Dziedzictwo Chapecoense – rok strat i początków

Rok po tej pamiętnej nocy, która pochłonęła tak wiele istnień, Chapecoense zapewniło sobie kwalifikacje do Copa Libertadores. Życie i piłka nożna toczą się dalej.

Emocje czynią ludzkość piękną rzeczą. To nasza zdolność nie tylko do odczuwania, ale także do wyrażania się słowami. A kiedy czytam, często znajduję upodobanie w szczegółach rzeczy i umiejętności wyrażania tego słowami.

Ten, Jednakże, to historia daleka od zachwytu. Oto historia mężczyzn, którzy pokonali niemożliwe szanse, tylko do odmowy, całkiem możliwe, przez chciwość. Ale pomimo wszystkich prób przeciwko wydarzeniom, które miały miejsce, to jest historia nadziei.

Oto historia Chapecoense.

Żałoba, Strata i smutek.

Chapecoense właśnie to robił. Mała drużyna piłkarska z siedzibą w mieście Chapeco, w stanie Santa Catarina, Chapeconese powrócił do brazylijskiej Serie A po raz pierwszy od 36 lat w 2014 roku. Podobnie jak w przypadku większości małych drużyn, Chapecoense miał wytartych zwolenników. Jednakże, jako kolektyw, komplementowali się nawzajem i grali jako rodzina, ciesząc się weekendową zabawą. Ta postawa i koleżeństwo przeniosły ich z zapomnienia do finału Copa Sudamericana. Dla miasta liczącego 200 mieszkańców, 000 dotarcie na pokazowe wydarzenie piłkarskie było tak daleko, jak myśleli, że pójdą – ale ten zespół wiedział, że razem powinni znaleźć się w książkach historycznych.

28 listopada, 2016:Gdy los LaMia Flight 2933 dotarł do najdalszych zakątków świata, Pamiętam, jak zawiodły mnie słowa. Byłem tam, żałoba po drużynie, o której nie słyszałem, z miejsca, o którym nie miałem pojęcia, że ​​nawet istnieje. A więc, Po cichu zagłębiłem się w fakty i zobaczyłem rzeczy, które sprawiły, że poczułem się zniesmaczony tym, co się stało. Wszyscy mówili mi, że „samoloty nie spadają tak po prostu z nieba”. A statystyki to potwierdziły, mówiąc, że podróże lotnicze to najbezpieczniejszy środek transportu. Ale, coś było nie w porządku w tej historii; był powód, dla którego lot nigdy się nie odbył. W moim żołądku pojawił się supeł, czytając całą historię, gdy się zepsuła.

Nawet w śmierci jest coś pięknego. Gdy rozdział ludzkiego życia się kończy, ludzie się spotykają, ze wszystkich środowisk, aby opłakiwać stratę. Uczestnicząc w pogrzebie, zobaczysz na wystawie szwedzki stół z ludźmi i emocjami – i wszystkie te życia dotknięte utratą jednego z nas. Czasem, trudno opłakiwać tych, których nie znaliśmy, a innym razem chodzi o to, by objąć ramieniem bliźniego lub kobietę i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze ze światem.

71 osób spadło na ziemię, nawet jak na całym świecie, ludzie z odległych krajów przyglądali się z przerażeniem. W sporcie podzielonym według regionów i przynależności do klubów, wszystkie granice zniknęły. społeczność piłkarska, i każdy, kto jest z nim związany jakąkolwiek emocjonalną pętą, poczuł utratę Chapecoense. Możemy nigdy nie być w stanie zobaczyć rodzin graczy lub zaoferować słowa pomocy. Ale, w wyrażaniu własnych emocji, stoimy z nimi, na całym świecie.

Tragedia uderza, Tragedia jednoczy

Długa piłka, od bramkarza do napastnika w finale rozgrywek klubowych. Gdy piłka opada z prędkością, którą postrzegamy jako błyskawicę, wszyscy gracze poruszają się w zawieszonym ruchu. Piłka zostaje mocno dotknięta i wypada z gry. Ale, wciąż jest nadzieja. Będzie kolejna gra i inny sposób na zdobycie zwycięskiego gola. Ale, na kilka dni przed epickim finałem Copa Sudamericana przeciwko Atletico Nacional, Bramkarz Chapecoense Neto miał bardziej makabryczny sen. jałowe zbocze góry, wrak dookoła, a on stoi wyprostowany. I nie było już z tego powrotu.

Gdy LaMia Flight 2933 spadł z nieba, Neto przeżył deja vu jak nigdy dotąd. Rok później, słowa wydają się niewystarczające, gdy tragedia wraca do pamięci. Kiedy Atletico Nacional usłyszał o tragedii, przenieśli się, aby Chapecoense ogłoszono zwycięzcami Copa Sudamericana 2016. CONMEBOL posłuchał ich prośby, a zdobyty szacunek i więź zbudowana między obu klubami dzięki tym trudom jest taka, która pozostanie na zawsze. Kiedy smutek ustąpił, wszyscy Chape odetchnęli zbiorowo i zatrzymali się. Namacalne, wszechogarniający żal, gdy na stadion wnoszono trumny, a minuta ciszy została zastąpiona wrzącą wściekłością i potrzebą szukania odpowiedzi oraz sprawcy.

