Lojalność w piłce nożnej:składnik czy bariera sukcesu?
„W piłce nożnej nie ma już lojalności” – powszechna opinia publiczna po zwolnieniu Claudio Ranieriego w Leicester City, w ciągu dziewięciu miesięcy od doprowadzenia ich do tytułu.
Powodem, dla którego właściciele nie pozwalają menedżerom polegać na wcześniejszych osiągnięciach, jest prawdopodobnie to, że menedżerowie pozwalają swoim graczom na to zbyt chętnie. Ten sezon, Ranieri za bardzo ufał graczom, którzy przynieśli mu sukces w zeszłym sezonie, gdy organizacja, brakowało jakości, a nawet zaangażowania. Takie podejście – i do pewnego stopnia słabość – nie jest specyficzna dla włoskiego:
Arsene Wenger, Jose Mourinho, Roberto Manciniego, David Moyes i Carlo Ancelotti nie zbudowali na zwycięskich drużynach. Zdrowy rozsądek podpowiada, że to nie jest sześciu złych menedżerów, ponieważ wszyscy osiągnęli dobre rzeczy w grze.
Jednak w większości przypadków menedżer był zbyt lojalny wobec graczy, którzy kiedyś przynieśli sukces zespołowi, gdy ich poziom wyników spadł. Dowody sugerują, że pierwsi członkowie zespołu czują się komfortowo wiedząc, że zostaną wybrani i nie dążą do perfekcji, tak samo jak ktoś, kto ma coś do udowodnienia. Często zmiana menedżera – pozbawionego lojalności wobec tych samych 11 graczy – odwróciła losy.
Ostatnim człowiekiem, który przyniósł trwały sukces jednemu klubowi, był Sir Alex Ferguson. Szkot kontrowersyjnie pozbył się poprzednich gwiazdorów, gdy ich występy spadły o cal poniżej swoich zwykłych standardów. Manchester United był lojalny wobec Fergusona, ponieważ wiedzieli, że mogą na nim polegać, aby zachować dystans od swoich graczy i żądać tylko tego, co najlepsze. Niestety, wymaganie tylko najlepszych nie jest zgodne z zaufaniem w całej kampanii gorszych wyników.
Lojalność to romantyczna koncepcja. Jednakże, nie jest składnikiem trwałego sukcesu – raczej może być barierą.
[Lojalność w piłce nożnej:składnik czy bariera sukcesu?: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039288.html ]