Sifu Ben Der:Artysta życia

Przede wszystkim dziękuję za oddanie Wing Chun! Wiedząc, że ćwiczysz Wing Chun od ponad 60 lat, jesteś moim osobistym bohaterem! Możliwość przeprowadzenia z tobą wywiadu i przekazania innym twoich niesamowitych wglądów poprzez ten artykuł to dla mnie niewiarygodny zaszczyt! –Adam Williss

Pytanie:Co sprawia, że ​​tak bardzo kochasz Wing Chun?

Sifu Ben Der (Odpowiedź):Prostota jest kluczem do błyskotliwości. Lubię w życiu proste rzeczy. W mojej własnej praktyce i nauczaniu Wing Chun czynię rzeczy tak prostymi, jak to tylko możliwe, do tego stopnia, że ​​nie może być prostsze. Wierzę też, że świat potrzebuje nie tylko trenerów, którzy poprowadzą ludzi sukcesu do większego sukcesu, ale także trenerów, którzy mogą pomóc nieszczęśnikom ponownie zobaczyć nadzieję w życiu. Wing Chun jest jednym z takich pojazdów, które wywołują uśmiech na twarzach ludzi.

P:Wielu nie wie, że zacząłeś Wing Chun pod batutą Yip Mana w Hongkongu. Jak to było?

Odp.:Zacząłem trenować z arcymistrzem Yip Manem w latach pięćdziesiątych w jego mieszkaniu o powierzchni 200 stóp kwadratowych w Lei Cheng Uk Estate – dotowanym przez rząd projekcie mieszkaniowym dla rodzin o niskich dochodach. Yip Man miał problemy zdrowotne i finansowe, a po śmierci żony znajdował się w trudnej sytuacji. Przemoc była częsta w miejscach publicznych, a ciemne korytarze były zajęte przez triady, handlarzy narkotyków i kieszonkowców. Wiele historii Yip Mana dbającego o siebie i sąsiadów pochodzi właśnie stąd. Właściwie przez cały czas, kiedy studiowałem Wing Chun w Hongkongu, musiałem okłamywać matkę, że zostaję po szkole na korepetycje. Wychodziłem ze szkoły około 15:00, szedłem 30 minut i trenowałem tam do kolacji. Zajęcia prowadzili wówczas Sihing Ng Chan i Chow Tze Chuen. Yip Man poprawiał nasze formularze i od czasu do czasu pokazywał nam kilka ruchów. Większość uczniów pochodziła albo z Kowloon Motor Bus Company, albo z mojej szkoły średniej, St Francis Xavier College. Ponieważ byliśmy dziećmi w wieku szkolnym i uważaliśmy się za trochę zamożnych, dorośli koledzy z klasy nie zawsze dawali nam spokój podczas sparingów.

P:Co początkowo przyciągnęło Cię do Wing Chun?

Odp.:Moja rodzina była właścicielem budynku mieszkalnego w dzielnicy Kowloon Sham Shui Po w Hongkongu, gdzie moja mama pozwalała mi organizować imprezy i treningi taneczne na naszym patio w weekendy. Bruce Lee, Hawkins Cheung i ja zapraszaliśmy ludzi z naszej szkoły. Wong Shun Leung i William Cheung czasami pojawiają się i demonstrują Wing Chun. Po chwili poszedłem za wszystkimi do Wing Chun.

P:Innym faktem, który wielu interesuje, jest twoja przyjaźń z Brucem Lee. Czy możesz nam opowiedzieć o wspólnych doświadczeniach?

O:Bruce Lee był wtedy dość popularny w Hongkongu, kręcił filmy i biegał po różnych miejscach, więc poza weekendowymi spotkaniami tanecznymi cha-cha nie mogłem go często łapać. Jednak kiedy oboje wylądowaliśmy w San Francisco w 1959 roku, przez 6 miesięcy dużo razem ćwiczyliśmy chi sao. Nauczyłem się wielu jego sztuczek.

P:W 1968 roku, około 10 lat po tym, jak zacząłeś Wing Chun pod kierownictwem Yip Mana, zmieniłeś swoje podejście, kiedy poznałeś Kennetha Chunga. Powiesz nam, co było tak wyjątkowego w jego dłoniach?

O:Pomimo rozpoczęcia treningu Wing Chun pod okiem Yip Mana, nie promuję się pod okiem arcymistrza, ponieważ uważam, że tylko jego starsi uczniowie, tacy jak Leung Sheung, Lok Yiu, którzy naprawdę zasłużyli na swój status, mogli i powinni. Sifu Kenneth Chung (Ken), mimo że był ode mnie 7 lat młodszy i miał zaledwie 20 lat, kiedy się poznaliśmy, otworzył mi oczy na Wing Chun. Przed spotkaniem z Kenem miałem niewielki problem nawet ze sparingami z niektórymi uczniami Yip Mana w Hongkongu. Miałem nawet własną szkołę w San Francisco na Bush Street w Chinatown. Ale po spotkaniu z Kenem w 1968 roku natychmiast nawróciłem się na linię Leung Sheung. To jego głęboka wiedza, jego precyzyjne wykonanie, skuteczność zasad Leung Sheung Wing Chun i szczegóły metodologii treningu wywarły na mnie ogromne wrażenie. W kung fu jest takie powiedzenie:Starość nie jest oparta na dacie rozpoczęcia, ale na osiągnięciu.

