W pogoni za jednym procentem — lekcje z wyzwania INEOS 1:59
Podjęcie decyzji, na czym skupić się najbardziej, gdy trenujesz w celu osiągnięcia oczekiwanego, przełomowego maratonu, może być trudną sprawą.
Po prostu zapytaj Eliuda Kipchoge'a, najszybszy człowiek ponad 26,2 mil na świecie. Za wszystkie godne pochwały cechy i ciężką pracę, wydaje się, że nawet wielki Kenijczyk – który w przyszłym miesiącu podejmie drugą całkowitą próbę przerwania dwugodzinnej przerwy w Wiedniu – może pomylić się w przygotowaniach.
„Zasilanie Eliuda będzie trochę inne niż w Monzy w 2017 roku [próba Nike Breaking2], ponieważ zdaliśmy sobie sprawę, że tam picie nie było wystarczająco dobre – on nie dostał się wystarczająco, ” mówi jego wieloletni menedżer Valentijn Trouw. „To było dla niego po prostu za trudne w tak szybkim tempie”.
Od zerwania2, Zespół Kipchoge'a poważniej potraktował przyjmowanie płynów, symulując ich strategię wyścigową w jego długich biegach od 21 do 25 mil (35 do 40 km). „Dostaje drinka co 5 km, więc kiedy zaczyna ścigać się, jego ciało jest już do tego przyzwyczajone, – mówi Trouw. „Więcej ćwiczył na treningach i sprawdził się już w maratonach w dużych miastach”.
Żadnych kamieni nie odwróconych
Kipchoge miał jedne z najlepszych umysłów w naukach o sporcie, które dwa lata temu zastanawiały się nad wszystkimi możliwymi czynnikami wydajności, ale ukończył o 26 sekund przed swoim celem poniżej dwóch godzin. I nie jest tak, że zespół Nike Breaking2 nie zwrócił uwagi na jego zasilanie – po prostu nie był w tym wystarczająco dobry, według Trouw.
Sukces Kipchoge'a w maratonie (wygrał 11 z 12 wyścigów, w których brał udział) przyniósł mu ponownie imponujące wsparcie w INEOS 1:59 Challenge w Wiedniu.
Zespół elitarnych rozruszników serca – w tym Paul Chelimo i Bernard Lagat – został zgłoszony do biegu, który zaplanowano na 12 października. Zbadano optymalne formacje kreślarskie, zaangażowani eksperci od aerodynamiki i pogody z profesjonalnego kolarstwa i żeglarstwa, a kurs w stolicy Austrii wybrany ze względu na stałe warunki.
Jazda przez dwa razy jest fascynująca i podczas gdy oferta Kipchoge'a nie trafi do oficjalnych ksiąg metrykalnych ze względu na zastosowane metody, z jego wysiłków można wyciągnąć wnioski dla codziennych biegaczy.
Główna lekcja jest oczywista:ćwiczenie ma znaczenie. Za całą ciężką pracę dziesiątek ekspertów, umiejętność przyjmowania paliwa podczas przekraczania fizycznych ograniczeń nie była wystarczająco dopracowana przed Monzą. Kupowanie odpowiedniego napoju, planowanie strategii tankowania, posiadanie całej logistyki na miejscu jest niewystarczające bez ćwiczenia taktyki i treningu ciała – dla każdego z nas.
Wolny i spokojny umysł
Innym wnioskiem, który według Kipchoge i jego obozu powinien pomóc mu osiągnąć cel w Wiedniu, jest wartość doświadczenia i treningu mózgu – że wiara i pewność siebie naprawdę się liczą.
„W 2017 roku zajęło mu dużo wysiłku i czasu, aby przekonać swój umysł i uwewnętrznić, że naprawdę wierzył, że złamie dwie godziny, — powiedział Trouw. „Teraz przeszedł przez ten proces, czuje się o wiele bardziej naturalnie i głęboko w sobie wie, że jest w stanie złamać dwie godziny, jeśli wszystko pójdzie dobrze w ciągu dnia.
„Eliud zdaje sobie sprawę, że umysł również potrzebuje treningu i traktuje to bardzo poważnie, – mówi Trouw. „W swojej codziennej rutynie uwewnętrznia, czego może się spodziewać w następnym wyścigu i krok po kroku pracuje nad tym, co będzie potrzebne tego dnia”.
Posiadanie „wolnego i spokojnego umysłu” na linii startu, jak to ujmuje Trouw, to wyszkolony talent Kipchoge i taki, o którym każdy, kto wybrał się na maraton PR wie, że może okazać się nieuchwytny.
Jest tak wiele rozrywek na drodze do dnia wyścigu, szczególnie dla biegaczy, którzy nie mają wielu ekspertów zajmujących się drobiazgami. Pytania dotyczące wszystkiego, od butów, przez sok z buraków, po elektrolity, mogą stać się towarzyszącą ścieżką dźwiękową wielu podróży treningowych – a wybór, na który należy zwrócić uwagę, nie zawsze jest oczywisty.
Złożoność lub przejrzystość
Niektórzy lepiej radzą sobie z hałasem niż inni i uważają, że pogoń za małymi potencjalnymi korzyściami może być warta wysiłku. Charlie Wartnaby, brytyjski biegacz masters, rozwija się na drobiazgach; przycina obcasy swoich butów wyścigowych, waży skarpetki, i wywala czas poniżej 2:45 maratonu, mimo że zaledwie rok zabrakło mu do 50.
