Wywiad z Alexem Honnoldem | Rozmawiamy z człowiekiem, który wspiął się na El Capitan bez lin

El Capitan w Parku Narodowym Yosemite to wysoka, całkowicie pionowa płyta granitowa mierząca 900 metrów wysokości od stóp do głów – to tylko 78 metrów krótsza niż najwyższa góra w Anglii. To potwór ze ściany, który jest uważany za wspinaczkę świat jako szczyt tego sportu, jego Święty Graal.

Ten Święty Graal jest obecnie mocno w rękach Alexa Honnolda, 32-latka z Sacramento w Kalifornii i pije z niego od rana 3 czerwca 2017 roku, kiedy wspiął się na kultową ścianę, nie tylko w fenomenalnie szybkim czasie zaledwie trzech godzin 56 minut, ale metodą wspinaczki zwaną free soloing . To jest wspinanie się bez jednej liny i całkowicie bez pomocy. Oznacza to, że jeśli się poślizgniesz, upadniesz najczęściej i umierasz.

Freerider , jak nazwał to Alex, było bezprecedensowym osiągnięciem, które nagle przeniosło wspinaczkę freesolo do mainstreamowych mediów. Alex trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie, a nawet został zaproszony do późnego wieczornego talk show Jimmy Kimmel Live w ramach eklektycznego line-upu gości, który obejmował również 50 centów… wszystkich ludzi.

Tommy Caldwell, sam wybitny wspinacz, nazwał wyczyn Alexa „definiującym pokolenie” i przyrównał go do „lądowania na księżycu” podczas swobodnego solo, podczas gdy himalaista i filmowiec Jimmy Chin, który był tam, aby to zobaczyć, nazwał je „jednym z najlepszych największe osiągnięcia sportowe wszech czasów”. To wyniosło Alexa na sam szczyt wspinania, umieszczając jego imię na równi z najlepszymi.

Ciało i dusza

Zobacz, jak Alex wspina się na Youtube i jest oszałamiający – nawet mrożący krew w żyłach. Jego zdolności wydają się naprawdę nadludzkie. Więc co sprawia, że ​​jest tak niepowstrzymany? Jak radzi sobie z tak niesamowitymi wyczynami?

Przede wszystkim jest to bezsprzecznie jego poświęcenie się zadaniu.

„Sedno Freeridera obejmuje coś, co w zasadzie jest kopnięciem karate”, mówi mi Alex podczas wywiadu na londyńskiej ścianie wspinaczkowej, gdzie uruchamia Ściany są przeznaczone do wspinaczki The North Face. kampania. „To tylko jeden mały fragment ściany, wiedziałem, że to będzie najtrudniejsza część i tak było, ale poszło całkiem gładko, ponieważ przygotowałem się całkiem sporo.

„Dość trochę” to piekielne niedopowiedzenie. Nie znajdziesz nikogo, kto zna El Capitan lepiej niż Alex Honnold. W końcu to ten facet, który w 2012 roku wspiął się na szczyt na linie ze swoim przyjacielem Hansem Florine w zaledwie dwie godziny i 23 minuty. To był rekord prędkości wznoszenia, który wciąż nie został pobity.

„To [Freerider] było trochę na uboczu przez kilka lat przed wspinaczką. To było coś, o czym myślałem i wizualizowałem, ale nie pracowałem nad tym aktywnie, a potem cały czas nad tym pracowałem przez półtora roku” – mówi Alex.

W ciągu tego półtora roku wielokrotnie wspinał się po trasie z linami, upewniając się, że uczy się każdego skrętu i zakrętu, który będzie wykonywał.

I bardzo się starał, by być przygotowanym fizycznie. „W ciągu pięciu miesięcy przed Freeriderem. Zasadniczo trenowałem i ćwiczyłem około 35 godzin tygodniowo, była to praca na cały etat”, mówi mi.

„Przez większość czasu wspinałem się, a podczas moich dni odpoczynku wędrowałem dużo, a może robiłem łatwe podjazdy solo i równolegle trenowałem palce. Robiłem tyle objętości, aby móc w kółko pracować na ścianie w trakcie budowania bez zbytniego zmęczenia.”

Co to za pośpiech?

A co z brakiem strachu? Jest to niewątpliwie jeden z kluczowych czynników sukcesu Alexa, ale chce podkreślić, że nie ma to nic wspólnego z autodestrukcją lub pragnieniem śmierci. Zamiast tego chodzi o kontrolowaną pewność siebie osiągniętą dzięki tej determinacji i koncentracji, którą ma; upewniając się, że dokładnie zaplanował i przygotował się na każdą wspinaczkę, aby dokładnie wiedział, czego się spodziewać i jak radzić sobie z każdą sytuacją i problemem, z jakimi boryka się na swojej drodze.

