Potrzebujesz teraz fizjoterapii? Tele-PT na ratunek

Aby uzyskać dostęp do wszystkich naszych szkoleń, sprzętu i relacji z wyścigów, a także ekskluzywnych planów treningowych, zdjęć FinisherPix, rabatów na wydarzenia i aplikacji GPS,>","name":"in-content-cta","type":"link"}}'>zarejestruj się w Outside+.

Około półtora tygodnia temu Sonja Peneueta wyrzuciła ją z powrotem, przesuwając fotelik samochodowy. To nie jest jej pierwsze rodeo z problemami z plecami, więc próbowała sama to rozgryźć. Ale zanim zdała sobie sprawę, że potrzebuje pomocy eksperta, COVID-19 skutecznie zablokował drzwi. W domu z trójką dzieci jej sytuacja nie była nadzwyczajna, ale daleka od ideału.

„Pomyślałem, Boże, teraz muszę z tym żyć” — mówi Peneueta.

Tele-PT na ratunek! Sarah Ceschin, doktor fizjoterapii w Boulder w stanie Kolorado, właśnie ogłosiła na Instagramie (Peneueta był zwolennikiem) usługi telezdrowia dla tych, którym trudno było dostać się do kliniki. To była muzyka dla uszu Peneuety, zwłaszcza że mieszka w Wirginii.

„W ciągu ostatnich kilku dni rozmawialiśmy kilka razy. Wysłałam jej nagranie, na którym robię ćwiczenia, które poleciła, i powiedziałam jej dokładnie, kiedy i gdzie boli” – mówi Peneueta. „W przeszłości miałem praktyczne PT i na pewno jest w tym wartość, ale uważam, że to jest rzeczywiście lepsze doświadczenie. Jest naprawdę dobra w słuchaniu i komunikowaniu się — czuję, że lepiej rozumie mój ból pleców. I jest bardziej skupiona na mnie, może zająć więcej czasu [niż wizyta w klinice] i możemy dostosować sesje do mojego dnia, co jest trochę szalone, ponieważ próbuję dowiedzieć się, jak uczyć moje dzieci w domu”.

Szansa na naukę

Kolejnym dużym plusem tele-PT dla Peneuety jest to, że faktycznie uczy się rozciągać i wzmacniać w domu i może rozwiązywać problemy z Ceschin, gdy pojawiają się problemy, in situ. „Jestem fanką telemedycyny, nawet pomijając sytuację z wirusami” – mówi. „Nie wiem, czy wrócę [do tradycyjnych wizyt w klinice]”.

Ceschin zgadza się. „Moim największym wyzwaniem [z telemedycyną] jest oczywiście niemożność bycia w kontakcie, ale to świetny czas, aby ludzie mogli nauczyć się, jak ich ciała mogą być ich własną formą medycyny” – mówi. „Ucząc ćwiczeń wzmacniających biodra lub inne mięśnie, jesteśmy w stanie zmniejszyć ból i przywrócić pacjentom aktywność bez operacji i leków. Zacząłem oferować te usługi w odpowiedzi na COVID, ale myślę, że to świetne narzędzie i prawdopodobnie będę nadal z niego korzystać po COVID i kwarantannie”.

Kelly Kuhn jest fizjoterapeutą w Pittsburghu od 18 lat. Około rok temu zaczęła przenosić się na telezdrowie, a około sześć miesięcy temu była w 100% elektroniczna. Zmiana nie była motywowana COVID-19, ale motywowana chęcią spędzenia więcej czasu z pacjentami, więcej czasu na edukację pacjentów i zapewnienie bardziej rzeczywistej opieki za pieniądze jej pacjentów; coś, co uważała za coraz bardziej niemożliwe w klinice stacjonarnej refundowanej przez ubezpieczenie.

Więcej czasu, więcej uwagi, mniej pieniędzy

„Kiedy idziesz do kliniki, masz ograniczoną ilość czasu na każdą wizytę. Terapeuta musi przyjmować jednocześnie trzech lub czterech pacjentów – ubezpieczenie nie może lub nie zapłaci terapeutom za wizytę jednego pacjenta przez półtorej godziny. Większość pacjentów przychodzi dwa lub trzy razy w tygodniu przez miesiąc, dwa miesiące. Copays sumują się”, mówi Kuhn. „W przypadku telezdrowia pobieram 95 USD za wstępną ocenę, która może zająć półtorej godziny. To jeden na jednego, patrząc na cały obraz – historię kontuzji, przebieg, obecne stresory, sen, wszystko. Moi biegający pacjenci przesyłają mi film, na którym biegają na bieżni, który analizuję przed oceną. Podczas wizyty korzystamy z kamery internetowej, aby zobaczyć, jak się poruszają i opracowujemy program. Jeśli potrzebują dalszych informacji, mogą wysyłać SMS-y, e-maile lub dzwonić bez dodatkowych opłat”.