Przeżyj na nowo chwile grozy tuż przed najbliższymi przyjaciółmi, ludzie, którzy czują się jak rodzina, zgładzenie ich życia wywołuje u większości ludzi niepokój i przerażenie. Na pokładzie samolotu jak każda sekunda wydawała się ekstrapolować na całe życie, piloci musieli być zainspirowani wyczynami Chapecoense na polu gry. Walka z zębami i gwoździami maszyny w sprawie tak przegranej, jak próba kontrataku i sprawienia, by była 4-1 zamiast 4-0, piloci walczyli o ratowanie życia zespołu Chape. W końcu, Chapecoense pokonał rywali uważanych za godne skalpy przez wszystkich oglądających ich futbol. Wspaniali, tacy jak San Lorenzo, W drodze do finału zdobyto Independiente i nie tylko. Historia pokaże, że ich wysiłki poszły na marne, ale pilotów można podziwiać za ich brawurę do samego końca.

Ximena Suarez, stewardessa w locie, wspomina, jak lot okrążył Medellin, gdy wzór był pełny. Brak miejsca do lądowania, brak paliwa do latania. Jak panowała cisza, przeszyci pytaniami i modlitwą. Potem strome zejście, po którym nastąpiło uderzenie. Uderzenie, które doprowadziło do krzyku. Tutaj słowa zawodzą Ximena, ale wszystko, co mogli zrobić ocaleni, to wołać o pomoc.

Ximena Suarez była jedną z tych szczęśliwców, a teraz ma tatuaż przedstawiający lot LaMia zmierzający do nieba, aby przypomnieć sobie stratę tych, którzy tego dnia nie mogli dotrzeć do finału.

Bilet w jedną stronę na nowy początek

W nowoczesnym świecie, nie ma usprawiedliwienia dla prowadzenia samolotu odrzutowego na strzępach paliwa, nieważne suchy zbiornik. Prawo lotnicze mówi, że nie jest to możliwe, ale dokładnie to wydarzyło się pilotom LaMia Flight 2933. Zostali straceni, tak jak pozostali odeszli na pokładzie tego lotu, przez chciwość pomniejszych ludzi. Właściciel LaMia złożył szacunkowy czas lotu na 4 godziny i 30 minut i za taki sam czas wydał sankcjonowane paliwo. Anonimowy mechanik pojawił się później, by przedstawić jeszcze bardziej obciążający akt oskarżenia – to nie był pierwszy raz, kiedy LaMia bawiła się życiem, aby szybko zarobić. Mechanik stwierdził coś w stylu „ Często widywałem w hangarze Quirogę (współwłaściciela). Atletico Nacional, Boliwia, Wenezuela i Argentyna latały z nami i wszystkie latały z paliwem na krawędzi, aby zaoszczędzić pieniądze, dla większego zysku.

Kiedy czytam to świadectwo, Byłem zniesmaczony i zszokowany. Pogoń za zyskiem przebiła zachowanie ludzkiego życia. To był diabeł wcielony. W noc zaplanowanego finału pasja ustąpiła pokoju, a fani na całym świecie przyłączyli się do oddania hołdu aniołom, które nie zrobiły nic innego, jak tylko dały z siebie wszystko, uderzanie piłki i przynoszenie radości setkom. Ubrani na biało, mężczyźni, kobiety i dzieci wypełniły stadion świecami, gdy Atletico Nacional skłonił głowy i przyznał tytuł drużynie, która już nie istniała.

W ciągu roku od Chapecoense powoli ruszyło naprzód. W niesamowitym pokazie solidarności kluby z brazylijskiej Serie A zwróciły się do federacji, aby uchronić Chapeconese przed spadkiem przez trzy sezony. Ich prezydent, Iwan Tozzo, odrzucił ofertę. Zamiast, wypożyczono zawodników ze wszystkich klubów z całego kraju, za darmo, aby pomóc odbudować zespół, który poniósł niewyobrażalną stratę.

4 grudnia 2017 r. dokładnie rok i dzień po pogrzebie w Chape's Arena Conda, Solidarność i ludzki duch znów były w pełni widoczne na Arenie Conda, gdy klub piłkarski obchodził rok od tamtej pamiętnej nocy.

Tulio de Melo, były gracz Chape, który powrócił, gdy klub potrzebował nowego składu, strzelił gola, który dał im zwycięstwo nad Korytybą, z dosłownie ostatnim kopnięciem meczu.

Rok po tej pamiętnej nocy, która pochłonęła tak wiele istnień, Chapecoense zapewnił sobie kwalifikacje do Copa Libertadores – najważniejszych rozgrywek klubowych w Ameryce Południowej. Pamięć o LaMia Flight 2933 żyje w ludziach pozostawionych przez tych, którzy nigdy nie dotarli do Medellin. I, w odbudowanym w ich imieniu zespole, widzimy piękno ludzkiej natury. Świat zebrał się, aby postawić Chapecoense z powrotem na nogi, oraz, nawet jeśli życie nigdy nie będzie takie samo, to będzie trwać.



[Dziedzictwo Chapecoense – rok strat i początków: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039382.html ]