„Nie chodzi o to, że nie daję się zastraszyć”, mówi mi. „Wspinaczka polega na tym, że nigdy nie ma presji czasu i nie ma obowiązku natychmiastowego wspinania się na cokolwiek. Więc jeśli wydaje się to naprawdę przerażające, możesz po prostu ćwiczyć, możesz więcej trenować i pracować nad tym, a potem robić coś tylko wtedy, gdy czujesz się komfortowo i naturalnie”.

Musi być pytany przez prawie każdą nową osobę, którą spotyka, czy boi się podczas tych wspinaczek bez lin, ale naprawdę nie przeszkadza mu ta ciekawość.

„Myślę, że to, co sprawia, że ​​swobodne solo jest tak interesujące dla publiczności, która nie wspina się, to to, że jest tak łatwo zrozumiałe, a jednocześnie tak bardzo poza normalnym światem. Ludzie rozumieją, że jeśli upadniesz, umrzesz, a zastanawianie się nad takimi rzeczami jest całkowicie naturalne. Widzę, że dla osób niewspinających się wydaje się to całkowicie szalone, ale chodzi o to, że będąc w świecie wspinaczki od 12 lat i skupiłem się całe życie na wspinaniu, dla mnie to wszystko ma o wiele więcej sensu. Wspinaczka bez liny po dużych ścianach i sama, to wszystko pasuje do tego większego kontekstu wspinania i jest to naturalne”.

Żyj, by się wspinać, wspinaj się, by żyć

Wspinaczka jest wyraźnie czymś, co Alex nadal robi po prostu z pasji. Po prostu robi to, co kocha. Dlatego wciąż spędza większość roku mieszkając w swojej furgonetce, która zwykle jest zaparkowana u podnóża ściany gdzieś w Yosemite (suchy zaznacza, że ​​zdecydowanie nie korzysta z Vanlife hashtag).

Nadal czerpie przyjemność z możliwości podróżowania, która wiąże się również z jego karierą. „To była dla mnie duża część wspinaczki na przestrzeni lat”, mówi. „Uwielbiam jeździć w nowe miejsca i oglądać nowe rzeczy, a ważnym elementem wspinaczki jest docenianie otoczenia. Zawsze cieszę się widokiem, szczególnie jeśli wspinam się z partnerem i liną. Oznacza to, że za każdym razem, gdy asekurujesz swojego partnera, w zasadzie wisisz w jednym miejscu i spędzisz ten czas podziwiając widok. Ale nawet kiedy sam się wspinam, wciąż chwilami się zatrzymuję, zdejmuję buty, opieram stopy i rozglądam się i myślę, co za magiczne miejsce.”

Okazuje się, że szczególnie lubi wspinać się w Wielkiej Brytanii. „W Wielkiej Brytanii chodzi o to, że ma tak silną kulturę wspinaczkową”, mówi. „Ma tak dużą salę gimnastyczną i scenę treningową, a skała jest super rozwinięta, wiesz, każdy kawałek skały, na który można się wspiąć, został pokonany. A niektóre rzeczy nie są nawet skałami – znasz klify morskie, które są wszystkie kruche i klify kredowe. Myślę, że to cały urok”.

Następny horyzont

Jest jedno pytanie, które chciałem zadać Alexowi, ale czułem, że nie powinienem:co z nim dalej? Jak radzi sobie w swobodnym solo, co jest prawdopodobnie najtwardszą i najbardziej charakterystyczną wielką ścianą na świecie? Powodem, dla którego nie chcę o to pytać, jest to, że zdaję sobie sprawę z presji, która otacza sportowców takich jak on sam. Ludzie zawsze chcą więcej, chcą większych i lepszych, ale wydaje się, że próbowanie wywierania większej presji na kimś w sporcie, w którym prawdopodobieństwo śmierci jest tak przerażająco wysokie, wydaje się nierozważne.

Nie pytam go, co dalej, ale w trakcie wywiadu mówi coś, co można by zinterpretować jako sugestię, że będzie więcej:

„Kiedy byłem dzieckiem, moim wielkim celem było wspięcie się na 5,12, czyli stopień, który jest teraz dla mnie zupełnie trywialny”, odpowiada na pytanie, czy miał tak wielkie ambicje jak El Capitan, gdy był młodszy. „To jest kwestia wyznaczania celów, wyznaczasz coś, co wydaje się niemożliwe, a następnie pracujesz nad tym, w końcu to robisz, a następnie wybierasz coś większego”.

Wspinacz z North Face, Alex Honnold, rozpoczął w tym miesiącu w Londynie globalną kampanię Walls Are Meant For Climbing, której celem jest zwiększenie dostępności tego sportu i zbliżenie społeczności wspinaczkowej.

Przeczytaj teraz resztę naszego wrześniowego wydania „Powrót do szkoły” na żywo w Mpora



[Wywiad z Alexem Honnoldem | Rozmawiamy z człowiekiem, który wspiął się na El Capitan bez lin: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Wspinaczka/1018049194.html ]