Nottingham Forest 4-0 Queens Park Rangers Sześć rzeczy:twórcza wolność
Queens Park Rangers pobił niechciany rekord EFL w niechcianych okolicznościach – porażka 4:0 ze swobodnie płynącą drużyną Forest. Oto sześć punktów do dyskusji z gry.
Brak tempa QPR
Goście zaczęli jaśniej:szybkie do drugiej piłki z chwytem na centralnych obszarach, ale kiedy zajęli dobre pozycje, brakowało im tempa w ostatniej trzeciej. Idrissa Sylla nie jest typem, który wpada z tyłu, Conor Washington nie był w swojej grze, podczas gdy Luke Freeman jest wygodniejszym nadawcą ostatniej piłki niż odbiorcą. Ten chroniczny brak tempa stałby się coraz bardziej problematyczny dla Rs w miarę upływu pierwszej połowy.
Pierwszy gol punkt zwrotny
Forest potrzebował jednej dobrej ucieczki, aby objąć prowadzenie w ciągu dziewięciu minut, kiedy Daryl Murphy, powrót do wyjściowego składu, zaatakuj Tylera Walkera, aby uzyskać nieomylne zakończenie. Od tego momentu, młodzi gospodarze stracili wczesne nerwy i zaczęli grać z wolnością i pewnością siebie. Bena Osborna, Barrie McKay i Kieran Dowell zamienili się z płynną płynnością, ten ostatni okrążył Alexa Smithiesa, aby zdobyć sekundę w 44 minucie.
Rozdarty pomocnik QPR
Zuchwałość trików i chwytów Foresta oszołomiła pomocnika Hoopsa, który wyglądał na uwięzionego między kamieniem a twardym miejscem. Massimo Luongo i Josh Scowen wiedzieli, że Mackie i Sylla potrzebują wsparcia, ale wiedzieli też, że jeśli pchną się zbyt wysoko, luki zostaną wykorzystane. Próbując oferować zarówno ochronę defensywną, jak i wsparcie ataku, duet ostatecznie nie zrobił żadnego, pozostawiając zbyt dużą lukę między jednostkami. Forest wykorzystał na początku drugiej połowy, kiedy McKay zjechał z lewej strony do bramki z woleja, po prawej stronie dośrodkował na tylnym słupku.
Worrell wysoki poziom
Przez następne 25 minut gospodarze zmniejszyli intensywność, pozwalając QPR na grę na krawędzi ostatniej tercji, ale władczy Joe Worrell wyprzedził wszystko, co mu się przytrafiło. Przybycie Mustafy Carayola i Andreasa Bouchalakisa doprowadziło do ostatniego zrywu i Walkera, absolwent akademii z silnym związkiem rodzinnym z klubem, zakończył specjalne popołudnie. Strzelił lewicowym krzyżem Osborna w dach siatki, ustawienie free-for-all, podczas którego Carayol mógł dodać piąty.
Klątwa City Ground QPR trwa
Nie tylko zachodni Londyńczycy zostali zmiażdżeni, robiąc to ustanowili nowy niechciany rekord. Nie udało im się wygrać w ostatnich 34 wizytach nad brzegiem rzeki Trent od 1934 roku:żadna drużyna w EFL nie rozegrała więcej meczów wyjazdowych w jednym klubie bez wygranej. Biorąc pod uwagę, że pokonali rywali o awans Wolves i Sheffield United w tygodniu poprzedzającym ten mecz, choć obaj byli na Loftus Road, Fani Rs muszą myśleć, że spadła na nich klątwa w West Bridgford. Potem znowu, defensywnie, nie pomogli sobie.
Warbs chodzą po wodzie
Choć porównywanie Marka Warburtona do Briana Clougha po jednym niezłym zwycięstwie może wydawać się śmieszne, istnieją pewne stylistyczne podobieństwa między tymi dwoma mężczyznami, które trudno zignorować. Warburton to futbolowy purysta, który pozwala swoim zawodnikom na dużą swobodę twórczą, bez nadmiernego zamartwiania się o opozycję. Nie jest więc wielką niespodzianką, że po obejrzeniu niektórych ponurych, niefortunne reżimy, fani Tricky Trees wzięli sobie do serca byłego szefa Rangersów. Zobaczymy, czy w tym sezonie zdołają awansować do play-offów, ale jedno jest pewne:Warburton ponownie połączył Forest z podstawowymi wartościami, które przyniosły klubowi najlepsze chwile.
[Nottingham Forest 4-0 Queens Park Rangers Sześć rzeczy:twórcza wolność: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018038862.html ]