Garbarnia | Wywiad z ikoną

W zależności od tego, z kim rozmawiasz, nazwisko Tanner Hall prawdopodobnie wywoła zupełnie inną reakcję. Dla niektórych ta legenda o jego sporcie i prawdziwej ikonie górskiej na zawsze będzie tak samo rzecznikiem marihuany, jak narciarzem. Zmęczona i przesadzona krytyka, oczywiście, ale jak zauważył Tanner podczas naszej rozmowy Zoom, zdaje sobie sprawę, że niektóre z etykiet, które ma w dzisiejszych czasach, sam sobie nałożył.

Tuż przed premierą jego filmu „Tanner Hall Forever”, który jest teraz transmitowany we wszystkich dobrych usługach wynajmu i kupna, miałem szczęście złapać samego mężczyznę na pogawędkę. W ciągu trzydziestu minut rozmawialiśmy o wszystkim, od przejścia z zawodów freestyle do freeride'u, jego psychicznego i fizycznego powrotu do zdrowia po serii brutalnych kontuzji, szalonych imprezowych dni, radzenia sobie z procesem starzenia, jego współzałożycielem Armada, a nawet stan Ameryki w 2020 roku.

To jest (prawie) pełny zapis tej rozmowy

**********

Oczywiście film [Tanner Hall Forever] opowiada o Twoim przejściu na wyczynowe narciarstwo freeride. Co takiego jest w narciarstwie freeride’owym, które cię wzywało i sprawiało, że chciałeś się w to utknąć?

Cóż, już od jakiegoś czasu jeżdżę na nartach freeride. Po prostu nigdy wcześniej nie robiłem tego w żadnej formie konkursowej. Od dawna nie brałem udziału w konkursach i wiesz, jestem osobą konkurencyjną. Konkursy zapewniają mi dobrą koncentrację. Kiedy nie grasz w zawodach, po tak długim byciu w nich może być ciężko. Na przykład, im jesteś starszy, myślę, że jeśli nie konkurujesz i chcesz pozostać na wysokim poziomie, musisz zrobić o wiele więcej niż konkurujące dzieci.

Kiedy konkurujesz i wiesz, że rywalizujesz, jest pewien poziom głodu i motywacji, który ci daje, i nie chcesz wyglądać jak głupiec na zawodach. Chcesz dawać z siebie wszystko i chcesz pokazać ludziom, że możesz dać z siebie wszystko i nie dać się ponieść nerwom.

Czułem się, jakbym się starzał i nie byłem w bramce startowej ani nie czułem tych dziwnych uczuć, które masz przez długi czas, a potem, kiedy moje narciarstwo zaczęło stawać się naprawdę mocne trzy lub cztery lata temu, zacząłem o tym myśleć trochę, a potem, dwie zimy temu, nadszedł czas [zrobić Freeride World Tour]. Czas w moim ciele. Czas w mojej głowie.

Nie stawałem się coraz młodszy i chciałem zobaczyć, jak poradzę sobie z byciem na zawodach przez długi czas i wejściem w format zawodów, którego nigdy wcześniej nie robiłem. Zwłaszcza w tym formacie jednego przebiegu. To naprawdę oddziela mężczyzn od chłopców.


Więc to był ten dreszcz rywalizacji, którego przegapiłeś?

Tak, dokładnie. Jeśli jesteś narciarzem, wiesz, czym jest Freeride World Tour. Widziałeś to już wcześniej. Naprawdę nie miałem pojęcia, jak by to było konkurować w tym. Po prostu wskakiwałem na ślepo, ale naprawdę cieszę się, że tak zrobiłem. To było zupełnie inne niż myślałem, że to będzie. Ale myślę, że sprawy przybierają taki obrót, kiedy zaczynasz coś robić po raz pierwszy, nie wiesz, czego się spodziewać.

Szczerze mówiąc, była to jedna z najlepszych decyzji, jakie mogłam podjąć w związku z jazdą na nartach. W tych późniejszych latach to po prostu dało mi głód i chęć pozostania w nim i kontynuowania pracy.

W swojej karierze doznałeś wielu poważnych obrażeń. Myślę w szczególności o tym w Chad’s Gap Utah w 2005 roku, ale jest niezliczona ilość innych, o których mógłbym wspomnieć. Jaki wpływ wywarły na ciebie te kontuzje i jak radzisz sobie z bliznami psychicznymi podczas jazdy na nartach i zawodach?

