Kim jest twój ojciec? – Opowieść o początkach i rodzicielstwie VAR

Wraz z wprowadzeniem VAR, piłka nożna staje przed zbyt znanym wyzwaniem dostosowania się do zmian. Chociaż został sprowadzony, aby pomóc sędziom popełniać mniejsze błędy, jego obecność dała sędziom i graczom więcej uprawnień do wywierania nacisku na sędziów.

Roy Hodgson wpadł na coś ważnego kilka tygodni temu. Przemawiając po remisie Crystal Palace z Newcastle, był sfrustrowany tym, że reporter próbował uzyskać komentarz w sprawie kontrowersyjnej decyzji sędziowania. Były menedżer reprezentacji Anglii chciał porozmawiać o występie swojego zespołu, nie „co wydarzyło się w 40 sekund z 95 minut”. Hodgson ma dość mówienia o sędziach, i całkowicie się z nim zgadzam. Co tydzień przynosi nowy rzut karny, który jest dyskutowany bez końca i żmudnie. Wprowadzenie sędziego asystenta wideo tylko pogorszyło sprawę, czyniąc dyskusję jeszcze bardziej żmudną.

VAR miał wyeliminować kontrowersyjne wezwania, ale tylko rozzłościł wszystkich. Jest teraz całkowicie jasne, że problemem nie są sędziowie i ich decyzje, ale, raczej, nasza własna stronniczość i niedojrzałość. VAR ujawnił potrzebę zmiany perspektywy.

Dla mnie, ta zmiana perspektywy nastąpiła po zostaniu rodzicem. Ojcostwo, na przykład, głęboko zmienił moje spojrzenie na sędziów. Dzięki mojemu nowemu doświadczeniu życiowemu Zauważyłem, jak bardzo sędzia przypomina rodzica dyscyplinującego dzieci. nie mam na myśli dyscypliny w sensie kary, ale, raczej, okazja do nauki i rozwoju. W końcu, słowo „dyscyplina, ” mówi mi każda książka dla rodziców na ten temat, pochodzi od słowa głównego uczeń, co oznacza „uczeń”.

Dyscyplina to słowo szczególnie bliskie mojemu sercu jako rodzicowi, ponieważ zmagam się z tym, jakie zasady tworzyć i egzekwować. Sędziowie Professional Game Match szacują, że sędziowie podejmują około 245 decyzji w każdym meczu. Mniej więcej co 22 sekundy, mężczyzna lub kobieta w środku musi zdecydować, kiedy ogłosić faul, grać na korzyść, gawędzić, lub wymierzać karę. Tak samo jest z rodzicielstwem. Na szczęście miliony ludzi nie włączają się, aby przeanalizować, czy podjąłem właściwą decyzję, a potem dzwonią do popularnych audycji radiowych dla rodziców:„Widziałeś, jak szybko poddał się narzekaniom dziecka? To hańba! Absolutna hańba! I nie każ mi zaczynać przed snem. Był śmieciem! Śmieci!"

Zauważyłem, że oceniam występy sędziego nie na podstawie tego, czy zapowiedź była nieprawidłowa, czy nie, ale na tym, jak zarządzał grą. Zwykle to zakodowane wyrażenie, którego używają kibice, gdy ich drużyna schrzani sprawę, a sędzia całkiem słusznie ich ukara. Możliwe jest jednak, że sędzia wykona prawidłowe zapowiedzi, ale nie „uczniostwa” graczy. Doskonałym przykładem był pierwszy mecz Chelsea w tym sezonie z Burnley.

Sędzia tego dnia, Craig Pawson, wcześnie wystawił swój boks z dość przewrotną żółtą kartką dla Marcosa Alonso; po tym incydencie szybko w 15. minucie strzelił prosto czerwony dla Gary'ego Cahilla za niebezpieczny wślizg. Stamford Bridge wybuchł gniewem. W obronie Pawsona nie mylił się, podejmując działanie, które zrobił, ale wydawało się to dość surowe. Z pewnością tak uważali ludzie z kręgu Chelsea.

