Portugalski Camino:Byłeś wart każdego blistra
Chcesz wędrować po portugalskim Camino? Pisarka przygód Anna-Lena dzieli się swoimi wskazówkami i doświadczeniami.
Czułem się bezsilny i utknąłem w swojej pracy. Wiedziałem, że muszę coś zmienić, ponieważ nie chciałem tak kontynuować. Chciałem osiągnąć więcej i wiedziałem, że mogę zrobić więcej. Ale nie wiedziałem, od czego i jak zacząć.
Było oczywiste, że potrzebuję przerwy. Wiedziałem, że wolę być na zewnątrz, aktywny i jednocześnie robić coś dla swojego zdrowia. O słynnym marszu pielgrzymkowym w Europie słyszałem już milion razy; więc pomyślałem, dlaczego nie zacząć od tego? I dokładnie to zrobiliśmy z moim partnerem.
Flashforward:
Rok później siedzę tutaj, pisząc ten artykuł o naszej epickiej wędrówce po Camino Portugues.
Od czasu, gdy zrobiłem to w kwietniu 2018 roku, wiele osób zadało mi mnóstwo pytań na temat naszych doświadczeń i chociaż lubiłem odpowiadać na nie i wyposażać ich w cenne wskazówki, niektóre pytania powtarzały się w kółko. Pomyślałem więc:dlaczego nie przeprowadzić ze sobą wywiadu?
Poniżej znajdziesz wszystkie informacje na temat naszej podróży na Camino Portuguese (w tym listę rzeczy do spakowania, wskazówki dotyczące wyboru trasy i rzeczy, które musisz wiedzieć przed wyjazdem).
Na początek kilka ogólnych informacji o wybranej przez nas trasie:
Wybieranie trasy dla portugalskiego Camino
Niektóre statystyki (dla wszystkich fanów!)
Czy wiesz, że w Europie istnieją tysiące różnych szlaków pielgrzymkowych?
W samej Hiszpanii istnieje osiem głównych tras, które łączą się w Santiago de Compostela:Camino de Madrid, Camino del Norte, Camino de Finisterre, Camino Portugues, Camino Ingles, Camino Primitivo, Via de la Plata i oczywiście najbardziej znana z Camino Frances.
Byłem zdumiony dużą ilością opcji. Możesz nawet rozpocząć wędrówkę po Oslo (Norwegia) i Brindisi (Włochy), spacerując po Europie, aby dostać się do Santiago de Compostela. Zajęłoby ci to kilka miesięcy!
Wiedzieliśmy, że szlaki pielgrzymkowe z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością. W 2018 r. do biura pielgrzymkowego w Santiago de Compostela przyjęto 327 378 pielgrzymów. To duża liczba! Dlatego zdecydowaliśmy się na wyjazd poza sezonem na początku kwietnia.
Pozostało jednak pytanie:jaką drogą wybrać? Kilka wymagań pomogło nam zdecydować się na jedno:
- Mieliśmy na to tylko dwa tygodnie
- Chcieliśmy, aby punkty początkowe/końcowe znajdowały się w miejscu, do którego można łatwo dojechać komunikacją miejską
- Byliśmy przygotowani na podwyżkę max. 20-35 km dziennie.
Camino Portugues pasują do ustawy.
Zdecydowaliśmy się rozpocząć w Porto (Portugalia) i wybrać się nadbrzeżną trasą do Valenca tuż przed granicą z Hiszpanią.
Ten szlak wzdłuż wybrzeża został oficjalnie otwarty w 2017 roku. Był bardzo nowy i stwierdziliśmy, że niewiele osób o nim wie – na razie. Ta trasa ma również dość płaski profil wzniesienia, z niewielkimi stromymi odcinkami. To było dla nas idealne, ponieważ była to nasza pierwsza długodystansowa wędrówka i najpierw chcieliśmy przetestować nasz sprzęt i możliwości.
W Valenca, nadal w Hiszpanii, zarówno trasa przybrzeżna, jak i centralna połączą się po tej samej wędrówce do Santiago de Compostela.
Zaplanowaliśmy pokonanie 260 km w 14 dni. Ale w końcu udało nam się to zrobić w 11 dni.
Wędrówka po portugalskim Camino:wywiad ze mną
Jak przygotowywałeś się do portugalskiego Camino?
Cóż, zarezerwowaliśmy nasz lot na dwa tygodnie przed planowanym wyjazdem. Teraz możesz sobie wyobrazić, ile czasu mieliśmy na przygotowanie (podpowiedź:niezbyt dużo).
Zamówiliśmy przewodnik (w wersji niemiecko-angielskiej, do której link znajduje się poniżej!) na Amazon ze wszystkimi istotnymi informacjami:opis wycieczki, zakwaterowanie z danymi kontaktowymi i adresami oraz numerami alarmowymi (tutaj znajduje się najbliższa angielska wersja przewodnika).
Zdążyliśmy też wybrać się na 20-kilometrową wędrówkę po naszym rodzinnym mieście w Schwarzwaldzie (południowe Niemcy), zanim wyruszyliśmy.
