Przełamanie bariery 20 minut 5K

Dunn Neugebauer przyjeżdża do SMRC od 2004 roku jako trener sztabowy. Oprócz pracy z zespołami przełajowymi i torowymi w Holy Innocents w Atlancie, o naszym sporcie pisze od wielu lat. Tego lata, będzie jednym z zaproszonych prelegentów w tygodniu 3, gdzie podzieli się niektórymi ze swoich wielu historii. Jednym z jego roszczeń do sławy jest jako trener wyścigów tempa – gdzie jego drużyny ukończyły pierwsze miejsce, ostatni, ubiegły, zeszły, i wszędzie pomiędzy. Bez względu, on chce dobrze, oraz, jeśli zobaczysz go podczas uruchamiania Buzzard Bait, proszę upewnij się, że nic mu nie jest.

dziewiętnaście minut, pięćdziesiąt dwie sekundy

0:00 - Wydaje się taka spokojna, co uważam za nieco dziwne. Zwykle w dniu wyścigu, jesteś mentalnie i fizycznie strasznie dwanaście razy. Sprawdzam dwukrotnie w lustrze, aby upewnić się, że patrzę na właściwą osobę. Jestem.

Jesteśmy na I-20, jeśli to ma znaczenie – jest wcześnie; cross country wcześnie, jak lubimy mówić. To dynamika sportu. Piłkarze wyjeżdżają latem na tortury na obóz. Baseballiści spędzają ferie wiosenne gdzieś na Florydzie. Wojska koszykówki spędzają święta Bożego Narodzenia podróżując na turnieje. Dobrze? Biegacze przełajowi wstają w soboty o zmroku trzydzieści i biegają po egzotycznych polach w całym stanie.

Tym właśnie się zajmujemy.

Teraz cofnijmy się jeszcze dalej. „Ona” to Bryn Foster. Jej zadaniem jest przełamanie bariery 20 minut w 5K. była blisko wystarczająco blisko, by dalej śnić. I jest sfrustrowana, ponieważ jeszcze tego nie zrobiła.

Rozmawialiśmy o tych bliskich wypadkach. "Jesteś prawie na miejscu!" „Nie poddawaj się!” “Zaufaj podróży!” Oto niektóre z moich tekstów, ale jak e-maile, zwykle są usuwane w moim normalnym „wyczyść swój bałagan, oczyść swój umysł.

Spoglądam wstecz, żeby sprawdzić moje dzieci. Rytuały przed wyścigiem lub przed meczem zawsze mnie fascynowały – uwielbiam patrzeć, jak się motywują. Niektórzy szaleją, tempo, bić rzeczy. Inni siedzą w milczeniu, wpatruj się w wieczność. Niektórzy żartują i zbierają się wokół. Inni idą w samotność.

Chcę, żeby moje było pompowane, kanciasty, niespokojny. Na razie, chociaż, większość z nich śpi. Jezus zapłakał.

Śmieję się do siebie, gdy zmieniam pasy – z tych dzieciaków, ten sport, to pokolenie. To właśnie te różnice i nawyki nastoletniego umysłu sprawiają, że kocham to, co robię. Dzisiejsze dzieciaki - nie, nie są złe, to tylko kilka nadpobudliwych czasowników. Czasowniki robią rzeczy, mówią rzeczy, są zajęci. Chcesz porozmawiać z dzieckiem na korytarzu? Nie oczekuj, że się zatrzymają – mają dokąd pójść. Albo mówisz szybko, albo idziesz z nimi.

– Jak wy spaliście ostatniej nocy? Proszę na ogół do dwóch lub trzech, którzy nie śpią. W połowie nawet nie oczekuję odpowiedzi. Nieliczni przytomni wydają się gotowi wyruszyć w świat iPodów – chcę ocenić nastrój; sprawdź poziom energii.

Brynie, Molly Niepoky i Grace Brock podnoszą wzrok. Uśmiechają się. Kiedy to robią, wszystkie są zębami – do akcji wkraczają całe ich twarze i mógłbym prawie przysiąc, że świecą. Osobiście, Nie jestem ojcem, ale nie jesteś człowiekiem, jeśli nie uważasz tego za… uroczego. Prawie chcę zatrzymać furgonetkę i uszczypnąć te policzki, kiedy się w ten sposób uśmiechają. Daje mi pociechę – jak dobro na świecie iw naszej młodości.

