Wspinaczka ślepa | Wywiad z Jesse Duftonem

Polecane zdjęcie:Alastair Lee, trasa Brit Rock Film Tour

Po siedmiu i pół godzinach wspinania się bez przerwy Jesse Dufton wciąga swoje zmęczone ciało na szczyt Old Man of Hoy. Siedząc na 137-metrowym szczycie stosu morskiego, podsumowuje, co zrobił. Jest teraz 10.30 w nocy, ale jest lato, więc tak daleko na północy, w szkockim archipelagu Orkadów, wszędzie świeci światło. W pobliżu gnieździ się maskonur; daleko pod nim morze wiruje i szumi wokół podstawy gigantycznej skały.

To wizualny montaż na tyle oszałamiający, że podczas oglądania go na ekranie poczujesz gęsią skórkę, nie mówiąc już o prawdziwym życiu. Jednak Jesse nic z tego nie widzi. Nie ma wizji tego, co jest przed nim, ponieważ jest ślepy. Będzie musiał poczekać, aż jego partnerka wspinaczkowa i przewodnik wzroku Molly dotrą na szczyt. Następnie może opowiedzieć widok w ten sam spokojny, niezawodny sposób, w jaki do tej pory rozmawiała z nim podczas wspinaczki.

The Old Man of Hoy nie jest łatwym szczytem. Jest odsłonięta i wietrzna, piaskowcowa ściana ma skłonność do kruszenia się w dłoniach i jest usiana porywczymi mewami, które lubią wymiotować na wspinaczy, którzy podchodzą zbyt blisko. Stos był już wcześniej wspinany przez niewidomych, ale niezwykłe jest to, że Jesse prowadzi wspinaczkę. Oznacza to, że wkłada sprzęt w skałę, od czego zależy zarówno życie jego, jak i Molly. Założenie tak przekonujące, że znany twórca filmów plenerowych Alistair Lee, postanowił nakręcić o tym film dokumentalny zatytułowany Climbing Blind.

Widziałem film na festiwalu Kendal Mountain w listopadzie zeszłego roku. To był najgorętszy bilet w mieście i wszyscy mówili o tym w rozmowach, które zwykle brzmiały:„Naprawdę chcę zobaczyć ten film, ale najwyraźniej nie prowadzi wspinaczki, prawda?” Sam film zawiera nawet wywiad z czołowym brytyjskim wspinaczem skalnym Leo Houldingiem, który mówi, że brzmi to jak „straszny pomysł”.

Zadzwoniłem do Jessego, żeby porozmawiać o wspinaczce na ślepo i zapytałem go, jak trudno jest prowadzić wspinaczkę, kiedy nie widać. „Trudno mi odpowiedzieć, ponieważ robię to od 11 roku życia” – powiedział mi. „Mój tata zabrał mnie wspinając się od słowa kropka. Dorastałem z tym i mój wzrok nie był wtedy tak zły jak teraz.”

Teraz w wieku 34 lat Jesse od urodzenia cierpi na chorobę zwyrodnieniową oczu. Urodził się prawnie niewidomy, z około 20% sprawnego widzenia centralnego, ale bez widzenia peryferyjnego lub zdolności widzenia w słabym świetle. Od tego czasu jego wzrok stale się pogarsza i teraz może tylko zidentyfikować różnicę między światłem a ciemnością.

Czy ludzie myśleli, że dla jego taty zabieranie go na wspinaczkę było ryzykowne, gdy jego wizja była tak ograniczona? „Ogólna opinia publiczna ma bardzo słabe pojęcie o ryzyku” – mówi Jesse. „Próbując moją pierwszą trasę skalną i decydując się na samotną decyzję, wiązał się z tym element ryzyka, ale mój tata wybierał rzeczy, na które mogłem się wspinać. A kiedy uczył mnie prowadzić, towarzyszył mi jego partner wspinaczkowy, który pokazywał mi, gdzie mam umieścić sprzęt, jedyne, co robiłem, to uczenie się ruchów”.

Jako młody wspinacz Jesse mógł widzieć na tyle dobrze, że widział pęknięcia, w których można było umieścić sprzęt, ponieważ znajdowały się tuż przed jego twarzą, ale nigdy nie mógł zaplanować swojej trasy od dołu. Nie wiedział nawet, że to jest coś, co robią ludzie. „Byłem w wieku 20 lat, kiedy po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że widzący wspinacze spoglądają na skałę i planują z góry całą sekwencję. Nawet nie przyszło mi do głowy, że może to być możliwe” – śmieje się.