Muszę powiedzieć, że oboje jesteśmy całkiem wysportowani. Nasze hobby to narciarstwo, kolarstwo górskie i inne sporty alpejskie. Oboje jesteśmy naturalnie w dobrej kondycji fizycznej, ponieważ wychowaliśmy się na tych wszystkich zajęciach na świeżym powietrzu i przez długi czas uczestniczyliśmy w sportach zespołowych. Jednak zdecydowanie nie jesteśmy zawodowymi sportowcami, a raczej entuzjastami sportów rekreacyjnych.
Co spakowałeś do ultralekkiego plecaka?
To była właściwie jedna z trudniejszych części (przepakowaliśmy bagaż kilka razy, zanim w końcu wyruszyliśmy!)
Oto nasza lista pakowania:
- Plecak: Plecak turystyczny 25-30L
- Buty: Japonki, trampki, buty turystyczne/lekkie buty trekkingowe
- Spodnie: Dżinsy, spodnie trekkingowe, szorty, legginsy/piżamy/spodnie sportowe
- T-shirty: 2 suche koszule sportowe, 1 normalna
- Sweter: 2 suche długie rękawy, 1 bluza z kapturem
- Kurtki: Kurtka przeciwdeszczowa, lekka kurtka puchowa, ponczo przeciwdeszczowe
- Przybory toaletowe: Mydło w kostce, szczoteczka i pasta
- Inne: Ręcznik z mikrofibry, butelka do picia wielokrotnego użytku, krem przeciwsłoneczny, podkładki na blistry, krem do stóp zapobiegający powstawaniu pęcherzy, scyzoryk, chusteczki/rolka do toalety, jedwabny śpiwór, okulary przeciwsłoneczne, ochrona przed deszczem na plecak, czapka, chustka w kształcie tuby, telefon komórkowy, pamiętnik
- Karty i dokumenty: Karta kredytowa do bezpłatnych płatności i wypłat międzynarodowych, ubezpieczenie podróżne, przewodnik, książeczka pielgrzyma
Jak to jest być pielgrzymem na portugalskiej Camino?
Polecam zaopatrzenie się w broszurę pielgrzyma . Możesz go zamówić online lub otrzymać, gdziekolwiek zaczniesz. Kupiliśmy nasze w katedrze w Porto (pssst:zwróć uwagę na godziny otwarcia!).
Dzięki książeczce pielgrzyma zbierasz pieczątki z zakwaterowania i wszystkich odwiedzanych miejsc. Dopóki go masz, możesz korzystać ze wszystkich ofert dla pielgrzymów:
- Tanie zakwaterowanie: Schroniska dla pielgrzymów/albergi (6-10 € poza sezonem) we wspólnym dormitorium ze wspólną łazienką, bardzo rustykalny
- Menu pielgrzyma: Około. 10 € za 3-daniowy posiłek
- Odbierz certyfikat pielgrzyma w biurze pielgrzyma w Santiago de Compostela:Tylko jeśli przeszedłeś ostatnie 100 km – dlatego masz pieczątki z datami jako dokument dowodowy.
Idąc, kieruj się żółtymi znakami muszli i strzałek . Znajdziesz je na każdym możliwym przedmiocie:podłodze, kamieniach, domach, mostach, ścianach itp. To naprawdę proste! Nigdy nie poszliśmy w złą stronę. Trudne staje się tylko wtedy, gdy dotrzesz do większych miast. Podążaj za innymi pielgrzymami, użyj urządzenia GPS lub zapytaj miejscowych.
Ciekawostka: Po kilku dniach na portugalskim Camino dowiedzieliśmy się, że promienie muszli wskazują nam, w którą stronę mamy iść (prosto, w prawo lub w lewo).
Miejscowi są bardzo przyjaźni. Nie zdziw się, jeśli ludzie podarują Ci owoce i warzywa za darmo lub zaproszą. Zdarzyło nam się to dwukrotnie! Pewna starsza pani wybiegła z domu, kiedy zobaczyła nas, aby dać nam jabłka i mandarynki, które wyhodowała w swoim ogrodzie.
I nie zapomnij przywitać się z innymi pielgrzymami we właściwym języku w zależności od kraju, w którym się znajdujesz:„Bom camino!” (portugalski) i „Buen camino” (hiszpański).
Czy napotkałeś jakieś wyzwania podczas wędrówki?
Codzienny! Powiedzmy, że nuda nie była rzeczą.
Dokuczał mi fizyczny ból. W sumie miałam pięć pęcherzy. Trzech na jednej nodze i dwóch na drugiej. Próbowałam przenieść ciężar na mniej bolesną stopę i przez kilka dni kulałam (co było błędem, ponieważ ścięgno w kostce zaczęło mnie boleć). Dodatkowo bolał mnie bark od noszenia plecaka. Wcale nie był ciężki, ale po prostu nie byłem do tego przyzwyczajony.
Według mieszkańców i wiadomości, doświadczyliśmy również jednej z najbardziej mokrych źródeł od 50 lat. Deszcz padał w prześcieradłach kilka razy przez co najmniej kilka godzin. Każdego dnia świętowaliśmy, że nie zmokliśmy do kości.
