Odrobina tanga w małym zakątku Azji:historia romansu Bangladeszu z Argentyną

Od Diego i Batistuty do Lionela, mały kraj z Azji oddycha La Albiceleste – patrzymy na futbol w Bangladeszu i ich miłość do Argentyny.

Są lata dziewięćdziesiąte, a Premier League najjaśniej świeci na nocnym niebie.

Po długim sadzeniu nasion w Malezji, dawno temu, popularność na tych wybrzeżach nie była niczym nowym w angielskim futbolu. Ale teraz, z błyszczącą, nowa edycja ich krajowej ligi, miał na celu zmonopolizowanie fal radiowych na całym kontynencie, zaczynając od Malezji.

Dorastanie jako kibic piłki nożnej w kraju wiązałoby się z dużą ilością korespondencji z Keegans i Fergusonowie . Na drogach, ten Ptasia wątroba albo herb Stanów Zjednoczonych zdobił więcej skrzyń, niż można by przypuszczać w bloku lądowym oddalonym o kilka tysięcy mil od Anfield.

Jak w większości narodów na całym świecie, piłka nożna została wprowadzona do Malezji przez Brytyjczyków podczas ich kolonialnego panowania. Ludzie życzliwie przyjęli ten pozornie radosny sport, i angielski sposób gry, pełna męskości i twardości, uderzył w większość akordów.

Najlepsze angielskie kluby mają fanów sprzed dziesięcioleci, a wielu młodych fanów odziedziczyło to po minionych pokoleniach. Stąd, dla większości ludności malajskiej, Trzy Lwy to adoptowani synowie, którzy przychodzą co dwa lata.

Ronaldo i Zidane mogli ściągnąć gałkę muszkatołową i piruety na jednej nodze, ale tak naprawdę była to lokówka Davida Beckhama, która sprawiła, że ​​miliony serc zatrzymały się w kraju.

Jako dzieciak urzeczony przebiegłością Ortegi i leniwą elegancją Riquelme'a, całe to szaleństwo wokół mężczyzn z krainy, która bardziej ceni pot niż spryt, nie pasowało do mnie. Choć Anglicy byli tego nieświadomi, motto „Futebol Mundial” naprawdę mi się sprawdziło. Jest życie poza Premier League, i raczej piękny.

Gdy Internet wszedł w masową świadomość w latach dziewięćdziesiątych, świat zaczął się coraz bardziej zbliżać. Mężczyźni z nieznanych krajów zebrali się i zaśpiewali te same piosenki Ronaldo i Rivaldo, Baggio i Vieriego.

W jakimś zakątku internetu znalazłem swój dom, udrapowana w niebiesko-białe paski, z odurzającym zapachem tanga i la nuestry podróżującym przez światłowód. W żadnym kraju zapach nie przenikał bardziej niż do jednego na półwyspie Azji Południowo-Wschodniej, czule nazywana przez historyków z Buenos Aires „24. prowincją Argentyny”. Ale Bangladesz, teraz mieszka około 150 milionów ludzi, zostali również wprowadzeni do gry przez swoich brytyjskich mistrzów kolonialnych.

Jeśli przemierzasz pole w dowolnym miejscu na subkontynencie indyjskim, dominowałaby kakofonia drewna uderzającego w skórę, i Bangladesz nie są wyjątkiem. Niewiele więcej można porównać do krykieta w Indiach, Sri Lanka, Pakistan czy Bangladesz. Przyznany status testowy w 2000 roku, ulice Dhaki były pełne mężczyzn, kobiety i dzieci rozkoszujące się perspektywą, że ich naród w końcu dostaną szansę starcia się z gigantami.

I podobnie jak inne sąsiednie kraje, piłka nożna szybko zajęła tylne siedzenie, ponieważ zdecydowana większość przydzielonego budżetu sportowego trafiła do kasy ich tablicy do krykieta. Ich drużyna krykieta w końcu zbiera owoce wieloletnich trudów, ale ich drużyna piłkarska nadal dąsa się w jednym kącie pokoju, prawie nigdy nie zauważyłem.

To mówi, wsparcie dla gry nie ucierpiało ani trochę, chociaż publiczność często szuka gdzie indziej, aby znaleźć ukojenie w trudach swojej drużyny narodowej. Mieli tych samych mistrzów kolonialnych, co Malezja i niektóre inne narody z subkontynentu indyjskiego, ale to z Argentyńczykami Bangladesz naprawdę utożsamiał się, jeśli chodzi o piłkę nożną.