Mój własny umysł wpada w tryb hiper, kiedy Bryn odpowiada, „Spałem jak kamień!” To też jest bardzo niezwykłe w noc przed meczem. Dobry sen przed wielkim meczem to zwykle oksymoron. Myśli gromadzą się, czekaj w kolejce, aż rozegrają się scenariusze – dobre i złe. Każda myśl czeka na wejście, gotowy do nurkowania jak dzieci w basenie pierwszego dnia lata.

Jeszcze, to jej odpowiedź. Kiedy to mówi, znów się uśmiecha; moje trzy świadome dziewczyny rozważają naszą rozmowę i idą do świata iPoda.

Jadę dalej. Pozostało czterdzieści dwie mile i dziewięćdziesiąt dwie minuty, aby to zrobić w ciągu. życie jest dobre.

Parkujemy gdzieś na środku pola – czekamy w kolejce, aż parkingowy wskaże działkę T gdzieś pomiędzy największymi, najdłuższe autobusy w historii. Świetna szansa na zablokowanie, ale teraz się tym nie martwię.

Dzieci wysiadają - chwyć poduszki i koce, iPody i telefony, torby na książki, kolce, a nawet pluszowe misie. Niektórzy nadal mają ślady po materacach na małych twarzach. Wielu wydaje się być trochę wkurzonych tą „sobotą wczesną poranną sprawą”. Weterani są do tego przyzwyczajeni – będą się ze sobą śmiać, zanim jeszcze postawimy namiot. W końcu śpiący pójdą w ich ślady.

Wszyscy walczą o najlepsze miejsca na plandece. Niektórzy po prostu śpią. Inni krzyczą wokół, poszukaj kogoś do szturchania lub prod. Bryn zwykle podłącza się do telefonu i zamyka oczy. „Zawsze udaję, że śpię, ale tak nie jest, ” powiedziała mi kiedyś.

Na razie jednak ona i Molly bawią się w przeciąganie liny przewodem telefonicznym. Żadne z nich nie znalazło jeszcze swoich przestrzeni, więc żartobliwie je sobie nawzajem. W końcu Molly odzyskuje przewód, zdejmuje buty, toczy się na jej miejsce. Bryn znajduje dla niej miejsce, rzuca poduszkę, podąża za tym przykładem. W końcu wszyscy czują się komfortowo – wielu opiera się o siebie. To cisza przed burzą i wszyscy biegacze – poważni i nie tak bardzo – w końcu zastanowią się, po co tu przyszli.

Tak się dzieje.

Trener Jayaraj rozgrzewa ich około pięćdziesiąt minut przed pokazem. To piękno przygotowania – dzieci wiedzą, co robić. Pobiegną około dziesięciu minut, robią ich dynamiczne rozciąganie, a następnie w ostatniej chwili dostosuj swoje kolce, włosy lub ubrania.

Bryn mocniej wkłada podkoszulek – jest o dwa rozmiary za duży. Nie jestem pewien, czy skończyły nam się nowe mundurki, czy też była zbyt wolna, by stanąć w kolejce. Mundury są nowe, ładne i wyróżniają się, ale tak jak stare, jej jest za duży.

Kiedy obserwuję rytuały, Kiedy okrążam namiot, czuję nerwy w każdym miejscu. „Czy masz dodatkową szpilkę?” „Pamiętaj, aby mocno zawiązać chip!” „Zaklej buty, jeśli musisz. Mamy jeszcze jakąś taśmę? Słowa wylewają się z prędkością 500 słów na minutę w porywach do 750. Małe ciała biegają, pośpiech. Teraz, gdy o tym myślę, Nawet sam się trochę denerwuję.

Dwanaście minut wcześniej idą na linię startu; rób swoje kroki; spotykają się pod koniec pierwszego; przytulić się do siebie w ramionach. Jak ten uśmiech, ta grupka jest czymś, co sprawia, że ​​po prostu stoję i patrzę. W rzeczywistości, Często nawet nie zastanawiam się, co mówią; Czuję, że na to zasługują i tylko oni. Brak trenerów, bez rodziców, żadnych wykładów – niech to rozpracują. To, co mówią, to nie moja sprawa – a ja jestem jednym z trenerów.

