Wywrotowy i tabu ruch polegający na preferowaniu graczy od prania

Był taki czas, nie tak dawno, że piłkarze należeli do drużyn. Dziś, te same drużyny gonią gwiazdy, tylko po to, aby ich zestaw stał się jaśniejszy.

15 września po południu Michael Oliver zadął ostatni gwizdek, Rozwijanie dywanu ulgi dla mieszkańców Liverpudlian. Liverpool właśnie podbił Tottenham Hotspur 2-1 na stadionie Wembley, z golami dzięki uprzejmości Georginio Wijnaldum i Roberto Firmino.

Atmosfera wśród Scouserów powinna być pełna zadowolenia, ale co dziwne, jedna grupa ludzi stwierdziła, że ​​ich języki są zabarwione słodko-goryczką. Powodem jest niezdolność Mohameda Salaha do umieszczenia jego nazwiska w protokole.

Ta grupa ludzi potrzebowała kozła ofiarnego, i ostatecznie znalazł go w procesie decyzyjnym Sadio Mané.

Przy jednej wybitnej okazji Liverpool przebił trzy na dwóch, Mané kontroluje sytuację w centrum. Gwinean Naby Keïta był wolny po swojej lewej stronie, Salah po prawej. Mané spojrzał w górę, zastanowił się chwilę, zanim zdecydował się na Keïtę, który następnie zobaczył, jak jego strzał sparował Michel Vorm.

Przy innych okazjach Mané improwizował i próbował prześcignąć samego Vorma, zamiast służyć Salah. Jak samolubny . Stąd frustracja wśród tych, którzy stali przy Egipcjanie. Stąd niezbyt wspierające komunikaty, które rozlały się w mediach społecznościowych Mané.

Coraz więcej nowoczesnych piłka nożna fani przywiązują się do graczy, a nie do drużyn. Zachowanie tego rodzaju nie było przyjmowane z otwartymi ramionami i podawanymi posiłkami, jak ma się wrażenie, że oglądanie gry przez kult jednostki jest nieistotne, i że walczy ze wszystkim, co zasadniczo reprezentuje sport. To tabu, do którego wielu boi się przyznać.

I oto jestem, próbuję sobie wytłumaczyć, dlaczego jednak tak wielu to robi.

Kim jesteś? Kto, który, który, który?

Dla outsidera, duże kluby pisane przez duże B mogą wydawać się cienkie ze względu na złożoność i głębię. Oficjalna strona Barcelony stwierdza, że ​​„szacunek, wysiłek, ambicja, praca zespołowa i pokora to pięć głównych wartości, które definiują ducha FC Barcelona”. Chelsea, z drugiej strony, szczycą się posiadaniem podstawowych wartości doskonałości, styl, przywództwo, integralność, duma, jedność, powodzenie, styl, pasja i lojalność. Kiedy wartości są umieszczone w ten sposób, wydają się ładne…

… ale też cały żargon. Z całą szczerością, duzi chłopcy nie różnią się tak bardzo od siebie.

„Właściwie kibicujesz ciuchom, kiedy od razu się do tego zabierzesz. Stoisz, wiwatujesz i krzyczysz, aby twoje ubrania pokonały ubrania z innego miasta. Fani będą tak zakochani w graczu, ale jeśli pójdzie do innej drużyny, wybuczą go. To ten sam człowiek w innej koszuli, teraz go nienawidzą! Gwizd! Inna koszula! Gwizd!" — Jerry Seinfeld

Tak, Paris Saint-Germain jest modna w popkulturze i modzie, a Real Madryt ma swój własny sposób na robienie rzeczy, ale tak samo Atlético Madryt i Arsenal. Manchester United to korporacja najwyższej rangi, czerpiąc wsparcie z całego świata, nie tylko od masowej ludności klasy robotniczej Manchesteru i otaczającego go miejskiego rozrostu. Podczas, Manchester City przeszło metamorfozę w ciągu ostatnich dziesięcioleci, a Chelsea przeszła od upartej odporności i organizacji defensywnej do Sarri-ball.

Ponadto, Barcelona drukuje pieniądze dzięki swojej reputacji i wyblakłej ideologii, z ich symboliką jako alegorią kultury katalońskiej i katalońskim stopniowo odpadającym. Ostatni rok, uznali, że nie wypada grać przeciwko Las Palmas w dniu referendum w sprawie niepodległości Katalonii, ale mimo to zrobili to – chociaż za zamkniętymi drzwiami.

