Zagraj z DeAnna Price
Beztroski złoty medalista to cały biznes na ringu
DeAnna Price, fot. World Athletics
17 stycznia 2021
Niewielu początkowo spotykało się i spędzało czas z sympatyczną DeAnną Price, podejrzewałoby, że jest jedną z najbardziej odrażających sportowców wszech czasów. Podczas gdy wielu wybitnych lekkoatletów może być zdystansowanych, ostrożnych, niemal podejrzliwych w stosunku do innych – zwłaszcza typów medialnych – panujący złoty medalista Mistrzostw Świata jest dość przystępny i chętnie rozmawia z innymi. Zapytaj któregoś z dziesiątek fanów Track &Field News Tour, z którymi DeAnna rozmawiała na trybunach stadionu Khalifa w dniach po jej przełomowym zwycięstwie na młotku na Mistrzostwach Świata w Doha 2019. „Uwielbiam, kiedy mogę usiąść i porozmawiać z fanami” — zauważa Price. „W ten sposób budujesz relacje. I to jest lekkoatletyka – jedność ludzi uprawiających ważny sport”.
Nie daj się jednak zwieść beztroskiej naturze Price'a. W swoim wydarzeniu terenowym mieszkanka Missouri jest dokładnie przygotowaną, całkowicie skoncentrowaną wykonawcą światowej klasy. W 2019 roku cena USA zbudowała rok bajkowy. Była gwiazda południowego Illinois ustanowiła nowy rekord Ameryki w młocie, kręcąc piłką i łańcuszkiem 78,24 m [256'8 cala], wygrywając krajowe mistrzostwa USATF - rzut, który plasuje ją na 4. miejscu na światowej liście wszech czasów. Price pamięta, że przed zawodami pojawiły się przeczucia rzutu AR. „Przed zawodami wykonujemy próbny rzut moim młotem 3.75K. Cokolwiek mogę zrobić dzień przed zawodami, to zwykle to, co mogę zrobić podczas zawodów z moim 4K”, wyjaśnia. „I rzuciłam 80,50m. A ja powiedziałem „Wow. To szaleństwo”.
W finale Des Moines dwukrotna mistrzyni NCAA w młotku wyraźnie wspomina swój szósty i ostatni rzut. „Wiedziałem, że w zbiorniku jest więcej i że udało mi się zdobyć dobry. Więc podczas ostatniego rzutu włożyłem do niego wszystko” — podkreśla z uwagą Price. „Po prostu go zatrzasnąłem. Wiedziałem, że jest dobry. Ale nie wiedziałem, jak dobry” – śmieje się Price. „Kiedy ogłosili pomiar, po prostu zaczęłam płakać. To była prawdopodobnie najlepsza seria, jaką kiedykolwiek rzuciłam”, mówi z niedopowiedzeniem.
Nie było powszechnie wiadomo, że w miesiącach poprzedzających mistrzostwa Des Moines, DeAnna Price borykała się z niezidentyfikowanymi, dokuczliwymi kontuzjami. „Coś się działo z moim ścięgnem podkolanowym” – wyznaje. „Nie mogłam rozgryźć, co się dzieje. Nie mogłam się obracać, nie mogłam odwrócić się do końca. Po prostu nie mogłam tego zrobić” – wyjaśnia. „Trener Lambert [trener Price'a, mąż i znakomity rzucający sam w sobie] był fantastyczny. Robił wszystko, co w jego mocy, aby mnie uspokoić, utrzymać motywację. Powiedział:„Będzie dobrze. Po prostu oddychaj. Wszystko jest w porządku." A ja na to:„Jestem zdenerwowana!””, śmieje się. Nawałnica specjalistów ostatecznie naprawiła statek i nakryła stół do rekordowego rzutu w Des Moines. „Mam długą historię kontuzji”, ubolewa Price. .
