Preston v Brentford:gole bez Hogana
Kiedy te zespoły po raz ostatni spotkały się w Griffin Park we wrześniu, Brentford wygrał 5-0, ale nie należy tego traktować jako miernika tego, czego się spodziewać.
Na początek, każdy, kto uczestniczył w tym meczu, powie, że wynik był niesprawiedliwym odzwierciedleniem równowagi gry. Preston dominował na początku obu połówek, a cztery gole Brentforda padły w ostatnich 16 minutach, kiedy ich przeciwnicy ścigali grę.
Pszczoły zebrały 23 punkty z kolejnych 20 gier, podczas gdy Preston zgromadził 35 z 22. Lilywhites nie walczą bez środkowego obrońcy Bailey Wright tak bardzo, jak można się było spodziewać, utrzymywanie czystego konta przeciwko Barnsley'owi ostatnim razem. Zawsze niezawodny Tommy Clarke z powodzeniem współpracował z Paulem Huntingtonem w Oakwell, ale ten bezbramkowy remis niewiele pomógł ich słabym nadziejom na play-off.
Sześć największych aspiracji Brentford zakończyło się kilka tygodni temu, więc pozytywne ostatnie wyniki mają długoterminowe konsekwencje. Ich nowe nabytki – Florian Jozefzoon wraz z powracającymi Sergi Canos i Jota, drugi klucz do zakończenia play-off w 14/15 – dodaj tempo w ataku. Drużyna pokonała Aston Villa 3-0, mecz, w którym odbyło się kilka świetnych indywidualnych pokazów z Ryanem Woodsem dyktującym grę ze środka parku.
Scott Hogan przeniósł się do Villi od czasu strzelenia hat-tricka przeciwko North End, ale Lasse Vibe ograniczył ten cios, ostatnio dobrze prowadząc linię. Dobra walka z liderami Brighton poprawiła morale, nawet jeśli wyrównujący w ostatniej minucie odmówił im trzech punktów przed kolejnymi trzema bramkami. Ten pokaz wystarczył, by przekonać zarząd do przedłużenia kontraktu Deana Smitha i Richarda O’Kelly’ego do 2019 roku.
Duet radził sobie całkiem nieźle w ramach swoich ograniczeń budżetowych i to samo można powiedzieć o Simonie Graysonie. Jego drużyna walczyła z powrotem, aby zdobyć nieprawdopodobne punkty przeciwko Ipswich, dzięki wyrównaniu Jordana Hugilla w 89. minucie i na Villa Park, gdzie napastnik strzelił drugą połowę gola.
I jeszcze, podczas gdy coraz bardziej prawdopodobne miejsce na 12-9 miejscu oznaczałoby dobry sezon dla Prestona, może być też zabarwione rozczarowaniem. Zdarzało się, że jego drużyna poszła na mini-bieg i wyglądała na zdolną do zakłopotania pierwszej szóstki, następnie wykazywał brak chęci do ataku od początku kolejnych gier. Stało się to w listopadzie z dwoma remisami u siebie przeciwko Wolves i Burton, podobny schemat wystąpił w ciągu ostatnich czterech tygodni, który nastąpił po imponującym zwycięstwie 2-0 nad Brighton.
Drużyna Lancashire potrzebuje co najmniej 10 punktów z kolejnych czterech w lutym, aby mieć szansę na dostanie się do pierwszej szóstki. Chociaż ich obrona jest silniejsza niż ta, która grała ostatnie 16 minut na Griffin Park, ostatnim razem, mogą nie mieć przewagi, aby uzyskać potrzebne wyniki.
Werdykt Football Lab: 1-1
[Preston v Brentford:gole bez Hogana: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039316.html ]