Nie sądzę, żeby ludzie naprawdę zdawali sobie sprawę z tego, ile bólu muszę znosić każdego dnia, tylko po to, by potoczyć się piłka. Moje kolana i kostki są po prostu bardzo złe. W 2005 roku złamałem obie kostki i obie pięty. A potem w 2009 roku złamałem oba płaskowyże piszczelowe i zerwałem obie ACL w tym samym czasie. Te dwie kontuzje… cóż, naprawdę były do ​​niczego.

Z biegiem czasu udało mi się nabawić się dość poważnego zapalenia stawów w stopach, ponieważ moje kości zostały naprawdę zgniecione wokół śródstopia na czubku stopy.

To naprawdę dziwne, stary. To może naprawdę pieprzyć mój mózg, ponieważ w niektóre dni budzę się i czuję, że nigdy nie miałem kontuzji. Po prostu będę miał wspaniały dzień, nie rozbiję się, nic się nie stanie, a potem pójdę spać, obudzę się i to tak, jakbym nie mogła nawet chodzić. To może być dużo w moim mózgu, ponieważ opracowałem sposób, aby żyć swoim życiem i jeździć na nartach z kolanami i kostkami.

Myślę, że najważniejsze jest to, że im jesteś starszy, musisz po prostu dobrze sobie radzić z braniem dni wolnych i brania wolnego. To naprawdę jest do bani i jest naprawdę trudne, szczególnie dla mnie. Mam ADHD, gdzie naprawdę ciężko mi siedzieć, kiedy trzeba.

Zwłaszcza w takim sporcie, człowieku, gdzie jest dużo młodych dzieci i czuję się tak, jakbym codziennie dopadał mnie jak dzieciaki z jibów, dzieciaki z fajki, dzieciaki z powietrza, ludzie, którzy chcą jeździć na nartach, lub ludzie, którzy chcą iść na górę i zbudować buty backcountry, ludzie, którzy chcą jeździć na sankach. Więc wiesz, to tak, jakbym przez cały czas otaczali mnie bardzo aktywni ludzie.

To była największa lekcja w całej mojej karierze. Nauczyć się, jak być dobrym dla swojego ciała i nie wpadać przez cały czas w nadbieg.

Czy czujesz, że masz już równowagę?

Będę szczery, walczę z tym. Ale nadchodzi, wiesz. Codziennie to nadchodzi. Już się nie pieprzę. Nie piję alkoholu ani nie biorę narkotyków. To dla mnie obecnie największa pomoc.

Po prostu utrzymuj wszystko na stałym poziomie, z moim treningiem i rozciąganiem, i po prostu wiedząc, z powodu kontuzji, które miałem, jeśli nie masz rutyny, nawet tego, jak mówisz do siebie przez cały dzień, to się dzieje źle skończyć. Wiedząc, że będzie lepiej, wiedząc, że możesz wrócić. Musisz być naprawdę pozytywnie nastawiony do siebie i to jest największa rzecz, której się teraz uczę.


W pewnym momencie to dociera do każdego. To ten wewnętrzny dzieciak zmagający się ze starszym ciałem, prawda?

Byłoby tak miło, podczas wszystkich moich kontuzji, po prostu nie uczyć się o ludzkim ciele, ale to właśnie odróżnia młodych od starszych. Kiedy jesteś starszy, wiesz, jak działa Twoje ciało. Wiesz, dlaczego to jest popieprzone. Kiedy jesteś młody, nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Będziesz młody i będziesz jak „Yo! Co to jest lista ACL?!”

Wiesz co mam na myśli? Ale kiedy jesteś starszy i masz problem z ACL, wiesz dokładnie, czym jest ta ACL, z czym jest związana, w jaki sposób ją odzyskasz, jakie pokarmy jeść, ile lodu, ile anty- stany zapalne do podjęcia, ile zrobić to, ile zrobić tamto.

Myślę, że im więcej wiesz, tym więcej możesz wpakować się w życiowe kłopoty. Wiele osób nazywa mnie szalonym za to, że to mówię, ale to prawda.