Wiceprezydent Carles Vilarrubí i komisarz Barça Innovation Hub, Jordi Mones, zrezygnował następnego dnia.

W obecnej sytuacji – i będzie trwać – superkluby są międzykontynentalne i ergo nie chcą odstraszyć konsumentów, będąc zbyt porywającymi pod względem politycznym. W związku z tym, Barcelona zadowoliła się zabraniem katalońskich derbów do Miami, zadowolony z zabraniających Esteladas i żółtych wstążek wchodzenia na Hard Rock Stadium.

Takim klubom może brakować powierzchni, na której można by rzutować własne pragnienia i podstawowe wartości. Dylemat, których gracze zwykle nie udostępniają. Jednostki mają swobodę bycia bardziej skomplikowanymi niż kluby, które reprezentują, i zająć silniejsze stanowiska. Mowić, Na przykład Gerard Piqué. Człowiek, który zabrał głos podczas referendum w sprawie niepodległości Katalonii.

Gracze (i menedżerowie) mogą być bardziej autentyczni, pokazać wyjątkowe emocje („José Mourinho, ” słyszę, jak ktoś szepcze na trybunach). Mogą przyjąć bardziej drastyczne punkty widzenia.

Indywidualizm w najlepszym wydaniu

Osobliwość Thomasa Müllera; zabawny, postawy społeczne Michy Batshuayi i Benjamina Mendy; dopracowany, ale z natury ciemny obraz Cristiano Ronaldo; pozornie dziecinny, ale jakże okrutny świat Messiego; popowe życie Neymara; swagger w stylu Philipa Marlowe'a z Sadio Mané; dziwne, lustrzana obecność Jamesa Milnera; pobożna i apolityczna postać Mohameda Salaha; totem życzliwości, Juan mata; i hiperspołeczny, czasami samozadowolone sposoby Dani Alves.

Wszystkie te i inne postacie mają charakterystyczne wady i dostrzegalne cechy, które sprawiają, że nie da się ich w kilku słowach zamknąć w butelce. To postacie, które wywodzą się z różnych środowisk i wierzą w różne filozofie. Niektórzy przedkładają estetykę nad treść, podczas gdy zachowanie niektórych jest podobne do pragmatyków farbowanych w wełnę. Niektórzy się tym nie przejmują.

Od niektórych piłkarzy, masz wrażenie, że gra to tylko ich zawód. Że są praktykującymi monologami. Fataliści, kto wolałby czytać Kafkę; kto wolałby słuchać muzyki delicieuse pod przyćmionymi światłami 16. dzielnicy. Zatrzymuję się tylko wtedy, gdy zjawa dzikiego jelenia przelatuje ulicami, i pomalowane na czerwono paznokcie drapią ich udo.

Od innych piłkarzy, masz wrażenie, że gra jest wszystkim, co mają. Że gra jest dla nich sprawdzianem zdrowia psychicznego, określenie tożsamości podmiotu. Że kiedy są na wakacjach, chłoną gry i wypełniają dziesiątki zeszytów spostrzeżeniami dla siebie. Jeśli ich zapytasz, lubieżny, kosmiczne i przesycone zimnymi brudnymi pieniędzmi noce zarezerwowane są tylko dla osób o słabych umysłach.

I bez uzasadnionego powodu ty i ja gardzimy niektórymi z wyżej wymienionych postaci. Mogliby budować szkoły dla niesłyszących w Nigrze, i wciąż bym się szydził. Niechęć.

Odwrotnie, zagraniczni kibice mogą mieć trudności z rozwinięciem prawdziwej nienawiści do rywalizujących klubów. Bez wystarczających badań, może być trudno zrozumieć, dlaczego Inter jest „Inter merdą” dla fanów Juventusu – i vice versa. Albo dlaczego rzekomy (i prawdopodobny) romans między reżimem Franco a Realem Madryt nadal dręczy relacje między Realem a Barceloną.

Zrozumiały, Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Mohamed Salah, Eden Hazard i tak dalej rzucili swoje zaklęcie dużo ludzi . Co można zrobić, czy jedynym sposobem na zaspokojenie swoich pragnień jest zauroczenie się widokiem wybranego gracza kroczącego własną ścieżką kariery?

Drażnić, przewracanie oczami:Klub jest na pierwszym miejscu?