Ale jego przewodnik wzroku, Molly, planuje sekwencję trasy i mówi mu, co go czeka, chociaż sam decyduje, jakiego biegu użyć i kiedy, czy to nakrętka, hex czy krzywizna. Jesse rozpracowuje to na wyczucie, ustalając, jaki kształt ma pęknięcie. I szybko zauważa, że ​​widzący wspinacze często nie wybierają odpowiedniego sprzętu za każdym razem. „Wybieram właściwy kawałek za pierwszym razem w 60-70% przypadków”, mówi. „Przynajmniej tak dobry jak większość wspinaczy i lepszy niż wielu…”

Często zastanawiałem się, co widzisz, gdy jesteś niewidomy. Czy tak jest, gdy widzący zamykają oczy i patrzą w pozornie nieskończoną czerń? Jesse mówi mi, że jego umysł nieustannie tworzy modele otaczającego go świata, a kiedy się wspina, widzi mentalne obrazy swojej trasy, gdy ją pokonuje.

„Mój mózg jest bardzo dobry w budowaniu modeli umysłowych” – mówi. „O moim domu, pracy i podobnych miejscach. Jeśli kiedykolwiek widziałeś te rysunki 3D CAD, to trochę tak. Jedno z nich buduję w mojej głowie i wiem, gdzie wszystko jest. I robię to samo z trasą skalną, mogę sobie wyobrazić, jak wyglądają rzeczy”.

Modele te opierają się na tym, co widział Jesse, ale także dlatego, że nasze mózgi są bardzo dobre w wypełnianiu luk sensorycznych i konstruowaniu rzeczywistości. Mówi:„Kiedy idę ulicą, nic nie widzę, w zasadzie zdrapuję swój biały kij po krawężniku i może uda mi się uchwycić błysk światła, jak biała plama. Wyrwany z kontekstu nie wiem, co to jest, ale ponieważ wiem, że idę ulicą, wiem, że to prawdopodobnie biały samochód, więc mój mózg wypełni luki”.

Fakt, że Jesse może zaryzykować odgadnięcie rozmycia światła, dezorientuje niektórych ludzi i nieuchronnie powoduje, że niektórzy mądrzy krakersy dochodzą do wniosku, że faktycznie udaje całą ślepotę. „Powiedzą:„ Och, widzisz! ”Nie mogą tego obliczyć”, ale Jesse cierpliwie odpowie:„Nie, po prostu jestem bardzo dobry w zgadywaniu”.

Kiedyś przeprowadziłem wywiad z niewidomym kolarzem Danielem Kiszem, który używał echolokacji, ulubionej przez nietoperze, aby poruszać się po okolicy. Jesse tego nie robi, ale używa wskazówek dźwiękowych, aby pomóc zbudować swój model mentalny. Wyjaśnia:„Jeśli wspinasz się w kominie, głębia dźwięku jest zupełnie inna niż na arenie. Albo na Grenlandii było to dość dziwne, ponieważ było całkowicie cicho i zupełnie inaczej niż w cywilizacji”.

Pytam Jessego, czy kiedykolwiek się przestraszył podczas wspinaczki? Mówi mi, że ludzie często wyobrażają sobie, że tak nie jest, ponieważ nie widzi gruntu pod sobą ani wizualnie ocenia, jak trudny jest dany odcinek trasy. Ale mówi, że to tak nie działa, ponieważ wciąż masz rzeczy, które cię przerażają. Możesz usłyszeć, kiedy wieje wiatr i wiesz, kiedy nie stoisz na ścianie w pomieszczeniu i co się stanie, jeśli upadniesz, i ile czasu upłynęło od założenia ostatniego elementu wyposażenia i czy to było dobre. . „Wciąż czeka cię ta mentalna bitwa”, mówi. „Nie sądzę, że we wspinaniu się na ślepo jest coś, co w zasadzie ułatwia. Nadal musisz kontrolować ten strach”.

Czy to ktoś, kto poradzi sobie ze strachem? "Chyba tak. Czerpię satysfakcję z pokonania wyzwania, a strach jest tego częścią. Jeśli naprawdę się boję i nie radzę sobie z tym dobrze, nie jest to tak satysfakcjonujące, jak gdybym mógł trzymać strach w butelce. Wtedy jesteś zadowolony ze sposobu, w jaki radzisz sobie z przeciwnościami losu”.

Czy ma jakieś wskazówki dla tych z nas, którzy mają skłonność do zmartwień? „Skupianie się na zadaniu działa dla mnie i posiadanie surowego wewnętrznego słowa ze sobą.” Wskazuje również, że bycie niewidomym codziennie rzuca milion wyzwań, do których trzeba się po prostu przyzwyczaić. „Wydaje mi się, że stałem się znieczulony z powodu trudności”, śmieje się.

Jednym z najbardziej nieprawdopodobnych wniosków z Climbing Blind jest to, jak łatwo Jesse znajduje wysoce techniczną wspinaczkę w porównaniu z wieloma innymi aspektami jego codziennego życia, takimi jak skrzyżowanie dróg. Jak mówi w filmie:„To nie jest najniebezpieczniejsza rzecz, jaką robię”.

Idąc z samochodu do domu, idzie głową w dół na drzewo i stara się zrobić filiżankę herbaty, opisując to jako trudniejsze zadanie niż zdobycie szczytu Old Man of Hoy. W rozszerzonej wersji filmu mówi mi, że jest scena, w której próbuje włożyć tosty z masłem, co stanowi dla niego ogromne wyzwanie. „To takie trywialne dla ludzi, którzy widzą. Ale jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia, ponieważ nie masz żadnej dotykowej informacji zwrotnej, więc nie masz pojęcia, kiedy użyć noża do zeskrobywania masła ani ile masz na końcu… po prostu robię kompletny bałagan.” śmieje się.