Inni, jak Oregonian Peter Bromka, nie komplikuj. W ciągu ostatnich sześciu lat dokonał znacznego postępu, skrócił swój czas maratonu z 2:56 w 2013 roku do 2:19:40 PR — zaledwie 40 sekund poza standardem kwalifikacyjnym do zawodów olimpijskich — w Sacramento w zeszłym roku. w wieku 38 lat, Bromka ponownie wyjedzie po godzinie OTQ na CIM w grudniu.
„Czasami biegacze przeciążają swoje umysły trudnością tego wszystkiego, – mówi biegacz, który trenuje z amatorską grupą w Bowerman Track Club. "Dla mnie, chodzi o radzenie sobie ze stresem, a nie wymyślanie idealnego rozwiązania, które muszę przetestować przed wyścigiem. Prawdziwy wzrost sprawności, który osiągnąłem przez sześć lat, zmieniająca sylwetkę siłę i podniesienie poziomu sprawności, nie możesz nawet dostać się w dwa lub trzy tygodnie. Dla większości biegaczy jest to trudne do zrozumienia”.
Alex Hutchinson dobrze rozumie rację Bromki i przebywał po obu stronach płotu marginalnych zysków.
Jest byłym kanadyjskim biegaczem reprezentacji narodowej z PR 2003 13:52 na 5 km i od tego czasu studiował zawiłości wytrzymałościowe, a także naukę wszystkich najnowszych technik, technologie i hacki.
„Były czasy w moim życiu, kiedy pogoń za jednym procentem była tego warta, ” mówi Hutchinson, autor Wytrzymać. „Gdybyś mi powiedział, że posmarowanie mew gównem pomogłoby mi, Zrobiłbym to. Teraz jestem w innym momencie mojego życia i 99 procent to całkiem nieźle”. Dziś, Hutchinson w dzisiejszych czasach nawet rezygnuje z zalet zegarka GPS, ponieważ:jako samozwańczy maniak danych, zna swoją „słabość”.
Ominięcie obsesyjnej strony naszych osobowości nie jest łatwe dla wszystkich, Jednakże, i jest wiele rzeczy, które sprawiają, że jest to trudne. Cały czas publikowane są badania na temat najnowszego sposobu na uzyskanie przewagi konkurencyjnej — strategii tak różnorodnych, jak przyjmowanie sody oczyszczonej, Przyjrzano się elektrycznej stymulacji mózgu i dodaniu płytek z włókna węglowego do podeszwy środkowej.
Jest też frustrująco płynny charakter badań naukowych, co oznacza, że rzadko jest czymś ostatecznym; sprzeczności i niuanse są regularnie wyłudzane, dodając do wewnętrznego hałasu i wątpliwości. Posiadanie wiedzy i czasu na rozróżnienie między wiarygodnymi a wątpliwymi badaniami to zupełnie inny poziom, i czy wszystkie sumaryczne zyski krańcowe i tak są dyskusyjne.
Najpierw podstawy
Rozwiązanie, najlepsi trenerzy mówią, jest skupienie się na podstawach. „Możesz skupić się na śnie i odżywianiu i radzić sobie bardzo dobrze, ” mówi Brad Hudson, elitarny trener z Boulder. „Najpierw zapoznaj się z podstawami, to martw się o Vaporfly, sok z buraków, diety zubożające i tak dalej. Jeśli staniesz się bardziej elitarny, będziesz szukał niewielkiej przewagi – pół procenta tu czy tam – ale w większości przypadków ludzie lepiej trenują, przespać dodatkową godzinę i zapomnieć o butach kompresyjnych”.
Wyzdrowienie również stało się wielkim biznesem, ale efekt placebo wydaje się tutaj tak silny, jeśli nie silniejszy, niż w niektórych bardziej bezpośrednich produktach wydajnościowych.
Christie Aschwanden przestudiowała i wypróbowała wiele narzędzi leczniczych dostępnych na rynku, przyjrzał się stojącym za nimi badaniom i doszedł do bardzo prostego wniosku.
„Muszę się śmiać, gdy widzę tych sportowców, którzy próbują „biohackować” swoją drogę do lepszych wyników za pomocą sztuczek, które w najlepszym przypadku obiecują tylko niewielkie zyski, zwłaszcza jeśli zaniedbują podstawy, które naprawdę się liczą – spanie, powrót do zdrowia, podstaw dobrego odżywiania i redukcji stresu” – mówi autor Good To Go. „Możesz dążyć do każdego możliwego marginalnego zysku i to wszystko na nic, jeśli nie śpisz wystarczająco”.
Za całą dbałość o szczegóły w INEOS 1:59 Challenge, Kipchoge zawdzięcza swój sukces ciężkiej pracy i prostocie. Cytowano go, jak powiedział:„Uciekasz, jeść, spać, chodzić – takie jest życie. Nie komplikujesz się. Moment, w którym się komplikujesz, rozprasza twój umysł”.
Jego próbom przełamania dwugodzinnej bariery w maratonie mogło towarzyszyć wiele osób, które pociły się dla niego na drobne rzeczy, ale jeśli nie masz takiego samego wsparcia – lub nie rozwijasz się w szczegółach – podążaj za jego przykładem:skup się na podstawach, ćwiczyć, i pokaż się w dniu wyścigu spokojny i pewny siebie.
[W pogoni za jednym procentem — lekcje z wyzwania INEOS 1:59: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/maraton/1018043184.html ]