Charlton v Bury:Shakery do podwójnego?
Ten obecny brak jedności w Charlton Athletic najlepiej świadczy o ich występie w Bury w dniu otwarcia. Ponury występ został spotęgowany przez konfrontację Rogera Johnsona z kibicami po meczu. To była porażka, z której Charlton nigdy nie doszedł do siebie, od tego czasu tkwiłem w środku tabeli.
Bury miał bardziej pokręconą kampanię. We wrześniu wspięli się na drugie miejsce z maksymalną liczbą punktów, tylko po to, by zdobyć tylko dwa punkty w następnych 16 meczach i wpaść do strefy spadkowej. Przewidywalnie, w następnym meczu pokonali Peterborough 5-1, rozpoczynając serię od jednej porażki na siedem. Forma zespołów takich jak Shrewsbury, jedna strona, z którą przegrali w tej kolejności, środki pomimo poprawy, Shakery są teraz mniej więcej w tej samej pozycji, co przed grą Posh.
W tym szalonym sezonie Lee Clark zostaje trzecim menedżerem klubu i ma dobry start dzięki późnemu powrotowi do Chesterfield w zeszłym tygodniu. Brakowało im tempa z weteranem Ryanem Lowe i strzelcem Tomem Pope'em na szczycie w pierwszej połowie, ale wyglądał na żywszego, gdy rozgrywający Callum Styles i szybki napastnik George Miller zeszli z ławki. Wspomagani przez swoich przeciwników, którzy odjeżdżają, przejęli kontrolę i mimo uratowania kary, Andrew Tutte strzelił doskonałego wyrównacza przed późnym zwycięzcą Millera.
Clarkowi daleko do idealnego menedżera, ale ma w sobie pewien zapał i zaklęcia jego skazanego na zaklęcie w Blackpool, dostaje do walki drużyny. Trudno powiedzieć to o Charlton Athletic. W tym roku są niepokonani w pierwszej szóstce – choć z tylko jednym zwycięstwem – co sugeruje, że mają potencjał, by konkurować z tymi drużynami. Uroczystości, które nastąpiły po ich wyrównaniu w ostatniej chwili z Boltonem w sierpniu, a potem zza zwycięstwa z nimi w zeszłym miesiącu – z 10 mężczyznami – zasugerowali, że mogą razem przebiec. W obu przypadkach, wszelkie pojęcie pędu do przodu zostało następnie zgaszone przez kolejny bezwygrany przebieg co najmniej pięciu gier.
Najnowsza w tej sekwencji była we wtorek porażka 1:0 z Oxfordem, przed pozornie apatyczną Doliną. Kontuzje kluczowego środkowego obrońcy Ezriego Konsy i Jasona Pearce'a nie pomogły, ale dostępni zawodnicy powinni radzić sobie lepiej. Brak motywacji i chęci był problemem – bardziej obawiamy się Charltona przed rezygnacją z Bury niż przed elitą League One.
Werdykt Football Lab: 1-2
Porada dotycząca zakładów: Zakop lub narysuj 10/11
[Charlton v Bury:Shakery do podwójnego?: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039289.html ]