Obrigado, Ronaldinho:Pożegnanie króla dobrych czasów

Żegnamy się z najbardziej radosną i satysfakcjonującą karierą piłkarską XXI wieku. Z Ronaldinho, pamiętasz, jak się czułeś, bardziej niż jak grał.

W XVII wieku zniewoleni robotnicy pochodzenia afroamerykańskiego mieszkający w południowych stanach Ameryki, ich życie ocieka potem i przygnębieniem, zaczęli bawić się narzędziami dialogu między sobą. Wymyślili wzorzec „zadzwoń i odpowiedz”, w którym przywódca stada wykrzykiwał linijkę, a inni odpowiadaliby im w idealnym rytmie.

Wkrótce przybrała postać poezji swobodnej. Liderzy mieli licencję na improwizację melodii, o ile zachowywali rytm. Pola Luizjany i Teksasu, gdzie zasiano ziarno współczesnej amerykańskiej ksenofobii, widziałem narodziny muzyka bluesowa . Improwizacja i emocje były jej filarami.

W lutym 2002 r. Dwóch najznakomitszych przedstawicieli muzyki bluesowej zebrało się razem na albumie. Jeden był Afroamerykaninem urodzonym na polach bawełny w Mississippi, drugi Anglik z Surrey.

Kilka miesięcy później, Brazylijski rozgrywający stał na szczycie piłki Adidasa Fevernova, czekając na rzut wolny. Gra była w równowadze na 1-1 i pozostało pół godziny regulaminowego czasu gry. Spojrzał w górę i zobaczył swoich strzelców wśród morza Anglików broniących swego celu.

To był wiek, w którym piłka nożna jak zaprawdę świat, wyszedł z szalejących lat 90. do bardziej pragmatycznego i cynicznego podejścia do życia w nowym stuleciu. Miliony dolarów wydano na głowice nuklearne jako środek odwrotny, George Bush wygrał dwa kolejne wybory, Grecja obroniła drogę do Mistrzostw Europy, Jose Mourinho zbudował fortecę na Stamford Bridge, a Fabio Cannavaro wygrał Puchar Świata i Złotą Piłkę. Świat nie pękał w szwach z radości, miłość i światło.

Zawsze, gdy balans piłki nożnej przechyla się w stronę tych odcieni szarości, Brazylia była odpowiedzią, w smugi kanarkowej żółci, kobaltowy niebieski i zielony. Kraj był w czołówce ruchu piłki nożnej w kierunku formy sztuki, odkąd Leonidas w latach 30. XX wieku wkręcił się w światową świadomość. Brazylijscy piłkarze za każdym razem, gdy stawiają stopę na murawie, niosą za sobą łamiące plecy ciężar tego dziedzictwa.

Dla Ronaldinho, ta spuścizna była licencją na malowanie piłki nożnej w jego ulubionych kolorach. I była to sztuka typu all-inclusive. Publiczność była tak samo częścią show, jak galaretowate obrońcy próbujący przewidzieć jego następny ruch. Najczęściej obaj mieli szeroko otwarte oczy w zachwycie, jakby właśnie oglądali Oscara Petersona grającego na żywo Makin’ Whoopee.

„Kiedy masz piłkę u swoich stóp, jesteś wolny. To prawie tak, jakbyś słuchał muzyki. To uczucie sprawi, że będziesz szerzył radość innym. Uśmiechasz się, bo piłka nożna jest fajna. Dlaczego miałbyś być poważny? Twoim celem jest szerzenie radości”.

Lata przed jej pojawieniem się w życiu codziennym i piłce nożnej, Ronaldinho został stworzony dla YouTube i wyróżnia się rolami. Nagranie, w którym wypróbowuje nowe buty, wielokrotnie uderzając piłkę w poprzeczkę i chwytając ją, nie pozwalając jej uderzyć o ziemię, było pierwszym, które trafiło na milion wyświetleń na platformie.

Było inne wideo, które pojawiło się podczas Nike's Joga Bonito kampania, która pokazała Ronaldinho jako dziecko strzelające 21 bramek w meczu futsalu, z nagłymi przebłyskami dzisiejszej wersji noszącej te same ubrania robiące te same rzeczy, i perkusja samby do podkładu muzycznego. Raz po raz, kiedy elitarni obrońcy tchnęli mu w szyję, Ronaldinho zwrócił się do swoich muzycznych i tanecznych korzeni, aby przebić się przez nie.

Kiedy John Terry i Ricardo Carvalho stanęli między nim a bramką Petra Cecha, to nie był problem, ale okazja do wypróbowania tego nowego ruchu tanecznego, którego nauczył się pewnego dnia. Dwa skręty bioder i machnięcie palcem później, odszedł zataczając się, by uczcić flagę na rogu kolejnego mistrzowskiego gola. Stamford Bridge wciąż dochodził do siebie, zanim Ronaldinho wrócił do środka.

W pierwszych trzech z czterech lat spędzonych w Barcelonie, Ronaldinho był królem świata. Każdy mecz był wystawą, show z najjaśniejszymi, większość oślepiających świateł. Rutynowo robił wszystko, co można znaleźć w dzisiejszym samouczku dotyczącym gry w piłkę nożną, wiele razy.

Historia zapamięta dwa rodzaje współczesnych wielkich. Jeden, kolosalny, Messis i Ronaldos. Poświęcają swoje życie piłce nożnej i budują pomniki statystyki. Są jak wyszkoleni strzelcy wyborowi, dyscyplina i niskowęglowodanowy makaron to ich obiad.

Inny, dobrze, tych, którzy nie bali się odważnych. Żyją dla dreszczyku emocji, gdy obrońca zmienia się w galaretę, gdy przechodzą obok, piłka odbijała się i odbijała od każdej części ich nóg. W noc przed meczem zjedzą stek i piwo i pojawią się następnego dnia, aby strzelić gola lub wykonać zwrot, który byłby punktem kulminacyjnym wieczoru publiczności.

Ronaldinho, jeśli naprawdę się skupił, mógł dojść do kolejnych tytułów i mistrzostw. Ale to byłaby największa niesprawiedliwość samego powodu, dla którego uprawiał ten sport. Czy możesz sobie wyobrazić go bawiącego się z ponurą twarzą, cofanie się i obrona zakrętów? Czy kiedykolwiek poprosiłbyś B.B. Kinga, aby zagrał w orkiestrze?

„Dinho grał w piłkę nożną tak, jak nieżyjący już pan King grał na scenie, pełne improwizowanych solowych biegów, które pozostawiły po sobie opuszczone szczęki. Pewnie, że były punkciki, ale po zakończeniu każdego programu, publiczność zawsze wychodziła uśmiechnięta, pławiąc się w musującym blasku tak rzadkiego geniuszu. O świat cierpiący na chroniczną depresję, był terapią.

Piętnaście lat później jak widzę nagranie Ronaldinho unoszącego piłkę w kierunku pola Anglii, Jestem przekonany, że miał to na myśli. Dla dzieciaka z piłką nożną nie ma nic bardziej radosnego niż strzępienie bramkarza z daleka. Tego popołudnia w Shizouka z upałem redukującym światowej klasy sportowców w lepkie plamy krwi i mięśni, „Dinho po prostu dobrze się bawił. Jak zawsze.

Obrigado, Ronnie.



[Obrigado, Ronaldinho:Pożegnanie króla dobrych czasów: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039582.html ]