Jest też scena, w której próbuje znaleźć dżem w lodówce i wyciąga słoik musztardy. Pyta reżysera Alastaira Lee, czy to dżem, a on mówi, że tak. Takie sceny są zawarte w zabawny, ale czuły sposób, dzięki czemu film jest czymś więcej niż zwykłym filmem wspinaczkowym. „Al wkurza się ze mnie tak samo, jak wszyscy inni” – mówi Jesse. „To w dużej mierze relacja równych szans”.

Jesse mówi mi, że działa to w podobny sposób z jego przewodnikiem wzroku Molly, którą poznał na uniwersytecie w Bath. Odkąd powstał film, została jego żoną. „Molly uważa, że ​​to bardzo zabawne, kiedy robię coś nieoczekiwanego ze względu na moje oczy. Lubi ten slapstickowy humor, a mnie to wcale nie przeszkadza. Wyrzucam siki ze wszystkich moich kumpli, a jeśli je wypuścisz, musisz to cofnąć”.

Więź między Jesse i Molly jest główną atrakcją filmu, a lata wspólnego wspinania się wyraźnie zaowocowały bardzo skutecznym podejściem. W pewnym momencie próbuje się wspiąć z innym przewodnikiem wzrokowym, a sprawy wcale nie przebiegają gładko. Dlaczego uważa, że ​​tak dobrze działa z nimi dwoma?

„Musi się dość mocno skoncentrować, aby mnie prowadzić, co pomaga. Często pytam ją, czy boi się o mnie, kiedy się wspinam, ale odpowiada, że ​​nie, ponieważ jest tak pochłonięta zadaniem prowadzenia mnie. To prawdziwa umiejętność. Musisz być dobrym wspinaczem, aby widzieć sekwencję ruchów, ale także dobrym komunikatorem, aby móc szybko przekazać mi, co muszę zrobić”.

Czy czuje się za nią odpowiedzialny? „Zawsze jesteś odpowiedzialny za swojego partnera wspinaczkowego, ale ja mam podwyższone poczucie odpowiedzialności, ponieważ muszę budować kotwicę na szczycie każdego wyciągu i od tego zależy nasze życie”.

Wspinaczka miała zadebiutować na igrzyskach olimpijskich w Tokio tego lata, ale teraz została przełożona na 2021 r. w wyniku globalnej pandemii COVID-19. Czy jako jeden z najlepszych paralotniarzy w kraju Jesse ma nadzieję, że pewnego dnia zobaczy wspinaczkę na Paraolimpiadzie? „Będzie, ale nie nastąpi to szybko, ponieważ nie ma wystarczającej liczby krajów, które mogą wystawiać drużyny. Myślę, że najwcześniej może to być rok 2032. Miałbym 47 lat lub coś koło tego, ale facet, który wygrał moją kategorię na Mistrzostwach Świata w tym roku, miał 52 lata, więc to nie jest poza sferą. Ale to nie jest coś, na co mam oko”.

W tej chwili Jesse nie ma medycznego sposobu, aby ponownie zobaczyć, ale gdyby nauka ewoluowała, aby umożliwić taką możliwość w przyszłości, jak by się czuł? „Byłbym zdumiony! Niektórzy mówią, że nie chcieliby wyleczyć swojej niepełnosprawności, czują, że jest to ich integralna część, ale nie podzielam tego punktu widzenia. Myślę po prostu, że jest mnóstwo rzeczy, których nie mogę teraz zrobić, a gdyby moje oczy były naprawione, pójdę i to zrobię”.

Jak on myśli, że wpłynie to na jego wspinaczkę? „Z pstryknięciem palców stałem się lepszym wspinaczem, ale interesującą rzeczą dla mnie jest to, że naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, o ile lepiej. I może być trudno mi się przystosować, nie byłbym przyzwyczajony do tego strumienia informacji przepływających przez moje oczy”.

Jesse mówi mi, że odwiedzi miejsca, na które już się wspiął, aby odpowiednio zobaczyć widoki. „Chciałbym pójść do Old Man of Hoy i zobaczyć go w całej okazałości. Mapa mentalna nigdy nie jest tak dobra, jak stanie na szczycie i oglądanie całej panoramy”. I oczywiście Molly byłaby tuż obok niego.

Jesse jest sponsorowany przez Montane, DMM Climbing, Boreal, Beta Climbing Designs. Przeczytaj więcej o nim tutaj, na oficjalnej stronie Jessego Duftona.

Climbing Blind jest dostępny na Vimeo od 22 maja.

Więcej informacji o festiwalu Kendal Mountain znajdziesz tutaj.



[Wspinaczka ślepa | Wywiad z Jesse Duftonem: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Wspinaczka/1018049240.html ]