Myślałem, że seria połączeń 50-50, które nastąpiły później, była bardziej problematyczna, Jednakże. Pawson miał kilka okazji, aby się uspokoić, ale zamiast tego wykonał serię wybrednych, marginalne połączenia. Przypominał nauczyciela-zaopatrzeniowca, który chce zdobyć szacunek niesfornej klasy przez nierozsądne egzekwowanie naruszeń kodeksu ubioru. I, jak dzieci zmuszone do przestrzegania zasady „bo tak powiedziałem, Stadion wrzał.

Jeden incydent miał miejsce dwie minuty po wysłaniu Cahilla. Cesc Fabregas i Jeff Hendrick zderzyli się, szukając piłki. Pawson gwizdnął i wskazał rzut wolny dla Burnleya. Fabregas śmiał się z niedowierzaniem i sarkastycznie klaskał. Czy to wykroczenie, które można zarezerwować? Absolutnie, i sędzia machnął kartą. Czy wyciągnięto jakieś wnioski? Moje hiszpańskie czytanie z ust nie jest idealne, ale pomruki Fabregasa o matce Pawsona wskazują, że nie uważał tego za moment do nauczenia.

W tym momencie Opiekun Człowiek z minuty na minutę zauważył, że Pawson „stracił kontrolę nad meczem”. W rodzicielstwie wtedy złowieszcze odliczanie do trzech już nie działa. W jaki sposób rodzic lub sędzia odzyskuje władzę? Brutalna siła? Przerwy, tj., kosze na grzech?

Gdyby na służbie był asystent sędziego wideo, nie byłby tu zbytnio pomocny. Żadne z wezwań nie było „jasnymi i oczywistymi błędami, " oraz, zatem, żaden nie zostałby obalony. Pawsonowi nie udało się jednak przećwiczyć tego, co odkrywa każdy rodzic, egzekwując zasady domu:zawsze trzeba być stanowczym, z wyjątkiem czasów, kiedy lepiej być elastycznym. Jest to umiejętność zdobyta dzięki doświadczeniu i wielu próbom i błędom. Być może FA powinna poeksperymentować z rodzicami sędziami-asystentami (PAR), aby pomóc sędziemu w podejmowaniu bardziej rozsądnych decyzji.

Ale co by było sprawiedliwe? VAR znakomicie pokazał fanom futbolu, że trafne zawołanie nie zawsze jest najsprawiedliwszą decyzją. Ale czym jest sprawiedliwość? To pytanie, które filozofowie zadawali od tysiącleci. Sokrates, na przykład, spędza dużo czasu na definiowaniu go ze swoimi towarzyszami w Platona Republika . 2, 350 lat później powierzyliśmy jednostce gwizdek z autorytetem moralnym, aby odpowiedzieć na to pytanie. W wielu językach romańskich sędzią jest „arbiter, ”, który podkreśla jego pracę:ustalanie sprawiedliwości w ramach praw gry.

Były sędzia Howard Webb był policjantem, i uznano to za przydatne doświadczenie. Jednakże, policja, przy zapewnieniu pewnej dyskrecji, nie są sędziami. W swojej codziennej pracy Webb nie zajmował się wymierzaniem sprawiedliwości. On jest, Jednakże, ojciec trójki dzieci. To doświadczenie z pewnością było o wiele bardziej przydatne.

Finał Pucharu Ligi 2007 był raczej wizytówką rodzicielstwa Webba niż jego policji. Gdy w ostatnich minutach wybuchła walka wręcz, Webb po prostu wybrał dwóch podżegaczy i mocno trzymał ich koszule, aż wszyscy się uspokoili. Wyglądał bardziej jak zirytowany tata, którego dzieci wprawiały go w zakłopotanie publicznie, niż zahartowany sierżant policji, który ma do czynienia z dwoma seryjnymi przestępcami.

W meczu otwarcia Chelsea z Burnleyem Pawson wręczył dwie czerwone kartki. Czy miał rację, żeby to zrobić? Tak. Czy mógł swobodnie interpretować zasady gry i utrzymać na boisku 22 mężczyzn? Tak, ale czy to byłoby sprawiedliwe? Czy to jest to, co my, publiczność oglądająca, chcieć?