Football Paradise dogonił Pintu Paltan, dżentelmena, który prowadzi grupę na Facebooku o nazwie Argentina Football Supporters of Bangladesh. Powiedział nam „Nie uwierzysz mi, jeśli powiem, że 70% ludzi w Bangladeszu popiera Argentynę, możesz po prostu Google, aby dowiedzieć się więcej. Mamy tu największą rzeszę fanów, a następnie fanów Brazylii, Niemcy, Włochy i Hiszpania. Faktem jest, że jesteśmy jeszcze bardziej szaleni niż sami Argentyńczycy”.

Próbując rozwikłać genezę kolektywnego fandomu Bangladeszu La Albiceleste, istnieją trzy główne fale, które dają nam zajawkę.

El D10S:Mistrzostwa Świata 1986

Mimo że Bangladesz obudził się do piłki nożnej znacznie wcześniej, to było podczas Mistrzostw Świata w 1986 roku, gdzie wszystko zaczęło się łączyć. Jak mały człowiek jeździł na wędkach w Meksyku, jakby surfował na plażach Australii, miliony błyskotliwych Bangladeszów znalazło swojego Boga.

zauważył Osman Gani z Khulna „Diego jest jedynym powodem, dla którego Argentyna ma wielu fanów w Bangladeszu. Jego magiczne umiejętności, wspaniałe cele i oko na teatr właśnie skradło serca milionów w Bangladeszu, czy to w miastach, miasta, wsie. Stał się tu bohaterem i od tego czasu ludzie zaczęli wspierać Argentynę. Przed tym, tylko Pele był bliski zdobycia kolektywnego serca Bangladeszu. Maradona prześcignął to szaleństwo, a szaleństwo wokół niego doszło do tego stopnia, że ​​ludzie świętowali zwycięstwo w mundialu w 1986 roku jak Eid, a po rozdzierającej serce porażce w mundialu w 1990 roku, były łzy, zraniony, a nawet kilka prób samobójczych”.

Dla wielu Bangladeszów Maradona jest symbolem antykolonializmu, a jego występ przeciwko Anglii na Estadio Azteca w Meksyku doskonale podsumowuje ich uczucia do dawnego mistrza kolonialnego.

Jak dalej rozwijał Gani „ W świecie zewnętrznym mało kto zna tutaj prawdę o brytyjskich rządach. To historia 200 lat ucisku, tortury i przemoc pomimo pewnych wydarzeń. Na przykład, prawie 10 milionów ludzi umierało z głodu z głodu w ciągu roku podczas rządów brytyjskich, a to dużo mówi. Maradona niszczenie Anglii tymi kultowymi celami było wtedy dla nas Bangladeszu ogromną przyjemnością, i nadal jest.

To tutaj naprawdę rozwinęła się miłość tego kraju do swoich braci z Ameryki Południowej.

Batigol i El Burrito:Francja 1998

Gdy historie o Diego były przekazywane z pokolenia na pokolenie, młodsi kibice zaczęli dowiadywać się więcej o reprezentacji Argentyny. Edycja z 1994 roku zakończyła się wstydem i łzami, latem 1998 roku naród spojrzał na Francję. Argentyna wychodziła z ery Diego, a Bangladesz był gotowy na przyjęcie nowych bohaterów.

Argentyna przybyła do Francji pod przewodnictwem kapitana zdobywcy Pucharu Świata z 1978 roku Daniela Passarelli. Ogólnie, w kadrze nie było żadnego zawodnika w pobliżu talentów Maradony, ale nie brakowało im kalibru, aby poprowadzić ich przez całą drogę.

Połączenie umiejętności strzelania bramek Gabriela Batistuty w połączeniu z magią Ariela Ortegi było katalizatorem, który uwiódł nowe pokolenie kibiców. Batigol przebił trzy razy obok Jamajki i sny zaczęły nabierać kształtu.

"Kiedy miałem 5 lat, Grałem w piłkę z moim wujem. Przez całe moje dzieciństwo Opowiadano mi historie o umiejętnościach Maradony z piłką. Cała nasza rodzina to fani argentyńskiej piłki nożnej. Od tego czasu Ja też myślałem o sobie jako o argentyńskim zwolenniku, ale w pełni zrozumiałem futbol z okolic Mistrzostw Świata 1998 po tym, jak zafascynował mnie występ Gabriela Batistuty. powiedział Pintu Paltan.