Kiedy byłem młodszy, czułem się, jakbym jeździł na szalonych trasach, ponieważ po prostu nie rozumiałem, jak śnieg i góry naprawdę działają naukowo. Mógłbym powiedzieć, że tak, ale teraz, gdy jestem starszy i bardziej dojrzały, zdaję sobie sprawę, że zdecydowanie nie wiedziałem. I to właśnie dało mi pewność, że mogę wyjść i wykonać jedne z najbardziej szalonych tras, jakie kiedykolwiek jeździłem na nartach. Po prostu wskocz z pełnym zaufaniem, nie zdając sobie sprawy, o co toczy się gra.

Wspomniałeś, że jeździsz na nartach z wieloma młodszymi ludźmi. Czy w dzisiejszych czasach czujesz się jak mądry stary guru? Czy zdarzyło Ci się kiedyś przekazywać mądrość?

Czuję, że jeszcze tam nie jestem. W moim mózgu wciąż jest wiele rzeczy, którymi chcę się najpierw zająć. Z nartami na nogach i co tam. Trick mądry i line mądry i mądry projekt. W mózgu i na nartach wciąż jest wiele rzeczy, które chcę podbić, więc tak naprawdę nie mam tego uczucia.

Bycie otoczonym przez narciarzy takich jak Henrik [Harlaut] i Phil [Casabon] i całą masę innych dzieciaków jest fajne. Naprawdę dochodzimy do etapu, na którym ludzie patrzą na mnie i po prostu dają rekwizyt, będąc jak „Cholera głupcze! Po tym wszystkim, przez co przeszedłeś, jak do cholery nadal chcesz to zrobić?!”

Wiesz, to nie tylko obrażenia. Przemysł narciarski może być trochę gównianym miejscem poza kontuzjami. Dla mnie nigdy nie pozwalam, żeby to do mnie dotarło, ponieważ uczucie, które daje mi jazda na nartach i radość, dzięki temu wiem, że będę zdrowa. Dzięki temu wiem, że będę szczęśliwy. Dzięki temu wiem, że będę rozsądny. Dzięki temu wiem, że życie będzie toczyć się dalej – jeśli jadę na nartach, wiesz.


Czy wyobrażasz sobie czas, kiedy nie jedziesz jeździć na nartach?

Właśnie kupiłem dom w północno-zachodniej części Montany, tuż pod Kanadą, i jestem w szczerym polu. Mogę wyjechać skuterem śnieżnym z mojego podjazdu. Jestem dosłownie pośrodku niczego, koleś. Nie ma sklepów spożywczych, nie ma stacji benzynowych, jest jak cholera nic wokół mnie, ale piękne jest to, że mogę obudzić się każdego ranka, ubrać się w skórę i po prostu wyjść na podjazd.

Albo mogę wsiąść na skuter śnieżny i zjechać na sankach prosto z podjazdu. Do strefy, w której będę potrzebować pięciu wcieleń, aby dowiedzieć się, gdzie jest wszystko.

Oczywiście im jestem starszy, robię triki, zwiększam prędkość i naciskam na to, jak duży mogę iść na wszystko, co prawdopodobnie w pewnym momencie zacznie spadać. Ale postaram się, aby nie odmówił tak długo, jak będę mógł.

Najlepsze w narciarstwie jest to, że nawet jeśli chcesz po prostu chodzić, ze skórą na stopach, całą drogę w górę i właśnie teraz pługiem śnieżnym w dół z góry… tylko fakt, że przeszedłeś całą górę… jesteś radzić sobie lepiej niż większość ludzi w późniejszych latach twojego życia. Z ćwiczeniami i, wiesz, spokojem umysłu.

Góry przynoszą tak poważny spokój. Współczuję ludziom, którzy mieszkają w tropikalnych miejscach lub na wschodnim wybrzeżu, gdzie nie ma takich wielkich gór, ponieważ można się gubić na kilka dni… lat… dekad! Góry są takie szalone. Tak wiele mnie nauczyli. Po prostu czuję, że mam zamiar jeździć na nartach, aż skończę pieprzone osiemdziesiątki, stary.


Z czego jesteś najbardziej dumny w swojej karierze z? Czy to wszystkie medale na X Games, czy to przejście na Freeride World Tour?