W końcu rozbrajają się i biegną z powrotem. Potem dalej. Plecy. Naprzód.

Bryn i kapitan naszej drużyny – Izzy – rozmawiają. Izzy to nasza weteranka – zwykle milczy i nie lubi, gdy jej przeszkadza. Bryn i jej pociąg razem, chociaż, więc mają korzenie. W rzeczywistości, w zeszłym roku nawet żartowali, że są dla siebie sumieniem. To jest zabawne, ale kiedy naprawdę lubisz biegać, ma to sens w zabawnym, szaleńczy sposób.

Bez względu, dwie głowy spotykają się na początku linii. Bryn i Izzy rozmawiają o tym, o czym muszą porozmawiać, i oboje się uśmiechają. Przytulają się. Oni są gotowi.

Zespół skupia się razem, dostosowuje swoje zegarki, czekaj z niecierpliwością, aż jakiś dyrektor wyścigu przejdzie przez swoją przemowę. Słyszeli to już wcześniej – większość i tak słyszała. W tym punkcie późnego sezonu chcą usłyszeć tylko jedną rzecz. W końcu, robią.

Pistolet startowy strzela w Douglasville.

6:15 Bryn pokonuje milę zgodnie z harmonogramem, ale jest problem – duży problem. Zeszłej nocy padało – mocno – więc przeszła już przez kilka kałuż; prawie poślizgnął się raz lub dwa.

Jej start był szybki, ale nie (mistrz stanowy) Serena Tripodi szybko, jak jej nakazano. To rodzaj oksymoronu wyścigu:każą ci nie wychodzić za szybko, ale jeśli nie wyjdziesz tam szybko, gubisz się w tasowaniu; zapakowane w pole.

To trudne, ale musisz wyjść dość szybko, a potem szybko się zaaklimatyzować, Jeśli to ma sens. Wiele rzeczy do biegania jest trudnych. Na przykład, Przez całe lato mówiono jej, że musi trenować wolniej, gdzie może ścigać się szybciej. Jeśli nie jesteś biegaczem, to może nie mieć sensu. Jeśli jesteś, rozumiesz.

Patrząc wstecz, moje letnie biegi z nią były towarzyskie, ale w tym właśnie punkcie:musisz biegać w tempie „Dunn”. Jej oczy przewróciłyby się, ale znów się uśmiechnęła, ustaw jej zegarek i ruszajmy. Równie często nie było wiele rozmów poza tym, że kazałem jej zwolnić, zostać ze mną. Śmiała się. "Oh, Zapomniałem! Biegamy w tempie Dunna!”

Gdybyśmy ją uwolnili, każdy bieg byłby wyścigiem. Jej umysł może to zrobić, ale w zeszłym roku jej golenie nie. Do listopada była w butach po złamaniu stresowym. Jeszcze raz, zdarza się.

Lato to jednak na razie tylko wspomnienie. Wszystkie baseny są zamknięte. Jest październik, dziesięciolecia wydarzyły się w życiu dziecka. I nic z tego nie ma znaczenia. Zaakceptuj to. Ale już. Czas na drugą milę.

13:04 :Jest błotniście i wyszło słońce – nie sprzyja to osiągnięciu PR. Jeszcze, Nogi Bryn podskakują do przodu, Głos trenera Jayaraja walczący o czas w jej głowie. Jayaraj jest człowiekiem pełnym pasji, a Bryn zapalonym sportowcem. Obie współpracują w spójny sposób, chociaż Bryn – mająca typową mentalność biegaczy długodystansowych typu A – czasami zastanawia się, czy wystarczająco ciężko pracuje. „Zegar nie kłamie, ” Jayaraj zawsze mówi. „Wolałbym, żebyś biegał szybciej w soboty niż we wtorki”.

Bryn przyzna, zaakceptować, i jak powiedziała do mnie po jednym z moich tekstów, w końcu przyznaj:„Wierzę ci”.