Biegaczka Sarina Beasley już nawróciła się na telezdrowie – intensywnie korzysta z telezdrowia w swojej praktyce lekarskiej dla kobiet – ale doświadczyła tego jako pacjentka, kiedy pojawił się ból kolana. Wysłała wiadomość e-mail do Kuhn, opisując jej problem, a Kuhn poinstruował Beasleya, aby nakręcił film, na którym biega na bieżni, który Kuhn przeanalizował przed spotkaniem z Zoomem.

„To było takie wygodne. Udostępniła mi ekran podczas wizyty, pokazała mi pewne asymetrie w moim bieganiu i zademonstrowała kilka ćwiczeń; postęp, który przywróciłby mnie do biegania” – mówi Beasley. „W styczniu spotkanie trwało około godziny i 15 minut. Postępowałem zgodnie z tym planem i właśnie dzisiaj przebiegłem sześć mil bez bólu”.

Z usług tele-PT, jak zauważył Kuhn, korzystają od pewnego czasu na obszarach wiejskich, zapracowani profesjonaliści oraz kobiety po porodzie z dziećmi, którym trudno jest dostać się do kliniki. Widzi w przyszłości rozwój telezdrowia. Usługi Kuhna są oparte na gotówce, podobnie jak wszyscy terapeuci, z którymi rozmawiałem w tym artykule, omijając w ten sposób nie tylko model młyna pacjentów firm ubezpieczeniowych i ich chybione podejście do telezdrowia. „Terapeuci szukali alternatyw” – mówi Kuhn. „Potrzebujemy czasu, aby porozmawiać z pacjentami i ich edukować. Ludzie są naprawdę zadowoleni z doświadczenia [telezdrowia]. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, czego tracisz w opiece zdrowotnej — tego spotkania jeden na jednego — dopóki tego nie zdobędziesz”.

Jeśli chodzi o brak rzeczywistego dotyku w tele-PT, Kuhn mówi, że badania pokazują, że terapia manualna jest tymczasowa; ruch wpływa na poprawę. „Większość ludzi musi wiedzieć, co i kiedy robić” – mówi. „To daje pacjentowi siłę. Jeśli są wykształceni, co robić, mogą sprawić, że ich kolano poczuje się lepiej, bez polegania na terapeucie. Zmiana strategii w celu wzmocnienia pozycji pacjentów zmniejsza zależność od terapeutów. Jest wygodniejszy i bardziej wydajny”.

Kiedy potrzebujesz praktycznej pomocy

Kyler Brown jest kręgarzem w klinice WellSport w Austin w Teksasie, która oferuje również PT i masaże. Medycyna chiropraktyczna jest oczywiście definiowana przez terapię praktyczną. Chociaż nie jest gotowy, aby przejść na 100% telezdrowie, Brown, podobnie jak Kuhn, widzi zaletę możliwości spędzania więcej czasu z pacjentami, edukowania ich i dostosowywania rehabilitacji do ich środowiska domowego, przy użyciu dowolnego „sprzętu”. ” pacjent ma pod ręką. Chociaż telezdrowie zawsze było opcją w WellSport, nasiliły się one od czasu wprowadzenia ograniczeń COVID-19, a teraz oferują bezpłatne sesje telemedyczne dla pacjentów powyżej 60. roku życia.

„Telezdrowie najlepiej sprawdza się w przypadku ciągłej opieki” — mówi Brown. „Nic nie zastąpi praktycznej oceny ostrego urazu lub pierwszej wizyty. Nie mogę dotknąć mięśnia ani przetestować więzadła, a czasami trudno jest określić etiologię urazu [poprzez telezdrowie]. Nic nie zastąpi spotkania twarzą w twarz”.

Brown podał przykład biegacza, który podczas treningu do maratonu (który bez wątpienia jest teraz odwołany) naciągnął mięsień łydki. Pierwsza wizyta pacjenta miała miejsce przed zablokowaniem wirusa, ale obserwacje odbyły się za pośrednictwem Doxy (platforma zgodna z HIPAA, taka jak Zoom dla telezdrowia), przy czym Brown obserwował biegacza wykonującego testy funkcjonalne, słuchając opisu bólu przez pacjenta, i demonstracji ćwiczeń.

Nowsi pacjenci również musieli zostać poddani zdalnej ocenie, a Brown stwierdził, że jest to wystarczające dla wielu. „W tym miesiącu miałem około 100 wizyt telemedycznych” – mówi Brown. „Jestem całkowicie pewny oceny 90 z tych przypadków. W przypadku pozostałych dziesięciu pacjentów poleciłem, aby poszli spotkać się z kimś twarzą w twarz”.

Najważniejsze jest to, że jeśli zostaniesz zraniony, nie musisz cierpieć z powodu kryzysu COVID-19. Dzięki licznym opcjom telezdrowia możesz uzyskać fachową pomoc, a także dowiedzieć się więcej o swoim ciele i leczeniu niż w przypadku osobistej wizyty. Fizjoterapia może nigdy nie być taka sama.

Ten artykuł pierwotnie ukazał się na PodiumRunner.



[Potrzebujesz teraz fizjoterapii? Tele-PT na ratunek: https://pl.sportsfitness.win/Coaching/Inne-Coaching/1018054060.html ]