Pobudzona nowym AR w Des Moines, Price skupiła się na wyzwaniu, które czekało ją w Doha, a nie na oczekiwanych występach. „Szczerze, trener Lambert i ja staraliśmy się nie myśleć o oczekiwaniach. Wiedziałem, że nadejdę z najdalszym rzutem. Wszyscy mówili:„Czy ona to zrobi? Czy będzie pierwszą Amerykanką, która kiedykolwiek wygra medal za młotek?” Dla mnie chciałem to zrobić tylko dla mojego kraju. Chciałem to zrobić dla mojej rodziny. Chciałam to zrobić, ponieważ ja i mój mąż włożyliśmy w to tyle czasu i wysiłku”. Price, prowadząc od pierwszej rundy, zdominował finał MŚ na młoty, notując zwycięski wynik 77,54 m [254'5"] do zdobycia złoty medal i stać się pierwszą amerykańską kobietą w rzucie młotem, która zdobyła medal w dowolnym kolorze na Mistrzostwach Świata lub Igrzyskach Olimpijskich. Oszałamiające występy Price w 2019 roku – jej ósmy rok z rzędu w rozwoju PR – zapewniły jej pierwsze miejsce w światowym rankingu w Track &Field News i zapewniły jej dobrą pozycję do dalszych sukcesów w nadchodzącym roku olimpijskim 2020.
Częstym tematem, który pojawia się w każdej rozmowie z Price'em, jest jej uznanie dla trenera Lamberta i jego krytyczny wkład w jej ostateczny sukces. Price, mistrzyni NACAC Hammer 2018, ma krytyczne i wieloaspektowe relacje z J.C. Lambert – jej mężem, trenerem, cheerleaderką i jej powiernikiem. Podczas gdy lekkoatletyka trenowana przez współmałżonka nie jest rzadkością [np. Światowi medaliści Katerina Stefanidi; Jenn Suhr; Emma Coburn; Jackie Joyner Kersee], te delikatne i trudne relacje wymagają wzajemnego poparcia; wzajemny szacunek; Granic; i więcej, aby dwoistość związku była udana. „Dla nas musimy to rozdzielić” – mówi szczerze Price. „Kiedy idę na trening, on jest trenerem Lambertem, a ja jestem sportowcem DeAnną. Nie możemy brać [naszej współpracy] osobiście. Więc jeśli mamy problem z naszą relacją trener/sportowiec, rozwiązujemy to na boisku. A potem, kiedy wracamy do domu, zostajemy całkowicie porzuceni i jesteśmy mężem i żoną. I to jest dla nas najlepszy sposób, aby to zrobić. Upewniamy się również, że znajdziemy dla nas czas - wieczór filmowy w domu itp. " Podczas dni wolnych od pracy Price, miotacz softballu ze wszystkich stanów w czasach liceum, często lubił grać w łapanie z mężem/trenerem. „Teraz odmawia łapania moich boisk”, śmieje się DeAnna, która wciąż potrafi strzelać w pęcherze podstępne boisku. „Mówi »jesteś na to za silny, a ja się starzeję«”. Po krótkiej przerwie dodaje:„Szczerze. Doprowadził mnie do tak niesamowitego poziomu i dał mi jeszcze więcej, niż ktokolwiek mógł kiedykolwiek sobie wyobrażałem."
Tak jak w przypadku nas wszystkich, wirus Covid-19 zmienił oczekiwaną ścieżkę rozwoju DeAnna Price w 2020 roku. Ponieważ olimpiada w Tokio została przełożona, a schody spotkań lekkoatletycznych prowadzących do igrzysk zostały albo odwołane, albo, w kilku przypadkach, znacznie zmodyfikowane, Price i inni zawodnicy olimpijscy zostali zmuszeni do opracowania nowych planów na przyszłość. Jak Price poradził sobie z tym wyzwaniem? „Zajęło to dużo moxie. Myślę, że każdy sportowiec ma swoją własną historię COVID” – mówi Price. „Mam [problem z oddychaniem], który naraża mnie na większe ryzyko. Chcieliśmy się upewnić, że jestem bezpieczny. Zawsze zaradna Price przekształciła swój garaż w przestrzeń użytkową, aby pomóc jej przygotować się do 2021 roku; pokój terapii, a nawet zastosował pomysłowe podejście do miejsc rzucania:„Zejście drogą, dotarcie do otwartego pola i zrzucenie płyty z asfaltu. Wszystkie te rzeczy były zdecydowanie wyzwaniem. Ale potraktowałem to jako nową okazję. To może być wyzwanie, ale mogę to zrobić. Staram się zachować otwarty umysł."
