Walsall 3:0 Peterborough United Six Things:porywający siodlarze pokazują swoją siłę

Gwiazda pokazu Josha Gordona w występie zjednoczonego zespołu – saddlers.co.uk (Źródło:David Linney)

Walsall zachowało realistyczną szansę na pozostanie w League One w zeszłym sezonie, wygrywając 3:0 z Peterborough United, jak Josh Gordon pakował aparat ortodontyczny. Oto nasze sześć rzeczy z gry.

Cagey start

Kiedy Marcus Maddison w ciągu pierwszych 30 sekund skręcił po prawej stronie Peterborough, Fanom Walsall można było wybaczyć, że zastanawiali się, czy zostawili się na zniechęcające popołudnie. Rymarzom jako takim nie było źle, ale było coś nieco niepewnego w sposobie, w jaki rozpoczęli konkurs, Napastnik gości Matt Godden postawił się na początku, a Alex Woodyard był pierwszym, który oddał wiele luźnych piłek w pomocy. Środkowi obrońcy gospodarzy, Connor Johnson i Dan Scarr, wykonał wystarczająco solidną pracę, aby powstrzymać Posh przed stworzeniem jakichkolwiek wyraźnych szans.

Uraz Coopera

Wczesna groźba Peterborough opadła przed kontuzją George'a Coopera w 24. minucie, nie można jednak przestać się zastanawiać, czy ta zmiana naruszyła równowagę. Rola numer 10, jaką zajmował Cooper, została teraz zajęta przez zastępcę Ivana Toneya, napastnik z handlu, który nie czuł się komfortowo, wchodząc do pomocy i oferując kolejną krótką opcję posiadania. Ten trend dał Walsall pewną zachętę do zdobycia jeszcze silniejszego przyczółka w środkowej trzeciej części i wyszli do przodu na krótko przed przerwą, kiedy głęboko lecący krzyż Scotta Lairda z lewej strony został zawrócony do domu na tylnym słupku przez Andy'ego Cooka.

Silna druga połowa rymarzy

W ciągu 20 minut, które nastąpiły po ponownym uruchomieniu, Tłoczenie Walsall było znakomite. Nicky Devlin utknął z prawego obrońcy, George Dobson i Joe Edwards byli zazwyczaj energiczni w pomocy, podczas gdy Liam Kinsella wykonał kilka inteligentnych biegów w lewy kanał, stworzenie przestrzeni dla Josha Gordona, aby zagrozić bramce. Po nijakiej obronie przed Bennettem, Kręty bieg Gordona pozwolił mu znudzić się na bramce, wykorzystując wątpliwą pozycję Aarona Chapmana, przebijając się przez wysiłek, który został odwrócony przez Daniela Lafferty'ego. Od tego celu wszystko sprowadzało się do kontrataku dla Saddlerów, a Gordon strzelił do domu w przerwie w 74. minucie; mógłby mieć hat-tricka, na który zasługiwał jego atak, gdyby nie udany wysiłek uratowany przez Chapmana.

Rozczłonkowany szyk

system Peterborough na ostatnie 25 minut, po tym, jak pojawili się Lee Tomlin i Joe Ward, był 4-2-2-2; ale z tendencją do odwracania się do 3-4-1-2, gdy Ward przesunął się dalej z prawej strony niż Josh Knight z lewej. Problemem z tym ustawieniem był brak ekscytującego lewego obrońcy, który mógłby zaoferować tempo, napęd i szerokość. Ta wada zapychała przestrzeń i oznaczała, że ​​Marcus Maddison miał mniej pola manewru i dźwigał znaczną część twórczego ciężaru Posha. Wszystko, co Maddison próbował wyczarować, każdy krzyż, który próbował włożyć do pudełka, został po prostu odrzucony, co jest zasługą środkowych obrońców Walsall, w tym zastępczy Jon Guthrie po tym, jak Scarr odebrał pukanie.

Letnie przygotowania

Zaletą zastąpienia Steve'a Evansa Darrenem Fergusonem pod koniec stycznia było to, że kibice są bardziej skłonni do wspierania swojego największego menedżera XXI wieku niż ktoś bardziej dzielący. Wadą jest jednak to, że Ferguson pracował nad krótkoterminowym celem bez składu, który odpowiadałby jego metodom. Darragh MacAnthony zobowiązał się do Evansa zeszłego lata, podpisując 14 nowych graczy, wielu z nich najlepiej pasuje do sztywnego systemu. Peterborough może potrzebować zarobić na Maddison, ich wyróżniający się gracz, w lecie w celu sfinansowania kolejnej przebudowy i skompletowania składu, z którym sprawdzą się metody Fergusona. Bez korzyści budżetowych Barnsley czy Sunderland, Posh będzie musiał rozsądnie rekrutować.

Rajd Walsalla

Z perspektywy Walsalla popołudnie podkreśla trwałą zdolność futbolu do zaskakiwania. Pojawiały się przedmeczowe sugestie – uzasadnione lub nie – że kibice mogą zwrócić się przeciwko drużynie z powodu widocznego braku wysiłku, lub tablica dla mentalności zbyt stagnacyjnej dla wielu (debata na inny dzień). Jeden lub dwa drobne szczegóły być może przechyliły się na korzyść Walsall w spokojnej pierwszej połowie, ale trzeba przyznać graczom, że posłuchali zachęty, jaką otrzymali, a odwaga, z jaką poradzili sobie w drugim okresie, była godna podziwu, w połączeniu z doskonałą grą do przodu Gordona. Właśnie wtedy, gdy musieli, siodlarze dali swoim fanom coś, w co mogli wierzyć i z czego mogli być dumni – do tego stopnia, że ​​miejscowi śpiewali pod koniec imię Martina O’Connora. Za całą rozmowę o protestach, to był zespół, który się zmobilizował.






[Walsall 3:0 Peterborough United Six Things:porywający siodlarze pokazują swoją siłę: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038499.html ]