P:Po szkoleniu w linii Leung Sheung przez ostatnie 50 lat, jakie cechy charakterystyczne ma Leung Sheung Wing Chun w porównaniu z innymi?

O:Dzięki Sifu Kenowi zostałem przedstawiony zmarłemu Sifu Leung Sheungowi w 1976 roku. Bardzo go szanuję. Sifu Leung Sheung był bardzo uczciwym i szczerym nauczycielem i podzielił się ze mną wieloma swoimi spostrzeżeniami. Nigdy nie chciał, aby jego uczniowie na ślepo ćwiczyli ustalone rutyny. Zamiast tego osobiście karmił swoich uczniów atakami, aby zrozumieć siebie w związku z ruchem i energią przeciwnika. Co najważniejsze, Leung Sheung był duży w zakresie struktury rdzenia i funkcjonalnego rozwoju energii. Uważał, że podstawowe zasady Wing Chun nigdy nie powinny być zagrożone, ale konfiguracja i wykonanie technik zależy od każdej osoby i środowiska.

P:Czy po szkoleniu z Kennethem Chungiem od 1968 r. możesz pomóc ludziom zrozumieć, dlaczego twój związek wydaje się tak dobrze układać?

O:Sifu Kenneth Chung nie tylko nauczył mnie Wing Chun, ale także pomógł mi odkryć siebie i odkryć przyczynę mojej niepewności. Jest nie tylko dobrym sifu, ale także dobrym przyjacielem. Poza tym, że pokazał mi dogłębnie interpretację Wing Chun autorstwa Leung Sheunga, pomógł mi zbudować własną ścieżkę uczenia się, która pasuje do mojego wzrostu i atrybutów. Właściwie pierwszą radą, jaką dał mi Ken, było:podążaj za mną, ale nie kopiuj mnie.

Przez prawie 50 lat wspólnego treningu, prawie każdego tygodnia, wciąż ponownie analizujemy program Wing Chun i dochodzimy do wniosku, że to, czego szukamy, to podstawy. Kiedy rozumie się podstawy, rozumie wszystkie metody szkoleniowe i interpretacje techniczne.

P:Jakie są twoje przemyślenia na temat obecnego kalibru nauk Wing Chun?

O:Przede wszystkim muszę pochwalić wielu ludzi z Zachodu, którzy stali się bardzo utalentowanymi instruktorami iw wielu dziedzinach wykonują nawet lepszą pracę niż ich azjatyccy koledzy. Patrząc na przebieg rozwoju Wing Chun, myślę, że góra, na którą trzeba się wspiąć po technicznej biegłości będzie górą wglądu umysłowego , tj. Czy nauczyciel przekazuje uczniom odpowiednie umiejętności analityczne, aby wyjrzeć poza techniki fizyczne? Nie powinno to być codzienne zwiększanie, ale codzienne zmniejszanie różnorodności sposobów radzenia sobie z sytuacją. Powinno być również mniej marnowania energii na osiąganie rezultatów. Wreszcie, po omówieniu kwestii praktyczności i prostoty, nauczyciel musi przedstawić uczniom zrównoważoną ścieżkę o znaczącym celu, tj. Tao, aby mogli stać się Artystą Życia. W moim celu chcę, aby ludzie byli lepsi i mieli uśmiech na twarzy.

P:Czy uważasz się za konserwatora czy progresywistę? Czy wierzysz w praktykowanie ściśle tak, jak Yip Man, czy też wierzysz, że Wing Chun powinno się rozwijać?

O:Jestem konserwatorem podstawowych zasad, ale postępowym w zastosowaniach. W trakcie studenckiej podróży zanurzam ich w coraz więcej szczegółów dotyczących oryginalnej formy i ćwiczeń kondycyjnych. Podstawowej struktury można doświadczyć jedynie poprzez ścisłe trzymanie się klasycznych form, przekazanych przez naszych przodków. Wynikiem tego jest energia funkcjonalna, która jest bezforemna. Istnieje wiele testów, które pozwalają określić, czy uczeń nabył umiejętności i energię funkcjonalną. Studenci powinni ewoluować we własnych aplikacjach. Zdobądź formę, ale szukaj bezforemności. Naucz się oryginalnego sposobu i znajdź swoją własną.

Jako dodatkowy bonus, oto najnowszy podcast z udziałem Sifu Ben Der



[Sifu Ben Der:Artysta życia: https://pl.sportsfitness.win/Sztuki-walki/wing-Chun/1018052101.html ]