Wyścigi konne 2020:dobry, zły, brzydki

Wyścigi konne – zdjęcie USR

Ach 2020, żegnaj… i nie pozwól, aby drzwi uderzyły cię w tył, gdy wychodzisz.

Co to był za rok, którego tak szybko nie zapomnimy, jak próbujemy.

Pandemia wpłynęła na każdy aspekt życia, a wyścigi konne nie były wyjątkiem. Wszyscy zostaliśmy znokautowani do przysłowiowej pętli.

Dochodzimy do punktu końcowego na koniec roku, kiedy możliwa jest refleksja na temat ostatnich 12 miesięcy. Kryzys wciąż się rozwija, ale z czasem możemy spojrzeć wstecz z pewnej perspektywy.

Z tego punktu obserwacyjnego wyłaniają się trzy tematy z 2020 roku, jakby wyjęte ze spaghetti westernu:Dobry, Zły i Brzydki.

Zacznijmy od Dobrego, a było co robić.

Jak zwykle konie zaprezentowały niezwykły pokaz, uwieńczony kampaniami mistrzowskimi Authentic, Improbable, Swiss Skydiver, Midnight Bisou i Essential Quality, by wymienić tylko kilka.

Dobry

Większym dobrem był jednak sam sport, który zdołał przebrnąć przez przerwy i ograniczenia, aby dać niezwykły show. Tak, to były wyścigi, jakich nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy, z potrójną koroną wyrwaną z wiosennego cumowania po prestiżowe stawki, o które rywalizowano przed pustymi trybunami.

Jednak ten sport nadal zapewniał rozrywkę i od czasu do czasu pari-mutuel dreszczyk emocji nowym i starym fanom.

Przyszło to za cenę, wymagającą ogromnego poświęcenia i poświęcenia ze strony właścicieli i jeźdźców. Tolerowali trudności finansowe i znosili surowe protokoły bezpieczeństwa, aby utrzymać grę przy życiu. Od czasu do czasu zdarzały się wpadki, ale w większości wszyscy trzymali się razem.

Za to wszyscy mamy głęboki dług wdzięczności.

Zły

Teraz złe nie było wcale takie złe.

Zły był Bob Baffert, który cieszył się kolejnym niezwykłym rokiem z 16 zwycięstwami w klasie 1, w tym zwycięstwami w Kentucky Derby i Breeders' Cup Classic przez Authentic, przypuszczalnego Konia Roku.

Nawet w tym sezonie banerowym niektórzy głosujący na Nagrodę Eclipse będą się wahać przed wpisaniem nazwiska srebrnowłosego trenera na karcie do głosowania. Dobro zostało złagodzone przez Złe, ponieważ stodoła Baffert nadal była nękana wieloma pozytywnymi testami pod kątem naruszeń leków.

Baffert zobowiązał się podczas transmisji telewizyjnej z Pucharu Hodowców do „zaostrzenia operacji”. Jako najbardziej rozpoznawalna postać w sporcie, Baffert znosi niekończącą się kontrolę. Każdy zły wynik testu dolewa oliwy do ognia działaczy na rzecz praw zwierząt i mediów, zwłaszcza New York Times, które najwyraźniej chcą podpalić i pogrzebać wyścigi konne. Twierdzą, że fakt, że dotyczy to Bafferta, tylko buduje ich sprawę.

Baffert i jego przedstawiciele prawni twierdzą, że trener jest po prostu ofiarą szeregu przypadkowych zanieczyszczeń.

Może to prawda, ale setki innych trenerów napotykają te same standardy testowania i nie uruchamiają dzwonków alarmowych. Uczeń może używać tylko tyle razy obrony „pies zjadł moją pracę domową”.

Wyścigi muszą mieć Bafferta w nagłówkach, ale tylko z właściwych powodów.

Brzydka

W Brzydkim nie było dwuznaczności:aresztowania Jasona Servisa i Jorge Navarro jako liderów kręgu w wielkim skandalu z dopingiem dla koni, który zarzucił szeroką sieć nad wyścigami rasowych i zaprzęgów.

/P>

Każdy jest niewinny do czasu udowodnienia mu winy, a zaangażowane strony w końcu dostaną swój dzień w sądzie. Chociaż to się rozgrywa, runda pozostaje podbitym okiem dla sportu, który ma już wystarczająco dużo problemów na swoim talerzu.

To nie tylko mrok i zguba. Podnieśmy się na duchu i spójrzmy w przyszłość do 2021 roku. Wszyscy możemy życzyć sobie więcej szczęścia i zdrowia w Nowym Roku, fani z powrotem na trybunach i potrójna korona i stawki powracające do starego, znanego stylu.

2020, okradłeś nas z tego. Życzymy szybkiego wyjścia i biletu w jedną stronę z pieczątką „bez powrotu”.



[Wyścigi konne 2020:dobry, zły, brzydki: https://pl.sportsfitness.win/Sporty-widowiskowe/Wyścigi-konne/1018050727.html ]