"Nie startowałem w ogóle w 2020 roku" wyjaśnił Price o decyzji, która prawdopodobnie pomogła w całkowitym wyleczeniu niektórych z jej utrzymujących się ucisków i urazów. „Cofnęliśmy się o krok i oceniliśmy, co musimy zrobić. Razem z mężem upewniliśmy się, że będę mogła trenować w pełnym wymiarze godzin i upewniliśmy się, że wszystko prawidłowo wyrównaliśmy. Jestem w 100% w 2021. Upewniliśmy się, że wszystko jest naprawione. Zdecydowanie dowiedziałem się o sobie w tym roku dużo więcej, niż myślałem, że kiedykolwiek będę mógł."
Price i Lambert opracowali elastyczne podejście, aby przygotować DeAnnę do występu na najwyższym poziomie podczas nadchodzących zawodów olimpijskich w czerwcu. „Robimy to z dnia na dzień. Przygotowujemy się do pierwszego spotkania, a następnie ocenimy tę wydajność i od tego momentu dokonamy korekt, przygotowując się do następnego i następnego”, wyjaśnia Price. podstawowy plan. „Naszym głównym celem jest mieć wszystko na swoim miejscu przed próbami olimpijskimi. Wiesz, najpierw musisz stworzyć zespół. Nie możesz patrzeć na Tokio, dopóki nie znajdziesz zespołu. są poprawnie skonfigurowane."
Nadzieja na medal olimpijski spodziewa się najlepszych występów w 2021 r. ze strony szeregu amerykańskich kobiet-rzucających młotami. „Myślę, że to będzie niesamowity rok. Myślę, że zobaczycie kilka kobiet powyżej 77 metrów” – przewiduje panująca mistrzyni kraju. „Między mną, Gwen [Berry], Brooke Andersen i innymi, jest tak wielu sportowców, w tym inni ze studiów, że myślę, że zobaczysz dużą poprawę w rzucie młotem kobiet. I myślę, że to się dzieje być bardzo piękną rzeczą. Jestem naprawdę podekscytowany tym, co wydarzy się w tym roku.
Nic dziwnego, że DeAnna Price określiła konkretne cele, które chce osiągnąć, zanim zakończy swoją wspaniałą jazdę jako światowej klasy sportowiec młotkowy. „Chciałabym być jedną z kobiet, które rzucają ponad 80 metrów” – odpowiada bez wahania mistrzyni świata. „To prawdopodobnie jeden z moich największych celów – i oczywiście bycie medalistą igrzysk olimpijskich. Staram się pod każdym względem upewnić się, że zmierzam we właściwym kierunku. Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ wiem, że te cele są osiągalne . Na szczęście mam niesamowite wsparcie, które motywuje mnie”.
Cena zadziwia, gdy zdaje sobie sprawę, że ukończyła 10 lat poświęcenia na młotek. „2011 – to wtedy naprawdę zacząłem poważny trening” wspomina mistrz świata. Patrząc w przyszłość, DeAnna Price stopniowo przewiduje resztę swojej kariery sportowej na nadchodzące lata olimpijskie. „Idealnie moja kariera zaprowadziłaby mnie do 2024 roku. 2024 – to nie wydaje się takie złe, prawda?, pyta. „Ale 2028! To jest ten, w którym – Eeeeeee!” piszczy DeAnna, „Miałabym 35 lat!” / Dave Hunter /
[Zagraj z DeAnna Price: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Lekkoatletyka/1018054961.html ]