Poznaj młodych Słowaków, którzy budują scenę skateboardingu w swoim ślepym zaułku

Film Davida Suchara we współpracy z Prime &Fire Selects, Talenthouse i BFI Future Film; Niedokończone historie zwracają uwagę na scenę deskorolkową na Słowacji.

To inspirująca historia podziemnej społeczności deskorolkowej w wiejskiej części wschodniej Słowacji. Poprzez mieszankę osobistych wypowiedzi, animacji, fotografii i sztuczek; my, jako widzowie, zaczynamy rozumieć, w jaki sposób jazda na deskorolce może pomóc ludziom uciec od przyziemnych realiów życia w ślepym zaułku.

Film pokazuje moc, jaką ma jazda na deskorolce, która zmienia życie i jak może nadać cel młodym Europejczykom. Tak, to film o deskorolkach, ale to też o wiele więcej. Krótko mówiąc, jest to socjologiczne spojrzenie na to, jak mniej tradycyjne sporty mogą rozwijać się w miejscach, w których nie spodziewałbyś się ich znaleźć.

Młodzi deskorolkarze ze Słowacji chcą coś stworzyć i pozostawić dziedzictwo przyszłym pokoleniom, na którym mogą budować. Często czują, że świat jest przeciwko nim, ale nie pozwalają, aby cokolwiek przeszkodziło im w ich zamiłowaniu do skateboardingu.

Prime &Fire Selects, we współpracy z Factory Media, jest corocznym konkursem filmowym, który daje wschodzącym filmowcom fundusze i wsparcie w tworzeniu krótkich filmów dokumentalnych o tematyce ludzkiej z dziedziny sportów akcji.

Rozmawialiśmy z Davidem Sucharem o jego dotychczasowym życiu, o tym, co skłoniło go do zrobienia filmu, oraz o jego planach na przyszłość.

Pochodzę ze wschodniej części Słowacji. Mieszkam teraz w Pradze.

Kiedyś bawiłem się ręczną kamerą mojego wujka. Kręciłem wszystko, co widziałem, i często próbowałem skopiować to, co widziałem w telewizji. Później, gdy sprawy stały się poważniejsze, pracowałem przy produkcji, a także jako asystent reżysera przy kilku projektach dokumentalnych.

Poza produkcją filmową w ciągu ostatnich kilku lat zorganizowałem festiwal skateboardowy i konkurs. Mam też wiele projektów fotograficznych w toku.

Kiedy w wieku 13 lat zacząłem jeździć na łyżwach, zawsze wyobrażałem sobie, że aparat rejestruje wszystkie te chwile. Stopniowo moja potrzeba dokumentowania mojej jazdy na deskorolce przekształciła się w fotografię, a czasem filmy.

Cały proces tworzenia dokumentu był dla mnie bardzo naturalny. Jednym z pierwszych impulsów, jakie mieliśmy, było to, żeby zrobić to w moim rodzinnym mieście. Mieliśmy organizację obywatelską i podjęliśmy poważne próby zbudowania solidnego miejsca do jazdy.

W niektórych momentach na przestrzeni lat wydawało się to naprawdę obiecujące, ale nasze plany za każdym razem załamywały się. Mniej więcej w tym czasie zacząłem zauważać, że inne miasta na Słowacji przeżywają podobne zmagania i w niektórych poszło dobrze, ale w niektórych rozpadło się, jak w naszym przypadku.

Oczywiście wynikało to z faktu, że większość mojego życia byłam jego częścią. Dorastanie w postsocjalistycznym kraju oznaczało dla mnie, że skateboarding ewoluował w zupełnie inny sposób.

Byliśmy zahipnotyzowani większością rzeczy z krajów zachodnich, więc odbiór był bardzo intensywny. Rezultatem wszystkich represji było to, że w niektórych sprawach byliśmy bardzo w tyle, az drugiej strony być może zbyt szybko przyswajaliśmy rzeczy.

Poczułem potrzebę wyrażenia swoich przemyśleń na temat tego, w jaki sposób nadal wpływa na ludzi, bez przekształcania go w historyczną dokumentację wydarzeń.

Jeżdżenie na deskorolce jest inne i chciałem to inaczej opowiedzieć.

Nie miałem problemu z kontaktowaniem się z ludźmi, ponieważ jestem jednym z nich. Być może trudno było zachować dystans i pozostać z dala od tego połączenia.

Praca Larry'ego Clarka miała na mnie duży wpływ , chociaż tak naprawdę nie widać tego w tym, co robię. Przeważnie nie chodzi o to, kto stworzył utwór, ale o sposób, w jaki przemawia do mnie jako osoby.

Pogoda i czas  (największe trudności).

Pod koniec zdjęć zdałem sobie sprawę, że historia się nie kończy. To trwa i trwa. Z tej myśli wyprowadziliśmy tytuł – Niedokończone historie.

Niedokończone nie oznacza smutnego. Chodzi o wszechobecną nadzieję i o to, jak zawsze musisz pracować z tym, co daje ci życie, i jak najlepiej z tego korzystać bez względu na wszystko.

Największym dla mnie momentem było uświadomienie sobie, że jest tak dużo materiału i tyle historii, że chciałem opowiedzieć, i musiałem skrócić ją do 8 minut. Poczułem wielką odpowiedzialność, aby był to najlepszy film, jaki mogłem zrobić i dlatego postanowiłem skupić się na jednej konkretnej historii, zamiast robić powierzchowny przegląd całego kraju.

TREBADREC pochodzi ze wschodniego dialektu języka słowackiego i jest również nazwą filmu na deskorolce nakręconego przez osoby przedstawione w filmie dokumentalnym. Trudno to poprawnie przetłumaczyć, nawet na oficjalny słowacki, ale oznacza to „musisz na to zapracować”.

Jednym z najbardziej pamiętnych momentów tego doświadczenia było to, że po wysłuchaniu całej historii znalazłem się sam w zrujnowanym skateparku. Dało mi to pozytywne wrażenie, że jest przyszłość, ale że musisz iść i ją zdobyć, a nie czekać na nią w środku jakichś ruin.

Film jest znacznie bardziej skoncentrowany na małej grupie ludzi, niż początkowo planowałem, więc zdecydowanie różni się od tego, jak go sobie wyobraziłem. Chciałem pokryć większą część Słowacji, ale wymaga to znacznie dłuższego formatu, więc uważam, że jest to bardziej szkic czegoś większego. Niemniej jednak cieszę się, że udało mi się stworzyć zwięzłą historię, ponieważ dało mi to wiele inspiracji.

Film ma kilka technicznych niedoskonałości, których czasami trudno uniknąć, ale kiedy teraz na niego patrzę, nie wydaje mi się, żebym zrobił to inaczej.

Każdy projekt daje dodatkową wiedzę i zawsze jest wiele do nauczenia się. Dużym plusem dla mnie w tym projekcie był fakt, że po skończeniu dało mi to inspirację do dalszych projektów.

Presja była bardziej subiektywna, pochodząca ode mnie, ponieważ nie chciałem robić filmu tylko o mnie. Próbowałem być obiektywny i martwiłem się, że z powodu moich własnych doświadczeń mogę popaść w negatywność.

Scena deskorolkowa w Pradze jest interesująca i wyjątkowa. Ale teraz, w wolnym czasie, pracuję nad pomysłem pełnometrażowej wersji Niedokończonych historii, ponieważ jest tam dużo materiału o dużej wartości informacyjnej. Jest wiele do powiedzenia na ten temat.



[Poznaj młodych Słowaków, którzy budują scenę skateboardingu w swoim ślepym zaułku: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Skateboarding/1018048747.html ]