Cóż, może to zabrzmieć trochę dziwnie, ale po tym, jak złamałem nogi i zerwałem ACLS, znalazłem się w naprawdę głębokim, ciemnym miejscu. To było cholernie złe, stary. To było naprawdę bardzo złe.

Fakt, że wydostałem się z tej dziury, a potem zacząłem całkiem nieźle jeździć na nartach, a około 2014, 2015, po prostu poczułem zmianę w mojej kontuzji i po prostu… wiesz… przepraszam, czy możesz powtórzyć to pytanie?

Tak, stary. Bez obaw. Pytanie brzmiało – 

O tak, o tak. OK OK OK. Rozumiem.

Więc kiedy to się wydarzyło, przeszedłem całą fizjoterapię, wróciłem na narty i już pierwszego dnia po kontuzji byłem prawie we łzach. Nie mogłem nawet wcisnąć stopami w wiązania, musiałem się schylić i podciągnąć wiązanie, ponieważ nie miałem siły w nodze, aby lubić włożyć stopę w wiązania. A więc to było naprawdę druzgocące. I po prostu… naprawdę nie wiedziałem, co się stanie.

Walczyć z mnóstwem gównianych uczuć, z mnóstwem alkoholu, mnóstwem pigułek i mnóstwem szalonego gówna… przejść przez to całe gówno i przejść na drugą stronę z silnym ciałem i umysłem. Te pierwsze dni jazdy na nartach, kiedy moje ciało i umysł czuły się dobrze, po pokonaniu całego tego gówna.

Bez konkursów, X Games, Freeride World Tour; nic nie sprawi, że poczujesz się jak „Wow, stary. Zrobiłem to”.

Wiesz, to szalone uczucie. Nie było tam nikogo, nikogo, kto dałby mi duży czek, nikogo, kto mógłby zrobić cokolwiek poza tym satysfakcjonującym uczuciem, które miałem o sobie. Pomyślałem, stary, nie skończyłem jeździć na nartach. I to było największe, ponieważ po katastrofie w Stevens Pass w Waszyngtonie, prawdopodobnie przez około szesnaście miesięcy, po prostu… skończyłem.

Nawet kurwa nie myślałem, że będę biegał, czy coś w tym stylu, albo będę już aktywny, więc fakt, że wciąż tu jesteśmy, wciąż to robimy, to wielki człowiek i jestem cholernie podekscytowany.

Istnieje taki stereotyp, kim jest Tanner Hall i są takie historie, w których triumfujesz nad przeciwnościami losu. Oczywiście w przeszłości byłeś wielkim zwolennikiem używania marihuany. Czy uważasz, że zbyt wiele osób nadal postrzega Cię jako tego upalonego narciarza? Czy uważasz, że istnieje wiele nieporozumień?

Może. Ale też, w tamtych czasach, straciłem kontrolę. Na przykład, w niektórych momentach naprawdę straciłbym kontrolę i dałbym ludziom poczucie, kim jestem tylko w tym jednym wpadnięciu. Ludzie mogą zobaczyć mnie pijanego, w barze, na premierze czy coś takiego, i więc poniekąd sprowadziłem na siebie niektóre z tych nieporozumień, które czuję.

Ale to tylko ludzie, którzy widzą mnie w barze i bawią się pewnego wieczoru. Może szaleje. A potem, oni po prostu opierają swoje osądy na tym, kim jestem jako osoba i czym zawsze będę się wyłączać, jak na trzy lub dwie godziny. I tak, ci ludzie prawdopodobnie nawet nie powiedzieli mi ani słowa tej nocy. Wiesz, co mam na myśli?

Jesteś dziki, kiedy jesteś młody, a teraz, kiedy się starzeję, a co nie, tak właśnie jest. Ludzie zawsze będą mieli o tobie swoje przemyślenia i tego właśnie nauczyłem się podczas tego całego procesu.

Wszystko, co mogę zrobić, to po prostu starać się być lepszą osobą niż byłem dzień wcześniej. I po prostu postaraj się być lepszy w jeździe na nartach. A to, jak stajesz się lepszy w narciarstwie, kiedy jesteś starszy, to robienie z siebie lepszej osoby. Nie możesz po prostu być jak ten idiota, pieprzony, w połowie 30-latek, który co wieczór jest popieprzony, robiąc cios, pijąc piwo i po prostu próbując pieprzyć wszystko, co się rusza, a potem iść i być naprawdę dobrym na nartach .

