Moje doświadczenie na otwartej wodzie

To jest gościnny wpis na blogu autorstwa Luke'a Grimy.

Zacznę od tego, dlaczego chciałem nurkować. To coś, czego zawsze chciałem spróbować, ale tylko poprawnie w ciągu ostatnich czterech lat. Mam przyjaciela, który nurkował kilka lat wcześniej (licencja PADI) i zawsze zachwycałem się jego zdjęciami i myślami, tak, chciałbym to zrobić. Pierwsza szansa pojawiła się w Grecji trzy lata temu, nie był to jednak „właściwy” kurs – kosztował 90 euro i dowiadujesz się, co musisz zrobić w ciągu dnia, i miałeś nurkowanie z przewodnikiem (inaczej instruktor trzymający cię za plecy i zabierający cię). Od tego czasu chciałem uzyskać odpowiedni certyfikat w uznanej szkole.

Teraz mieszkam w Anglii, więc nie chciałem zaczynać mojego treningu tutaj, w naszym pięknym zimnym kanale La Manche, chrzanić to dla śmiechu! Tak się złożyło, że w ciągu ostatnich dwóch lat oszczędzałam na moją wielką podróż do Sydney (miejsca, które często odwiedzałam i które uwielbiam) i zdecydowałam się na kurs w Australii. Więc, jaki cel? Cóż, powiem ci, Cairns Queensland do nauki na Wielkiej Rafie Koralowej! Tak, co za miejsce na certyfikację, na najsłynniejszej rafie na świecie.

Zacznijmy więc od kursu. Zarezerwowano mi 2-dniowy 1-dniowy certyfikowany nurkowanie LiveAboard w „Cairns Dive Centre”, a także dwudniową teorię i basen przed łodzią. CDC współpracuje z SSI (scuba Schools International). Nasza grupa była bardzo mała; dokładnie trzy i tylko dwoje z nas miałoby płynąć w tym tygodniu. Pierwsze dwa dni spędziliśmy w klasie ucząc się podstaw, zasady, historia, sprzęt itp… Oprócz tego wykonujemy naszą pracę na basenie, ucząc się zdejmowania masek, pławność, usunięcie BC, ręce znaki i tak dalej. Teraz mieliśmy dwa dni na zapoznanie się z całą teorią i przygotowanie się do egzaminu na koniec, które musieliśmy przejść powyżej 80%, inaczej byłoby to nurkowanie w wannie, a nie w rafie!

Ćwiczenia w basenie i klasie przez cały dzień ORAZ zadania domowe na wieczór.

Oczywiście zdałem, podobnie jak mój kumpel nurkowy. Następnego dnia zakotwiczyliśmy i popłynęliśmy na naszą łódź LivebAoard „Kangaroo Explorer”.

To była nasza łódź przez następne dwa dni (zdjęcie dla innego nurka na łodzi). Była ładnym statkiem i dobrze sobie radziła jak na swój wiek. Trzy piętra i surowe zasady zakazu mokrego sprzętu wewnątrz łodzi, jeśli zostałeś złapany, to była łyżka Vegemite! Teraz miałem szczęście podczas moich czterech dni w Cairns, ponieważ nie miałem ani kropli deszczu, gdy tam byłem, co jest rzadkością w tym obszarze - dzięki temu nurkowania były jeszcze lepsze i wyraźniejsze.

Pierwszy dzień składał się z jednego szybkiego snorkelingu i dwóch nurkowań na około 10 metrów. Woda była ciepła 30 stopni, czyste i spokojne wody. Widzieliśmy miękki koral, rogatnica, gigantyczne małże, płaszczka, murena, ryba fletowa, ryby trąbki i robaki spaghetti. W sumie był to wspaniały pierwszy dzień i męczący. Zdałem na nocne nurkowanie, ponieważ byłem tak wykończony, ale patrząc wstecz, żałuję, że to zrobiłem.

Zamiast tego kilku z nas spędziło relaksujący wieczór na górnym pokładzie słonecznym. Na pokładzie były różne narodowości i wszyscy mieliśmy jedną naprawdę dobrze i dzieliliśmy się historiami itp… (to ja mam niebiesko-białą bluzkę). Nie spaliśmy zbyt późno, ponieważ na drugi dzień nurkowań musieliśmy wstać bardzo wcześnie.

Jak widać po harmonogramie, było dość intensywnie i wcześnie. Nie sądzę, że mógłbym pojąć nurkowanie o 6 rano! Ale woda wciąż miała 27 stopni! 27 o 6 rano! I to było najlepsze nurkowanie, widzieliśmy białe rekiny rafowe, zielone żółwie, błazenek, koralowce i barakudy.

Podczas naszego przedostatniego nurkowania późnym rankiem byliśmy gotowi do uzyskania certyfikatu na dnie rafy. Wykonywanie naszych umiejętności, które robiliśmy przez cztery dni z rzędu i to było to! Orzecznictwo, i czułem się tak dobrze. Wreszcie certyfikowany nurek na wodach otwartych! Huza!

Moje ostatnie nurkowanie było relaksujące. Tylko ja i mój instruktor, gdy minąłem, było więcej widoków na inną lokalizację rafy i robienie wielu zdjęć. Naprawdę podobał mi się mój czas, nurkując na Wielkiej Rafie Koralowej i zdobywając tam moje prawo jazdy. Centrum nurkowe Cairns było świetne i bez wątpienia poleciłoby je, bardzo doświadczeni ludzie. Zamierzam kontynuować nurkowanie tylko w ciepłych wodach, Nie radzę sobie z naszymi brytyjskimi morzami!

Luke Grima.



[Moje doświadczenie na otwartej wodzie: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/nurkowanie/1018043125.html ]