewiele się liczyło. To było płynne przejście dla Lewisa Dunk, który był jednym z najlepszych środkowych obrońców w ubiegłorocznych mistrzostwach oraz poza pierwszą szóstką, jest jednym z lepszych obrońców nawet w tej dywizji.

Dunk zrobił ciąg bloków ostatniej szansy, tak jak w wygranym 3:0 meczu z West Hamem w zeszły piątek, z Shane Duffy kierujący piłkę za piłką, umiejętnie wspierany przez bocznych obrońców. Prawy obrońca Bruno ma jeszcze 37 lat, z jego niesamowitą umiejętnością unikania wyścigu z przeciwnikami, jego czytanie gry nadrabia brak tempa.

Dla Southampton będą trudnym zespołem do rozbicia. Święci wygrali 1:0 z West Brom ostatnim razem dzięki świetnemu indywidualnemu uderzeniu rezerwowego Sofiane Boufala, któremu udało się znaleźć luki między środkiem pola przeciwnika a obroną. Zasłużyli na to zwycięstwo, najbliżej wcześniej z Ryanem Bertrandem uderzającym w słupek i Shane Longiem chybionym z trzech jardów.

Chociaż Long ma cechy, przeszedł 26 meczów bez bramki i może nie być w stanie rozciągnąć gry przeciwko Brighton, którzy nie pozostawiają miejsca w swojej trzeciej defensywie. Wiele drużyn, które próbują grać w podobny sposób, popełnia błąd polegający na wycofywaniu się przeciwników, ale Brighton zawsze wywierał presję na piłkę w kluczowych momentach.

Kluczem do tego jest para pomocników Davy'ego Proppera i Dale'a Stephensa. Propper wykonał w tym sezonie 18 przechwytów – Steven Defour jest jedynym środkowym pomocnikiem w lidze, który zdobył więcej – podczas gdy Stephens wykonał 27 wślizgów – tylko Wilfred Ndidi wykonał więcej.

Dla zwiedzających Mario Lemina oferuje podobne umiejętności, a także mocny drybling, ale został odsunięty na bok z powodu kontuzji kostki. Nieobecność gabońskiego byłego Juve może skłonić Mauricio Pellegrino do przejścia do ofensywnego 4-4-2, ze Stevenem Davisem i Oriolem Romeu blokującym centralne obszary, aby zapewnić atakującemu kwartetowi dodatkową swobodę. Manolo Gabbiadiniego, którzy ostatnio dwukrotnie walczyli z Newcastle, będzie ich głównym zagrożeniem.

Święci mają lepsze osoby, ale nadal szukają swojej tożsamości pod Pellegrino. Brighton nie przegrało u siebie od pierwszego dnia przegranej 2:0 z Man City – i nie zagrali w tym zbyt źle – więc podopieczni Chrisa Hughtona powinni ponownie trzymać się mocno w Sussex.

Werdykt Football Lab: 1-1






[Brighton kontra Southampton:szybujące Mewy: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038882.html ]