Nawet dla Gani, wzmianki o Francji '98 przywołały nostalgiczne wspomnienia. „Miałem wtedy zaledwie 9 lat. Gry były rozgrywane o północy i cała nasza rodzina nie spała. To było jak codzienny festiwal. Telewizja Bangladesz nadawała specjalne filmy przed meczem, a po przerwie będziemy mieli mnóstwo pysznego jedzenia. Wśród argentyńskich graczy Ortega była moją ulubioną. Mały magik odegrał kluczową rolę w przekształceniu mnie w zagorzałego fana Argentyny”.

Kolejne marzenie o mistrzostwach świata umknęło, i zarówno Argentyna, jak i Bangladesz poszły dalej. Batistuta i Ortega ustąpili miejsca Hernanowi Crespo, Juan Roman Riquelme i Javier Saviola. Grono fanów rosło, w czasie boomu na media cyfrowe w Bangladeszu, i miał osiągnąć zupełnie nowy poziom, korzystając z cudownego wynalazku zwanego Internetem.

Media społecznościowe i Mesjasz

Wielu fanów, takich jak ja, poznało sztukę blogowania podczas Mistrzostw Świata 2006. To tutaj udało nam się odkryć kolegów fanów Argentyny z innych części świata. Ta platforma dała mi możliwość zaangażowania się z nimi na różne tematy i poznania ich kultur.

Kolejna drobna postać z kraju Ameryki Południowej rosła i to on będzie kształtował futbol w ciągu następnych 12 lat. i nadal to robi:sama pchła, Lionel Messi. Jego występy na boisku i często romantyczne porównanie z Diego dały początek całemu pokoleniu fanatyków Bangladeszu. Gdy turniej po turnieju odchodził na dalszy plan w poszukiwaniu powtórki z 1986 roku, Messi był najbliższą Diego rzeczą, jaką kiedykolwiek widzieli. Wyglądał nawet podobnie.

„Nowe pokolenie fanów Argentyny zostało opanowane przez Messi-manię. Ale już, jest tu 10 razy więcej fanów Messiego, niż kiedykolwiek miał Maradona. Szał na niego tutaj przekracza wszelkie wyobrażenia. Kocha go nawet wielu fanów spoza Argentyny”. powiedział Osman.

Wpływ Messiego poprzez piłkę nożną rywalizował z Magic Johnson, Larry Ptaszku, Michael Jordan i reszta zespołu USA Dream Team, które na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w 1992 roku przenieśli koszykówkę na zupełnie nowy poziom, odbył się w mieście, które dziesięć lat później stało się przybranym domem Messiego.

Jego popularność i szaleństwo w końcu doczekały się wymiernych rezultatów, a w 2011 roku rząd zdecydował się wyłożyć 4 miliony dolarów na zorganizowanie meczu towarzyskiego pomiędzy Argentyną, w której występują m.in. Messi, Javier Mascherano, Gonzalo Higuain i Angel Di Maria przeciwko Nigerii na Stadionie Narodowym Bangabandhu w Dhace. Nadszedł czas na pandemonium.

Wydarzenie było ogromnym sukcesem pomimo wysokich cen biletów, ponieważ tysiące Bangladeszów nie mogło oprzeć się pokusie oglądania swoich bohaterów na własne oczy. Patrząc na ilość wilgotnych oczu na trybunach, można by pomyśleć, że Bangladesz właśnie pokonał Argentynę w rzutach karnych w finale Mistrzostw Świata.

Jedną z takich osób ze łzami w oczach z tamtej nocy jest Mohammed Rubel, który musiał odbyć 7-godzinną podróż autobusem z Pabny do Dhaki, zaczynając od północy. Po przyjeździe i po śniadaniu, musiał znosić mozolnie długą kolejkę tylko po bilety.

"Wtedy, pracowałem w sklepie, a cena biletu była nawet wyższa niż moja miesięczna pensja. Ale udało mi się zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy na ten wyjazd, bo bardzo chciałem obejrzeć mecz. Oglądanie Messiego na żywo było wszystkim, na co kiedykolwiek liczyłem. Musiałem poprosić mamę o pozwolenie, a ona kazała mi realizować swoje marzenie. To były zdecydowanie najbardziej pamiętne 90 minut mojego życia”. Rubel podsumowuje swoje doświadczenie.

Dziś, to jest inne. Ludzie tacy jak Pintu Paltan i Osman Gani skorzystali z platform takich jak Facebook czy Twitter, ponieważ pozwalają im przyciągnąć rodaków, którzy podzielają tę samą pasję.

Dla Pintu, AFSBD dało mu możliwość wzmocnienia komunikacji ze wszystkimi argentyńskimi kibicami piłki nożnej w Bangladeszu i omówienia różnych tematów związanych z piłką nożną dotyczących drużyny piłkarskiej Argentyny.

