Co jest w twojej puszce na śmieci?

Mam puszkę. Mieszka na półce w moim garażu, gdzie mieszka szczęśliwie od wielu lat. Jest to duża puszka, która kiedyś zawierała „Segsations” Terry's Chocolate Orange, ale teraz jest pełna różnych przedmiotów, do których przyjdzie nam za chwilę. Jego pokrywka już dawno zniknęła, głównie dlatego, że przedmioty, które teraz zawiera, są tak liczne, że wylewają się z góry, ale ogólnie rzecz biorąc, dobrze wykonuje swoją pracę – a jej praca jest kluczowa.

Reklama

Przez lata uprawiania triathlonu boję się pomyśleć, ile pieniędzy wydałem na rowery, koła, siodełka, karbonowe koszyki na bidon, więcej kół, więcej rowerów, komputerów, butów, opon wyścigowych i więcej rowerów, ale nic tak nie grało kluczową rolę w utrzymaniu mnie na drodze, jak ta puszka. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że bez tego nie mógłbym zrobić połowy triathlonów, wyścigów rowerowych i jazd treningowych, które mam. Więc co zawiera ten cudowny pojemnik? Powiem ci. Przedmioty niezbędne dla każdego rowerzysty na świecie – bity i bobsleje.

Tak, bity i bobsleje, te drobiazgi, które narosły przez lata i na których zacząłem polegać.
Na pewno macie też puszkę, bo nie ma w krainie rowerzysty, który nie miałby zapasu przypadkowych przedmiotów zebranych z poprzednich rowerów, starych butów, nieużywanych tri-barów, zbędnych świateł rowerowych i Bóg wie co inny, na który spojrzeliśmy i pomyśleliśmy, że „przyda się pewnego dnia”.

Nie wiem, co jest w twojej puszce, ale ta puszka to moja puszka. Oto podsumowanie zawartych w nim gadżetów:

  Pasek do czujnika tętna.

  Kilka łyżek do opon, wszystkie w różnych wersjach.

  Szpikulec do kół (minus nakrętka).

  Koszyk na butelki.

  Pas wyścigowy, który stracił gumkę.

  Różne podkładki dystansowe sterów, zatrzymywane na wypadek, gdybym miał kolejny zryw wzrostu i musiałem podnieść wysokość kierownicy.

Ładowarka z portem, który nie pasuje do żadnego z moich urządzeń elektronicznych.

  Tuba zużyta w trzech czwartych
kleju neoprenowego Black Witch.

  Kilka starych korków, najprawdopodobniej z prawych butów, ponieważ to lewą stopę stawiam podczas zatrzymywania się, dzięki czemu lewy knag jest znacznie szybszy.

  Stary, wygięty klips rowerowy.

  Klucz do szprych, użyty tylko raz, po którym musiałem zanieść koło do sklepu rowerowego, aby ponownie je sprawdzić.

 Tylne światło rowerowe (nie działa).

  Różne baterie do zegarków, z których żadna nie pasuje do mojego zegarka.

  Klucz stożkowy.

  Zapasowa dętka, o której zapominam, że mam ją do czasu zakupu nowej.

  Opaski kablowe o różnych długościach.

  Magnes na koło ze starego licznika rowerowego z przyklejonymi do niego kilkoma śrubami i wkrętami.

  Przedni reflektor.

  Nieokreślona liczba kluczy imbusowych.

  Kanister CO2, który może zawierać CO2, ale nie musi.

  Komputer rowerowy Cateye i Sigma (nie działają).

 Niektóre klocki hamulcowe.

  Dziwny plastikowy uchwyt, który może być do lampki rowerowej, dzwonka lub pompki.

  Niektóre żółte wkładki do okularów przeciwsłonecznych, których już nie posiadam.

  Stare zatyczki do dętek.

  Różne paski gumy używane do wypełniania szczelin między wspornikiem światła rowerowego a sztycą lub kierownicą.

 Liczne sprężyny na szpikulce.

  Mnóstwo śrub, śrub, podkładek, które otrzymujesz z dętkami, a których nigdy nie używasz, oraz podłużnych podkładek z knagów butów.

  Kilka milionów agrafek, wszystko w jednej połączonej masie.

 Podkładki dystansowe na kierownicę do wpinanych tri-barów, których nie używałem od około 15 lat.

 Słomka ze starej puszki GT85.

  Tajemnicza obrotowa nakrętka, nigdy nie używana, ale o której niejasno pamiętam, jest niezbędna, jeśli kiedykolwiek będziesz chciał usunąć suport.

  Krótki kawałek starej opony, noszony w przypadku pęknięcia ściany bocznej.

  Zamek szyfrowy (kombinacja dawno zapomniana).

Może to zabrzmieć jak stare bzdury, ale straciłem rachubę, ile razy na przestrzeni lat miałem do czynienia z jakimś mechanicznym problemem przed jazdą i pomyślałem:„Aha! Wiem, co to naprawi’. I oto! W mojej zaufanej puszce jest właśnie to.

Reklama

Więc gdy nadchodzi nowy rok, nowy sezon na horyzoncie i pretekst do zakupu nowego zestawu, nie zapomnij znaleźć czasu na skromną puszkę.



[Co jest w twojej puszce na śmieci?: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/triathlon/1018052945.html ]