Zainspirowany zarówno ukrytymi, jak i finansowymi motywami, główne ligi — zwłaszcza w Ameryce Północnej — dzierżą gwiazdy w wysiłkach na rzecz promowania swoich produktów. Siadając przy kuchennym stole, i patrząc, jak dobrze bawią się dzieci na zewnątrz, podlewają indywidualizm i polerują krany pieniędzy. Z drugiej strony, i na przykład National Hockey League jest bardziej powściągliwa i tradycyjna w swoim podejściu, i powinien działać odstraszająco na przestarzały sposób prowadzenia działalności.

NHL uważają, że smakołyki przychodzą przez zamknięcie dzieci w środku i wyrzucenie klucza. Oni są źli.

nie mam danych na ten temat, ale dowiedziałem się, że zakochanie się w graczu jest niesamowicie powszechne, oraz po że, zakochać się w drużynie, w której grają. Są bramą i podstawą wszystkiego, co z nimi związane. Za granicą, Messi i Ronaldo są takimi molochami, że ich sieć władzy sięga zachodnich klubów.

Kiedy Ronaldo przeniósł się latem z Madrytu do Turynu, Liczba obserwujących Juve na Instagramie wzrosła o około 25% w ciągu dwóch tygodni po jego przeprowadzce. I ogólnie włoski klub odnotował wzrost liczby obserwujących na swoich platformach społecznościowych o sześć milionów w ciągu miesiąca od przeniesienia aktywów.

Odwrotnie, krążyły wiadomości, że Real Madryt stracił prawie milion obserwujących na samym Twitterze w ciągu następnych dwudziestu czterech godzin. (Ostrze społeczne, Jednakże, nie zarejestrowała takiego załamania.) I tak stało się oczywiste, masowa migracja „fanów” Realu Madryt do mediów społecznościowych Juventusu była faktem, z wieloma użytkownikami Twittera ogłaszającymi:„Jeśli myślisz, że od teraz będę wspierać Juventus, tylko z powodu Ronaldo, masz cholerną rację."

Pozwalając multimilionerom na infiltrację naszego codziennego życia, pielęgnujemy (fałszywą) intymność i przywiązanie do atrakcji piłkarskiego karnawału. W końcu, trudniej się od niej oddalić, mowić, Hazard than it odbiega od Leonarda DiCaprio, którego najnowszy film ukazał się w 2015 roku (następny w 2019), i kto korzysta z mediów społecznościowych wyłącznie do podnoszenia świadomości na temat kwestii środowiskowych.

Dzięki codziennej ekspozycji, fani Pokolenia Z czują nieprzewidziany poziom bliskości i połączenia z graczami, których lubią.

Kiedy Juventus i Paris Saint-Germain pozyskali Ronaldo i Neymara, odpowiednio, nie tylko zdobyli Ronaldo i Neymara, gracze. Kupili sobie miliony fanów, chętnych do współpracy z klubem, buzz o klubie i – co najważniejsze – przelewanie pieniędzy i wartości finansowej w klub. Nie miało znaczenia, że ​​Ronaldo nie był „stereotypowym graczem Juventusu”. Nie był (i nie jest) dokładnie znany ze swojej defensywnej etyki pracy ani zejścia do poziomu swoich kolegów.

Niemniej jednak, Juventus postawił na niego. Częściowo dzięki jego oczywistym talentom — częściowo dzięki tym, którzy podążają za tymi talentami i je rozbudzają.

Może pewnego dnia, ci, którzy wolą pranie od zawodników, którzy je noszą, mogą się odprężyć z nowoczesnymi fanami piłki nożnej. Kto wie, czy któregoś dnia będziemy mieć fanów pojedynczych osób, które staną do sławnej Nagrody Fanów FIFA.

W końcu, nie byłoby tak trudno wyobrazić sobie fanów Mohameda Salaha głosujących na zwycięzców Nagrody Fanów 2018, widząc, że głosowali na egipskie nie. 10, aby wygrać każdą możliwą nagrodę, jaką mogli (jedyną nagrodą oddaną przez fanów, której nie otrzymał, było włączenie do zespołu marzeń fanów Mistrzostw Świata FIFA, a to tylko dlatego, że był nieobecny w otwieraczu fazy grupowej w Egipcie).

„Jest milion powodów, dla których powinienem z ciebie zrezygnować / Ale serce chce tego, czego chce”

— Ktoś mi powiedział, że ten cytat pochodzi z piosenki Seleny Gomez, ale nie uwierzę w to



[Wywrotowy i tabu ruch polegający na preferowaniu graczy od prania: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039504.html ]