Ona biegnie. Jest zmęczona i jej serce jest w tym, ale – jak często mówi Jayaraj – zegar nie będzie czekał.

19:47 Trzy mile są w dół, ale teraz przerażający punkt pierwszy. To sto, osiemdziesiąt pięć jardów dla tych z was, którzy strzelają w domu, i może to być najtrudniejsza rzecz, jaka istnieje.

Bryn mija róg i widzi metę, patrzy na zegarek, słyszy tłum. Jest szósta w klasyfikacji generalnej – więcej niż świetna jak na drugą osobę ścigającą się z większymi szkołami. Mimo to – jak normalny sposób myślenia dziecka osiągającego sukcesy – to nie wystarczy. Zegar tyka… tyka… Ona myśli, że nie da rady.

Jej serce tonie, ale nogi nie. Biega, jakby została wyszkolona do biegania. Te mile, te letnie szlaki, te poranne biegi po okolicy, nigdy nie są na nic.

Mistrzowie się nie poddają. Oni też nie zawodzą, nie na długo. Zegar mija 20:00, ale ona to lekceważy. Biega sprintem z całej siły i przekracza linię mety. Zegar wskazuje 20:34. Krótko, ona jest smutna, sfrustrowany, chcąc krzyczeć.

Bryn spogląda w dół. Na dłoni ma napisane 19:52; pisano tam codziennie przez ostatnie dwa miesiące. Czy zrobiła coś złego? Czy trenowała za ciężko? Nie dość trudne? Dlaczego tego nie zrobiła?

Słyszy głos. To Izzy – właśnie weszła tuż za nią. I nadchodzi
Megan… potem Evan… potem Molly – w kolejce do dziesiątego biegacza.

KONIEC: Znowu się kulą. Bryn jest przytulana przez wszystkich kolegów z drużyny. Wszyscy ją znają, kochać ją, Szanuj ją. Nie zawiodła w niczym. Izzy – kapitan i skała – opowiada jej, jak dobrze sobie poradziła. Mówi jej, że nie ma się czego wstydzić i „pobiegła super!” Izzy dobrze sobie poradziła – podobnie jak Kate, Megan, Ewanie, Molly… znowu w dół.

W głębi duszy Bryn to wie, akceptuje to, wierzy w to. Zaufała, kochać i szanować Izzie i jej kolegów z drużyny za sposób, w jaki uprawia ten sport. Biegacze, jak zegar, nie kłam. Albo umieścisz to wszystko, albo nie. Izzy i Bryn zawsze to robią. Wszyscy młodsi koledzy z drużyny zaczynają, także.

To po prostu jedna z najwspanialszych rzeczy w sporcie, którą trudno wytłumaczyć. Jeszcze, jeśli ciężko pracujesz, tak się dzieje.

Odchodzę z tłumu z szacunku. To ich chwila. Jeszcze, Patrzę. Bryn się teraz uśmiecha. Wszyscy są. I właśnie około… teraz… słyszę, jak włącza się kamera. Ktoś sfotografował ten moment w czasie – czas, kiedy dziesięć dziewcząt biegaczy po prostu położyło go na linii z być może z dziesięciu różnych powodów. Niektórzy chcieli złamać dwadzieścia, niektórzy chcieli trofeum drużynowego, niektórzy po prostu chcieli dokończyć.

Jeszcze, wszyscy to zrobili. Przyjmuję osiągnięcie, poświęcać się, wnętrzności, wyraz „zrobiliśmy to” na twarzach dziesięciu aktywnych czasowników. Wyglądają na tak szczęśliwych, tak spontaniczny, tak odporny. Zobaczysz, czasowniki nie pozostają długo smutne i rzadko są nieaktywne. Na świecie dzieje się tak wiele – tak bardzo dobrze i tak bardzo źle. Bez względu, w środku jest ciepłe uczucie, gdy te dziesięcioro dzieci się rozpina, wyrwać się z grupki.

Jak dla mnie, moje oczy szukają tego fotografa.

Chcę kopię tego zdjęcia.

Autor:Dunn Neugebauer



[Przełamanie bariery 20 minut 5K: https://pl.sportsfitness.win/stosowność/Bieganie/1018047476.html ]