Nie, nie chcemy sprawiedliwości. Chcemy szaleć z powodu VAR. Niedawny remis Manchesteru United w Pucharze Anglii z nieuznanym golem Maty (tym o sławnej falistej linii) był doskonałym przykładem tego, jak technologia robi to dobrze, jednak fani nadal byli zdenerwowani, ponieważ sposób, w jaki sędzia podjął właściwą decyzję. To oczywiste, że nie chcemy prawdy, prawość, i uczciwość w piłce nożnej. Chcemy spektaklu. Chcemy kontrowersji. Chcemy sędziów z talentem do dramatyzmu, takich jak Mike Dean.

Fani piłki nożnej twierdzą, że nienawidzą Deana, ponieważ „zawsze chce o nim zrobić”. Jeśli jesteś rodzicem dziecka, które stara się otrzymać negatywną uwagę, jest proste (ale nie łatwe) rozwiązanie:przestań zwracać na to uwagę. Jednak nasza postgame wściekłość i oburzenie niezmiennie sprawiają, że to o nim, WAR, Pawsonie, Webba, lub ktokolwiek inny prowadził mecz. w Gorączka , Nick Hornby napisał o elementach, które składały się na idealne dopasowanie do oglądania. Jednym z kluczowych składników było poczucie niesprawiedliwości po złej decyzji sędziego. Kibice piłki nożnej nie chcą sędziego, który jest po prostu, nie bardzo; szukamy katharsis.

Sędziowie meczowi są zaworem uwalniającym nasz gniew i frustrację. Prymatolodzy mówią o pojęciu przemieszczenia. Gdyby, mowić, dorosły pawian jest w stresie, walnie młodszego, mniejszy pawian jako sposób na złagodzenie go. Każdy rodzic mający kilkoro dzieci widział ten efekt na własne oczy; może najstarsze dziecko ma zły dzień w szkole i bierze go na środkowe dziecko, które potem bierze go na następne najmłodsze, i tak to trwa, aż najmniejsze dziecko ze złością kopie pluszowego zwierzaka po pokoju.

Wszyscy jesteśmy tutaj Homo sapiens. Czas zacząć się tak zachowywać. Jesteśmy, większość z nas, na tyle bystry, by docenić VAR i sędziów za to, kim są, a czym nie. Najłatwiejszym sposobem, aby bardziej cieszyć się piłką nożną, jest zaprzestanie traktowania ich jako obiektów wysiedlenia i docenienie ich wkładu. Piłka nożna byłaby do tego lepsza. W rzeczy samej, gra już na tym korzysta. We Włoszech, na przykład, Wdrożenie VAR nie przebiegało płynnie, ale nurkowanie zmniejszyło się w połowie sezonu o 23%. Atakujący znają takie taktyki (tj. oszustwo) zostanie zauważony przez sędziego asystenta wideo. Obrońcy podobnie wiedzą, że ściąganie koszuli i cyniczne ataki (tj. oszustwo) jest znacznie bardziej ryzykowne, co odzwierciedla 18% spadek żółtych kartek.

Co ważniejsze jednak, VAR zmusił nas do ponownego przeanalizowania roli sędziego, tak jak zostanie ojcem zmusiło mnie do ponownej oceny rodzicielstwa:celem nie jest bycie idealnym, ale być sprawiedliwym. Urzędnicy nie mogą być idealni, więc każdy mecz nam przedstawia, widz, z wyborem:dalej popijając truciznę wyprodukowanych kontrowersji lub odnajduj radość w pięknej grze. Jak wtedy, gdy Neymar uderza piłką w bok głowy sędziego. Lub, Dla mnie, dzielić sport, który kocham, z dwójką moich dzieci. Szkoda by było, gdyby ich wspomnienia z futbolu z tatą składały się ze mnie dąsającego się na złe decyzje sędziowskie.



[Kim jest twój ojciec? – Opowieść o początkach i rodzicielstwie VAR: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039573.html ]