Niezwykła włoska edukacja Jurgena Kloppa:alternatywny raport z meczu

Podczas gdy niekompetentne sędziowanie zrujnowało Liverpool przeciwko Tottenhamowi, ujawnił lekcje, których Jurgen Klopp nauczył się od Arrigo Sacchi i Wolfganga Franka.

Pozwólcie, że zacznę od stwierdzenia, że ​​wszystkie remisy 3:3 i porażki 3-4 to po prostu Liverpool, który musi spłacić swoje zobowiązania wobec wszechświata za zwycięstwo 3:3 z AC Milan w 2005 roku.

Ale już, dzisiaj pojawią się artykuły na temat Liverpoolu 2:2 Tottenham; cale kolumny, które, jeśli ułożone jeden na drugim, wzniesie cię do stanu mokszy. Około miliarda słów odpowiadających sentymentowi „Okradziono nas”.

Ale to jest alternatywny raport meczowy ™ (wszystkie prawa zastrzeżone), musieliśmy uważać na to, co nie jest tak oczywiste. Mówiąc takie rzeczy jak „Mo Salah znów był dobry” lub „refsakoont” sprawia, że ​​jest to ćwiczenie w regurgitacji w mediach społecznościowych. I postawiłaby egzystencjalne pytania w umyśle pisarza piszącego ten utwór, i obrażać inteligencję czytającego ją czytelnika. Więc, pozwól, że powiemy Ci coś, co widziałeś, ale prawdopodobnie nie zauważyłeś.

Włoska edukacja Jurgen Klopp

Naciśnij pauzę. Przewijanie do tyłu. Whirrrrrrr . Zatrzymać. Dalej z powrotem. Whirr . Zatrzymać. Tak, tutaj. Bawić się.

Nie tak dawno w miejscu zwanym Mainz w Niemczech, był niezależny menedżer nazwiskiem Wolfgang Frank. Oglądał w swoim biurze nagranie na taśmie, po raz 27., z 5 różnych kątów kamery, z zasłoniętymi zasłonami i niedopałkiem papierosa dymiącym się w kubku po kawie. Wraz z nim byli jego gracze z Mainz. Ale tylko Klopp robił notatki. Jurgena Kloppa, gracz, miał jeszcze zostać kierownikiem Moguncji po drugim wyjeździe Wolfganga – jeszcze zostać cudotwórcą Dortmundu, i drugie przybycie Shankly'ego w Liverpoolu.

Wolfgang analizował poszczególne ruchy AC Milan Arrigo Sacchiego. Podczas gdy świat łasił się do urody AC Milan, a Gianni Brera pisał raporty z meczów, które brzmiały jak ody w słodkim włoskim, Niemiec uczył graczy patrzeć na płaszcz, a nie na sztylet.

Sacchi powiedział po prostu do Gazeta , „Nie sądzę, żeby formacje miały znaczenie”. Sacchi, Wolfgang, i Klopp, użyteczność formacji scenograficznych we współczesnej grze byłaby zbliżona do funkcjonalności odtwarzania muzyki na starym gramofonie. Wygląda ładnie w zasadzie, ale ostatecznie jest analogowy.

Sacchi wyjaśnił:„Ważna jest interpretacja formacji. Podam przykład:kiedy byłem z Milanem, atakowaliśmy z co najmniej pięcioma graczami. Co najmniej pięć! Ci zawodnicy ostrożnie manewrowali, zamiast wykonywać ruchy. Zwiększyło to wskaźnik sytuacji jeden na jeden w polu przeciwnika.

przewaga liczbowa było słowem kluczowym. Ruch Milana poza piłką podczas obrony bez piłki miał całą grację dobrze wykonanego zapaśniczego headlocka. Nos Sacchi zmarszczył brwi, w ten sam sposób, w jaki zrobił to Juergen Klopp podczas swojego pierwszego występu w Monday Night Football, kiedy jakikolwiek ekspert podniósłby smród preferowana formacja.

Ta metodologia wymagała wyjątkowego szacunku, nie numer, ale odstęp między liczbami i piekielną determinację, by wygrać piłkę.

„Nie można tego określić liczbami. Nasza formacja była ruchem, – zadeklarował Sacchi w jednym z wywiadów obserwowanych przez Wolfganga Franka. Wkrótce, Sacchi widziałby siebie osaczonego z boku przez zbyt uważnego, zamknięty w sobie, robienie notatek po niemiecku.

Formacje dla Sacchiego były uproszczonym ćwiczeniem z zasad względności:zbiorową choreografią w odniesieniu do pozycji piłki i przeciwników na boisku. Innymi słowy, praca liniowa, lub gra w nadmiernie rozbudowaną grę Pong.

Pisarz ma szczególny sentyment do intelektualnego stalkera Sacchiego, Wolfganga Franka, żył jako jeden z nielicznych ludzi, którzy nie mają pojęcia o własnym geniuszu, i zmarł 19 września, 2013, podsycanie przez całe życie wątpliwości co do jego dziedzictwa.

Innym człowiekiem, który darzył Wolfganga sympatią, był Juergen Klopp, jego płaczliwy protegowany, który wygłosił mowę pochwalną na swoim pogrzebie poprzez przerwy w odchrząkiwaniu, oczy czerwone z poczuciem wielkiej straty i cichą determinacją.