Wspinaczka w Edynburgu | Powrót na skale

To trwało zbyt długo, zdecydowanie za długo. Zima, po której nastąpiła dwuipółmiesięczna blokada, oznacza, że ​​minęło siedem miesięcy, odkąd byłem na prawdziwej skale. Daleko mi do bycia wytrawnym wspinaczem, ale być może moja względna zieleń jest właśnie powodem, dla którego staram się wydobyć jak najwięcej.

29 maja w Szkocji złagodzono zasady dotyczące zajęć na świeżym powietrzu, dając nam iskierkę nadziei, że będziemy mogli skorzystać z niesamowitej pogody, która sprawiała, że ​​zamknięcie było bardziej znośne. Pojawiła się szansa na zdrapanie mojego pochłaniającego wszystko swędzenia wspinania.

Życie w Edynburgu stanowiło własne przeszkody, ponieważ szorstki przewodnik rządu szkockiego po pięciu milach podróży oznaczał, że utknąłem na obwodnicy. Spędziłem dużo czasu na przeszukiwaniu stron internetowych poświęconych wspinaczce w Wielkiej Brytanii i różnych przewodnikach, w poszukiwaniu listy miejsc do odwiedzenia po zamknięciu, z moją nowo odkrytą wolnością. Wyglądało jednak na to, że będę potrzebował przemyśleć, aby uzyskać poprawkę.

Lockdown zmusił wielu z nas do przystosowania się i wymyślenia nowych rozwiązań we wszystkim, od ćwiczeń fitness po edukację naszych dzieci. Musiałem okiełznać tego ducha. Na przykład mur oporowy naszego ogrodu nagle nabrał nowego wyglądu. Nie była bardzo wysoka, ale na pewno było miejsce na niektóre trawersy. Wkrótce znalazłem sekcję, która miała wystarczająco dużo luk w moździerzu na kilka dość pofałdowanych chwytów, i ustawiłem kilka eliminacji.

Chociaż było to dalekie od nowego trasowania na dużych ścianach, nadal bardzo podobał mi się proces łączenia ruchów i robienia boulderingu, które nie wymagały świecących bąbelków. Choć było to zabawne, odcinek, na który można się wspinać, miał tylko około trzech metrów średnicy. Jeśli wyciągnę więcej cementu, obawiam się, że całość może mi się zawalić.

Mój umysł skupił się na fotelu Artura.

Każdy, kto był w Edynburgu, z pewnością zauważy małą górę znajdującą się w samym środku miasta, z kilkoma ścianami skalnymi rozsianymi wokół. Wspinaczka ma tam długą historię, a także długą historię problemów z dostępem.

Wydawało się, że teraz nie nadszedł czas na przetestowanie wody, jeśli chodzi o pozwolenie, ale podczas tęsknego czytania przewodnika moją uwagę przykuła mapa skał. Było miasto Edynburg, a z dala od Arthur's Seat znajdowała się inna skała wymieniona jako znajdująca się w mieście.

Na południowych krańcach stolicy Szkocji znajdował się mały kamieniołom położony w publicznym parku. Nawet po dwukrotnym sprawdzeniu online i stwierdzeniu, że jest to dobrze udokumentowane miejsce, nadal czułem, że odkrywam jakąś dawno zagubioną mapę skarbów, po prostu wiedząc o jej istnieniu.

Moje badania sugerowały mi, że w ostatnich czasach był rzadziej używany; coś, co, muszę przyznać, sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy nie zmieniło się to w lokalną wymianę igieł.

Potrzebna była zaawansowana grupa zwiadowcza, więc następnej nocy spotkałem się z moim kumplem i pojechaliśmy na rowerze w deszczu, żeby to sprawdzić.

Miejsce to składało się w rzeczywistości z dwóch części, jednej niskiej ściany z głazów, która znajdowała się tuż obok ścieżki i głównego kamieniołomu, który znajdował się dalej z tyłu. Oba wyglądały na całkiem czyste. Fakt, że znajdowały się na zboczu wzgórza, z mnóstwem drzew i krzewów wokół, sprawiał, że czuli się, jakby znajdowali się w bardziej dzikim otoczeniu, niż można by się spodziewać po parku miejskim.

Głazowa ściana najwyraźniej widziała trochę akcji, a większość ładowni na niej była oznaczona aureolą kredy. Szybkie sprawdzenie w Internecie wykazało, że było na nim ponad 20 tras, przy czym najniższa początkowa czcionka 5 byłaby stromą krzywą uczenia się. Wkrótce zacząłem szukać w Internecie mat do bulderowania.

Główny kamieniołom był mały i owalny, a większość wąskiej tylnej ściany pokryta była roślinnością i gruzem. Dwie dłuższe ściany boczne były zdecydowanie mniej zielone. Na prawo od wejścia znajdował się również przyjemny dla oka i dramatyczny, krępy szczyt, skierowany w stronę głównej misy. Ściana po prawej, która obejmowała większość tras, była pokryta graffiti; wyraźne przypomnienie miejskiej lokalizacji spotu.

Szybkie przepychanie się nad tą ścianą ujawniło kilka całkiem solidnych śrub, których można było użyć do ustawienia dolnej liny – co pozwoliło nam postępować zgodnie z radą SMC na temat tego, jakie rodzaje wspinaczki były odpowiednie dla statusu blokady w Szkocji. Wszystko to w zasięgu roweru wydawało się wielką wygraną.

Wróciliśmy trzy dni później na wspinaczkę i okazało się, że nie tylko my w Edynburgu mamy dostęp do internetu. Boulderingowa ściana była zajęta, a na głównej ścianie była jeszcze jedna grupa. To dało nam doskonałą wymówkę, aby zacząć od łatwiejszego końca na trasach bardziej dostosowanych do naszego braku praktyki.

Ponownie, warto podkreślić tutaj mój stosunkowo amatorski status, ale szczerze mówiąc, szumiliśmy tylko po to, by wrócić na rocka pomimo niskich ocen i braku trudności. Kiedy przedzieraliśmy się przez niewyobrażalnie nazwane trasy („trasa 1” i „trasa 1.5” całkiem szczerze to złomowanie beczki), poczułem się, jakbym wrócił do kompletnego poziomu dla początkujących, ponieważ ponownie dowiedziałem się, do czego właściwie przylgną moje buty rockowe .

Pierwsze dwie drogi, które wypróbowaliśmy, były dość proste i szczególnie ubogie w sprzęt, gdybyśmy uprawiali wspinaczkę. Trzecia trasa była o wiele przyjemniejsza, z płatkami, które wiły się po ścianie i pozwalały na odrobinę urozmaicenia po obu stronach. Dalej po lewej stronie były jeszcze trzy zajęte trasy, na które nie mieliśmy czasu się dostać, ale które zwiększyły długość i trudność.

Wyruszyliśmy ze sprężyną w kroku, wiedząc, że musimy wrócić do czegoś więcej. I chociaż nie było wątpliwości, że nadal borykamy się z ograniczeniami fazy pierwszej, nadal mogliśmy się uwolnić od wieszania framug drzwi i mocowania kotew wokół mebli domowych. To sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy pod moim nosem może być więcej małych klejnotów, i podekscytowany pomysłem ich odkrycia.

Jak się nazywała ta skała, słyszę, jak pytasz. Cóż, muszę cię po prostu zostawić, abyś wykorzystał swoje własne, inspirowane blokadą umiejętności detektywistyczne, żeby to rozwiązać, obawiam się.



[Wspinaczka w Edynburgu | Powrót na skale: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Wspinaczka/1018049237.html ]