Dla każdego sportowca, z wiekiem, im więcej masz swojego gówna, im więcej nie kłamiesz, im więcej nie oszukujesz, im więcej nie kradniesz, tym bardziej starasz się robić wszystko, co możesz dla twoich przyjaciół, twojej rodziny, twojej społeczności i twojego sportu… kiedy staniesz się naprawdę dobry ze sobą, to właśnie wtedy będziesz kimś, kto jeździ na bardzo, bardzo, najwyższym poziomie, jaki kiedykolwiek jeździ na nartach o.

I jest fajnie, ponieważ myślę, że ktoś taki jak Henrik Harlaut naprawdę to przyjął. Widać, przez tyle lat z rzędu, że był po prostu „tym facetem”. Bo jest naprawdę dobry ze sobą, jest naprawdę dobry ze swoimi przyjaciółmi, nie okłamuje siebie, nie okłamuje swoich przyjaciół, jeśli mówi, że przestanie palić tytoń i trawkę, to przestaje palić tytoń i trawkę . Jeśli mówi, że przestanie pić, przestanie pić. Fajnie jest widzieć, jak ludzie internalizują rzeczy, pracują nad nimi i jednocześnie odnoszą sukcesy.


Czy są jakieś momenty, na które spojrzałeś i teraz naprawdę żałujesz?

Wiesz, w tym momencie nie ma żalu. Wszystko, co zrobiłem, każda decyzja, doprowadziło mnie do tego, gdzie jestem i nie chciałbym tego zmieniać dla świata.

Podobnie jak moje obrażenia, w tej chwili nie chciałbym tego zmieniać, ponieważ całe to doświadczenie przyniosło mi prawdziwe poczucie:„Musisz być silny, musisz być mądry, musisz być na miejscu, jeśli masz zamiar dalej naciskać Twoje ciało i mózg do granic możliwości”.

Dorastaliśmy w imprezowym stylu życia. Nasze pokolenie imprezowe różni się od tych młodszych dzieciaków. Te młodsze dzieci są teraz w drużynach, wszyscy przechodzą testy na obecność narkotyków, to wszystko igrzyska olimpijskie, wszystko jest uporządkowane. Kiedy byliśmy młodzi, nie było żadnej struktury.

Dla ludzi takich jak ja i ludzi z mojego pokolenia, myślę, że jeśli chcesz w tym pozostać i pchać się na najwyższy poziom, po prostu musisz być dobry ze sobą i swoim otoczeniem. A potem wszystko jest możliwe.

Więc nauczyłeś się przez przeciwności losu i błędy, które popełniłeś?

Dokładnie. Dzięki temu jestem o wiele mądrzejszy, jeśli chodzi o życie. Teraz ułatwiam sobie życie, a nie utrudniam, co jest miłe.


W 2002 roku współtworzyłeś Armadę. Czy kiedykolwiek myślałeś, że będzie rósł tak, jak wtedy, gdy zacząłeś, i czy urósł tak, jak chciałeś?

Tak. Tak. Tak, na całym świecie. Wiesz, nadszedł czas na narty na coś takiego. Jazda na nartach była i nie zrozumcie tego źle – nie próbuję nikogo wkurzać, dość banalnie. Nie wiem, co się stało, ale snowboarding miał taki nacisk na czynnik chłodu i w pewnym sensie pozostawił jazdę na nartach z tym.

Kiedy pojawiła się Armada, i to nie tylko Armada – kiedy pojawiła się bliźniacza końcówka Salomona, pomyślałem:„Cholera. To jest niezłe.”

Wybuchło to w umysłach ludzi, a potem nie zajęło nam zbyt wiele czasu, aby zobaczyć, co snowboarding radzi sobie z takimi markami jak Forum. W ogóle nie chcieliśmy ich kopiować, ale fakt, że istniała firma „przez jeźdźców dla jeźdźców”, był po prostu najmądrzejszą rzeczą i po prostu miał sens w przypadku jazdy na nartach.

