10 najlepszych sposobów na utratę godności wchodząc do wody

Dziś rano, spacerując z moimi psami, brnąłem głęboko w pasie szalejący potok deszczówki w celu odzyskania piłki wrzuconej do normalnie łagodnego strumienia przez mojego spaniela Bertie. Oprócz podkreślenia naturalnego porządku dziobania, który istnieje między mną a moimi psami, podkreśliło to również coś, o czym wiedzą wszyscy triathloniści – że nie ma godnego sposobu wejścia do wody.

• Nasze rzeki muszą być czystsze, mówi Martyn Brunt
• 6 najbardziej denerwujących nawyków pływaków w basenie

Triathloniści mają wiele możliwości wejścia do wody przed lub w połowie wyścigu, a dzięki pojawieniu się Swimrun Wydarzenia, w których regularnie wskakujesz i wyskakujesz z rzek, jezior i rowów, zwiększyły się tylko pod względem liczby i trudności. Przez lata widziałem i stosowałem wiele różnych technik wchodzenia do wody, a oto moje 10 najlepszych…

PRZYJAZD

Przyjedź na brzeg rzeki, usiądź, a następnie wślizgnij się do wody na plecach, pchając się po brzegu rękami, jednocześnie wydzierając małe dziurki w piance.

PRZECIĄGANIE NOGAMI

Wbiegnij do jeziora, ale szybko zorientuj się, że Twój krok nie jest wystarczająco duży, aby przejść nad wodą, a Twoje nogi nie są wystarczająco mocne, aby się przez nią przebić, więc w końcu robisz coś sztywnego tasowanie nogami, gdzie wyglądasz, jakbyś próbował odepchnąć wodę z drogi.

BOMBOWANIE OD GÓRY

Podczas płynięcia w dół Tamizy, gdzie musieliśmy wydostać się przy śluzach, skoczyłem ze ściany śluzy z powrotem do rzeki. Spędziłem następne 5 minut na szukaniu moich gogli!

MINISTRACJA GŁUPSZYCH SPACERÓW

Twoim zamiarem jest znowu biec przez wodę. Jednak jest zbyt głęboko, abyś mógł podnieść stopę, gdy idziesz do przodu, więc zamiast tego wykonujesz ten bieg z trzepoczącymi nogami, wyrzucając stopy jak John Cleese w szkicu Monty Pythona.

BANZAI

Zbiegnij z brzegiem z maksymalną prędkością do przodu, docierając do wody z końcową prędkością, gdzie, miejmy nadzieję, jest wystarczająco głęboka, aby powstrzymać cię przed sadzeniem w korycie rzeki. Zrobiłem to na stromej betonowej pochylni podczas wyścigu Swimrun w zeszłym roku i zobaczyłem, jak marszałek zasłania oczy, zamiast być świadkiem momentu uderzenia.

DREWNO

Od czasu do czasu dotrzesz do jakiegoś molo lub pontonu, gdzie wymagane jest nurkowanie. Niestety, nurkowanie nie jest na wysokim poziomie umiejętności większości triathlonistów, a pianki mogą ograniczać sprężystość nóg, więc większość z nas wygląda, jakby ktoś właśnie ściął drzewo. Pamiętam, jak kiedyś „zanurkowałem” w jeziorze w Holme Pierrepoint, a uderzenie w wodę było słyszalne w Nottingham.

PINKI PRZEZ TULIPANY

Polega to na ostrożnym wejściu do wody, jakby stąpać po pułapce na myszy, trzymając ręce w powietrzu i wydając różne małpie odgłosy, gdy woda uderza w krzyż.

SIDESTEP

Woda, w której musisz pływać, leży na dnie stromego brzegu, więc chwytasz górę brzegu i zaczynasz schodzić po nim bokiem, wciąż trzymając się szczytu brzegu, aż teleskop zasięg twoich ramion osiąga swój limit, po czym puszczasz i potykasz się o kilka ostatnich kroków w stylu mini-Banzai.

FLOUNDER

Wchodzisz do wody przez szczelinę w trzcinach i pokrzywach i wchodzisz prosto do podwodnej dziury, w której tarzasz się nie mogąc się poruszać, podczas gdy wszyscy wokół brodzą po twardym gruncie.

W DÓŁ DRABINKI

Widziałem, jak ktoś to robi podczas triathlonu w Plymouth i wiązało się to ze schodzeniem po zboczu do tyłu na rękach i kolanach jak czarny gumowy Spiderman. Skuteczny, ale z łatwością jeden z najbardziej nieprzyzwoitych źródeł wody, jakie kiedykolwiek widziałem.

Czy coś przegapiłem? Daj mi znać na Twitterze @220Triathlon o wszelkich stosowanych przez Ciebie technikach, a ja (potencjalnie) sam je wypróbuję

Więcej autorstwa Martyna Brunta

• Pływanie w basenie zimowym:jak przetrwać i WYGLĄDAĆ szybciej i skuteczniej przeciwko przeciwnikom
• 5 niezbyt poważnych zasad dotyczących przetrwania treningu pływackiego i wyścigów
• 10 rzeczy, których nigdy, przenigdy nie powinieneś mówić triatlonistom…