Zatrzymywaliśmy się też w kilku świetnych i mniej wspaniałych kwaterach. Po długim dniu wędrówek po prostu chcesz mieć czysty pokój, wygodne łóżko i pyszne jedzenie, aby naładować baterie, prawda?! Cóż, nie zawsze było to dla nas oczywiste (kiedyś wylądowaliśmy w pokoju dla palaczy, więc spaliśmy w całym naszym ekwipunku turystycznym).
Ale pomimo stawienia czoła wszystkim tym wyzwaniom, nigdy nie zmarnowałem jednej myśli na poddanie się.
Jakie były Twoje najlepsze momenty podczas wędrówki po portugalskim Camino?
Było wiele wspaniałych chwil — a ogólne wrażenia były wyjątkowe. Posiadanie tylko jednego celu na dzień, którym było dotarcie do następnego celu i utrzymanie głowy w grze, było bardzo wyzwalające.
Podobało mi się również przebywanie na zewnątrz przez cały dzień; oddychanie świeżym powietrzem i przyjemne opadanie w nocy do łóżka. Inne wspaniałe chwile były z interesującymi ludźmi, których spotkaliśmy, słysząc ich historie, dlaczego szli na camino.
Potem były te przyjazne spotkania z mieszkańcami, takimi jak starsza pani, kupowanie jedzenia na targowiskach i oglądanie tych wszystkich pięknych małych wiosek i krajobrazów.
Na koniec byłem bardzo wdzięczny, że mogę podzielić się tym doświadczeniem jako para.
Jak poszło Camino Portuguese jako para?
Naprawdę miło było mieć kogoś, na kim można polegać. W mój najgorszy dzień pod względem pęcherzy mój partner niósł część mojego bagażu, co bardzo mi pomogło.
Wspaniale było też mieć drugą opinię na temat różnych decyzji i uwielbiałem dzielić się ze sobą naszymi przemyśleniami, pomysłami i wszystkim, co przychodziło nam do głowy.
Bywały też dni, kiedy chodziliśmy osobno. Było to w porządku dla nas obojga, ponieważ wiedzieliśmy, że jesteśmy w porządku jako para. Zaakceptowaliśmy, że druga osoba nadal chce robić swoje i dobrze się komunikowaliśmy, dlatego wyszło to idealnie.
Masz na wynos?
Cytat z Alberta Einsteina przedstawia to w skrócie:
„Nie możemy rozwiązać naszych problemów za pomocą tego samego sposobu myślenia, którego używaliśmy podczas ich tworzenia”.
Musiałem wycofać się z pracy, aby odzyskać moje świetne mojo i skupienie lasera. Nagle wiedziałem, jakie będą moje następne kroki. To było dla mnie naprawdę doświadczenie „aha”.
Gdy tylko wróciłem do domu, zmieniłem nazwę na biznes freelancerski „words of motion” i skupiłem się na branży outdoorowej, sportowej i turystycznej, bo to są moje pasje. To było oczywiste, ale po prostu zapomniałem o tym przez lata z powodu zgiełku życia. I znowu zacząłem malować, ponieważ brakowało mi kreatywnej pracy rękami i projektowania namacalnych rzeczy.
Co byś zrobił inaczej niż ostatnim razem?
Zdecydowanie wybieram inne buty i kupuję większe ponczo przeciwdeszczowe!
Jaka byłaby nazwa Twojego szlaku i dlaczego?
Niedawno przeczytałem ten artykuł w magazynie Outdoors o lekcjach wyciągniętych z wędrowców na szlaku Pacific Crest Trail. Wszyscy mieli te niesamowite nazwy szlaków, które ujawniały coś o ich osobowości. Dlatego też nadałem sobie nazwę szlaku. Mój jest raczej zabawny.
Nazywam się Hammie (znana jako słodka suczka chomika), ponieważ zawsze miałam w plecaku przekąski jako zapasową rezerwę żywności. Za każdym razem, gdy ktoś potrzebował herbatnika lub orzechów, miałem coś do zaoferowania. Ta dah! Jak magik, który wyciąga króliki z kapelusza. Mój partner wciąż z tego żartuje.
Jaka będzie Twoja następna wielka przygoda?
Cała wyprawa była tak zabawna i tak orzeźwiająca, że myślimy o przekroczeniu Alp lub przejściu jednym ze słynnych długodystansowych spacerów w USA, może Pacific Crest Trail. Oczywiście wymaga to więcej czasu na szkolenie i przygotowanie, ale lubię nowe wyzwania.
Mam nadzieję, że podobało Ci się czytanie tego fragmentu treści. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące Camino Portuguese, skontaktuj się ze mną. W przeciwnym razie chętnie przeczytam o Twoich komentarzach poniżej.
Dziękuję zespołowi Extreme Nomads, który dał mi szansę podzielenia się z Wami moją historią. Naprawdę doceniam twoją wspaniałą pracę! Rozwijaj się!
Pozdrawiam,
Anna-Lena (słowa ruchu)
[Portugalski Camino:Byłeś wart każdego blistra: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Inne-Sport/1018051670.html ]