Właściwe miejsce we właściwym czasie. Armada była po prostu cholernie fajna, aby być częścią i naprawdę fajnie było patrzeć, jak rozkwita. I naprawdę fajnie jest widzieć, jak wciąż zabija.

Opowiedz nam o swoich ulubionych nartach Armada

Magic J, człowieku. Po prostu musiałem tak długo jeździć na nartach. Ta narta jest po prostu taka fajna, stary. Zwłaszcza nowy Magic J, nad którym teraz pracujemy, będzie miał ultralekki rdzeń. Pracujemy nad ścięciem końcówek i ogonków, tak abyś mógł trochę łatwiej posmarować go masłem. Likwidujemy punkty kontaktowe, więc masz wrażenie, że ślizgasz się na jeszcze krótszych nartach.

Ale ta narta [Magic J]. Koleś, zabrałem moje narty tam, gdzie było, do miejsca, w którym jest teraz. To całkiem zabawne wiedzieć, że sam sprzęt może zrewolucjonizować sposób, w jaki my narciarze jeździmy na nartach. Wiesz co mam na myśli. To była świetna praca nad tymi rzeczami.

Moją ulubioną nartą była Magic J, ale wiesz, masz JJ Ultralight, masz Whitewalkera, masz Stranger. Jest cała masa nart, z którymi teraz wychodzimy, i nie mogę się doczekać, aż będę miał trochę więcej czasu.

To, co Magic J zrobił dla mnie na nartach, poza parkiem, oznacza po prostu, że jestem naprawdę podekscytowany wypróbowaniem innych nart. Ponieważ ten Magic J, jeździłem na nartach w jedną stronę, zanim pojawiła się ta narta, a potem, kiedy ta nartę wyszła, było po wszystkim. Ta narta dała mi poczucie.

Po śmierci Michaela Browna [nieuzbrojonego czarnoskórego mężczyzny, śmiertelnie postrzelonego przez policjanta] w 2014 roku, poleciałeś do Ferguson, gdzie odbywały się protesty. W świetle wszystkiego, co wydarzyło się w 2020 roku, dlaczego wyruszyłeś wtedy w tę podróż i czy myślisz, że Ameryka poczyniła jakieś postępy?

Nie owijmy się w bawełnę. Jako narciarze wszyscy jesteśmy cholernie uprzywilejowani. Aby być narciarzem, musisz skorzystać z kilku sposobów i środków.

W tamtym momencie w wiadomościach było tyle gówna. Na przykład, kiedy mieszkasz tutaj w Stanach Zjednoczonych, widzisz niesprawiedliwość społeczną. Wciąż staramy się codziennie radzić sobie z rasizmem i takim gównem.

To dla mnie niesamowite, jak ludzie wciąż tego nie rozumieją. To niesamowite, jak wszyscy będą oglądać wiadomości, wszyscy będą oglądać media społecznościowe, a potem wszyscy w miasteczku narciarskim zrezygnują z dwóch centów na temat tego, co myślą o kimś takim jak Michael Brown z Ferguson w stanie Missouri, kiedy… nigdy nawet nie byłem w Ferguson w stanie Missouri ani w miejscach takich jak Ferguson w stanie Missouri.

Nigdy nie byli w biednych dzielnicach Stanów Zjednoczonych, ale szybko zaczną mówić, że nie powinien był tego robić, nie powinien był tego robić. Gliniarze nie zrobiliby tego, co zrobili, gdyby tego nie zrobił, i bla bla bla.

Ale myślę, że dopóki naprawdę nie wejdziesz do tych dzielnic lub nie porozmawiasz z ludźmi, którzy znają umowę, nie możesz ocenić sytuacji. Jestem trochę ponad tym, jak tak wielu ludzi w Stanach jest tak upartych i jest coraz gorzej i gorzej, i gorzej bez jakiejkolwiek wiedzy.

To była moja największa rzecz, kiedy postrzelono Michaela Browna, chciałem tam pojechać i zobaczyć na własne oczy, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Do bani jest wiedzieć, że było to w 2014 roku, a oto jesteśmy w 2020 roku, gdzie nie tylko nic się nie zmieniło, ale w rzeczywistości jest coraz gorzej.

**********



[Garbarnia | Wywiad z ikoną: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/narciarstwo/1018048266.html ]