„Założyliśmy tę grupę na Facebooku około 5 lat temu, ale został zhakowany i wtedy w zeszłym roku postanowiliśmy stworzyć nowy, który teraz nazywa się AFSBD ™, a członkowie nazywają się AFSBDianami. Mamy około 357, 000 plus członków już w naszej grupie. Co miesiąc będziemy robić mały lub duży program. Zaprojektowaliśmy nawet naszą koszulkę, który nie jest na sprzedaż, ponieważ robimy to wyłącznie z pasji, a nie dla zysku” powiedział Pintu.

W każdy dzień meczowy to wielkie wydarzenie dla ludzi takich jak Pintu i jego rodacy. Będą mieli duże zgromadzenie na ulicy w pobliżu jego domu lub centrum imprezowego w Dhace, transmitowanie meczu na dużym ekranie za pomocą projektora. Wydaje się, że wszyscy uwielbiają taką atmosferę.

Gani, który prowadzi konto na Twitterze o nazwie @Arg_Soccernews, daje nam wgląd w to, czego można oczekiwać od ludzi tutaj, gdy odbywają się Mistrzostwa Świata.

„Szaleństwo Pucharu Świata w Bangladeszu jest nie do opisania. Tuż przed każdym turniejem ludzie zaczną kupować koszulki i flagi swojej ulubionej drużyny. Tradycją stało się, że każda rodzina wznosiła flagę swojej ulubionej drużyny na dachu swojego domu. Możesz zobaczyć ściany domów pomalowane na kolory ich zespołu. Niektórzy nawet podnieśliby gigantyczne flagi”. powiedział Gani.

Ale dla większości fanów piłki nożnej w tym kraju flaga jest jedynie symbolem; chodzi o złożenie oświadczenia o tym, gdzie leży wierność. Ich identyfikacja z argentyńską piłką nożną wykracza daleko poza drobne rywalizacje. Utarte, jak to jest, Drybling Lionela Messiego nie jest okazją do rzucenia złośliwości w żółto ubranych kibiców z drugiego końca bloku, to jest terapia, to jest medycyna. Przemysł tekstylny czeka na te wydarzenia, gdy biznes przechodzi przez dach z powodu nagłych żądań. Politycy próbowali interweniować w sprawie graffiti i flag, ale odnieśli tyle samo sukcesów, co Gonzalo Higuain w międzynarodowym finale.

Szał nie ogranicza się tylko do metropolii, takich jak Dhaka, ale rozprzestrzenił się nawet na wioski i mniej zamożne obszary. W niektórych miejscach tłumy gromadziły się wokół jednego wielkiego ekranu, na którym odbywał się mecz.

Rywalizacja z fanami innych narodów – głównie Brazylii – istnieje, ale blednie przed emocjonalnym rollercoasterem, przez który ich drużyna narodowa tak często ich przepuszcza. Ludzie próbowali poważnych rzeczy, gdy ich drużyny przegrały. I tak piłka nożna nigdy nie była tylko sportem, nie tylko w tym kraju.

W ukłonie w stronę swoich ulubionych adoptowanych braci, drużyna Bangladeszu Premier League Sheikh Jamal Dhanmondi Club zdecydowała się nawet na użycie niemal repliki argentyńskiego koloru w swoim stroju wyjazdowym. Co ty na to!

Kolejne Mistrzostwa Świata w Rosji zbliżają się wielkimi krokami. Teraz, gdy Argentyna przeżywa renesans po nominacji Jorge Sampaoli, wielu fanów ma nadzieję, że to on, wraz z atakującą siłą ognia Messiego, Icardi i Dybala, może odwrócić losy Argentyny.

„Sampaoli jest dla nas najlepsze i idealne. Myślę, że jego celem jest nie tylko Mistrzostwa Świata w Rosji, ale także Katar 2022. Wierzę w piłkarzy, których powoła do reprezentacji i zrobią świetną robotę na mundialu w przyszłym roku” - powiedział optymista Pintu.

Z pewnością Mistrzostwa Świata w Rosji będą ostatnią szansą dla Messiego i tego pokolenia graczy, aby zakończyć projekt Argentyny o zdobycie wielkiego trofeum i wypędzenie demonów przegranych w trzech kolejnych finałach w latach 2014-2016. Jeśli wszystko się uda, Zdjęcia termowizyjne w noc finału pokażą rozpalone do czerwoności mapy między Dhaką a Pabną.



[Odrobina tanga w małym zakątku Azji:historia romansu Bangladeszu z Argentyną: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039394.html ]