Magik, stachanowiec, Stanley Matthews:Krótka historia niepokoju angielskiego futbolu – część 3

To seria o historii niepokojów angielskiego futbolu.
Oto część 1 – Masturbacja i muskularne chrześcijaństwo, część 2 – Sprytne maniery to złe maniery!
Zastrzeżenie:Ta funkcja dotyczy nie tyle Sir Stanleya Matthewsa (ur. 1 lutego 1915 – zm. 22 lutego 2000), ile idei Stanleya Matthewsa (ur. 2 maja 1953 – ).

„Ale tam się wali!” - powiedział mięsisty mężczyzna w obraźliwym odcieniu jasnożółtego, który tylko płaszcze przeciwdeszczowe mogą być godne. „Złapiesz swoją śmierć w tym deszczu, – powiedział z wyrzutem, przeraźliwym, który próbował prześcignąć gwizd czajnika i prawie mu się to udało.

Chmury Blackpool sprawiły, że ich napomnienie zostało usłyszane dramatycznym łoskotem, podkreślenie efektu pauzy. „Zamierzam złapać moje życie, ” powiedział Stanley Matthews, którego twarz o świcie świeciła przez przezroczyste, wiejskie okna – okna, z których zawsze roztacza się niezakłócony widok na to, co ważne.

Nalał herbatę do trzech filiżanek i postawił je na dwóch spodkach. Zrobił to wszystko bez konieczności odwracania wzroku od gościa w żółtym kolorze. Dwie filiżanki dla siebie, oczywiście. Stanley Matthews, jak większość angielskich bohaterów, nie można było oczekiwać, że zacznie dzień bez herbaty.

Stworzenie dobrych nawyków, nosił fartuch, kiedy robił herbatę, oraz, jak większość bohaterów, szarmanckie przygody w kuchni i na boisku (w większości) nagrodziły go najcenniejszą ozdobą ze wszystkich – porozumiewawczym uśmiechem. Nosił to jak medal.

Wiedzący uśmiech jest oznaką wielu rzeczy, jednym z nich jest jakość określenia nad wątpliwością. Zwątpienie oznacza bezczynność, a bezczynność prowadzi do bardzo angielskiej cechy rozmyślania. Rozmyślanie oznacza zwlekanie, który jest, oczywiście, królewska strata czasu. A w tamtych czasach jak przypomina wielu transatlantyckich operatorów telefonicznych, czas to pieniądz. Pieniądze bardzo się przydają w powojennej Wielkiej Brytanii.

Marnować mało czasu (a w dobre dni, wcale), codziennie, jechał na plażę Blackpool zaraz po porannej herbacie i biegał, nie, galopuje przez deszcz i wysoką wodę, aż nogi mu się poddadzą i wciąż zdąży na brunch. Zboże, tosty i miód (a w złe dni, kolejna filiżanka herbaty, ponieważ na to zasłużył).

Plaża Blackpool zapewniła idealne angielskie przeżycie podczas dnia meczowego. Rywalizacja z przemoczonymi skórzanymi piłkami, buty tak lekkie jak kotwica w płachcie i sięgające do kostek błoto oznaczały, że kopanie piłki przypominało odbicie morza. Angielskie morze i angielska gra wymagały dalekomorskich trawlerów/holowników, nie gondole. Stanley Matthews, Jednakże, jeśli ma to sens, był prawdziwym katamaranem.

Aby posunąć tę analogię do przodu, Pożyczę inny, naturalnie. „Piłka nie została kopnięta przez jego (Matthewsa) stopy, ” zauważył Arthur Hopcraft w The Football Man, „ale zręcznie wpychany między nich, jak masło siekane przez dwugwiazdowego sklepikarza.

Oto kolejny:Obrońcy wydawali się „rozproszeni po polu jak uspokojone jachty, ” John Moynihan obserwowany w finale FA Cup w maju 1953 (przemianowany na finał Stanley Matthews), w obliczu zwrotności Matthewsa. Matthews miał czas ssać fajkę, trąbić w róg i pomachać. Ale był niepalący, wszechstronny dżentelmen i zgodnie z rejestrami publicznymi, nie posiadał katamaranu. Więc, nie zrobił czegoś takiego.

Mówiąc o zwrotności, Matthews był już sułtanem Swingu na boisku, jeszcze zanim (swingujące) lata sześćdziesiąte wkroczyły w okres dojrzewania lub jeździły do ​​obskurnych dyskotek.

„Skręt Stanleya Matthewsa był czymś, co wymykało się analizie…” przyznał Brian Glanville, który był dumnym człowiekiem i który zwykle był cholernie dobry w analizie, zrozumiały, zarabiając na życie, robiąc przeskakiwanie słów w długim tekście, jak Hopcraft.

Zanim przeczytałeś drugą połowę cytatu Glanville'a, który jest, „…tak jak przeciwstawił się próbom przeciwdziałania temu, „piłka byłaby już cudownie zwijająca się w głodnym kroku kolegi z drużyny Matthewsa, i do sieci. I w czasie, który zajęłoby ci przeczytanie tej linijki, boczny obrońca prawie zszedłby z tyłu, gapiąc się z opadniętymi szczękami, pierwszy, w Matthews, następnie, strzelec bramek, który odjeżdżał z radości, iz powrotem w Matthews. Matthews pomógłby mu wstać i odkurzyć szorty biednego soku, gdyby nie był zobowiązany, według zwyczajów, do przyłączenia się do obchodów.

Toma Finneya, jego międzynarodowy kolega z drużyny, który rzadko świętował z nim, wykonał godną pochwały pracę, określając to, co niedefiniowalne. „Stan był jak mangusta, – zaproponował Finney. „Kiedy obrońca rzucił się, nie było go tam.

Artysta komiksów Scott McCloud mówi o znaczeniu zamykania się obrazów sztuki sekwencyjnej w wielu swoich książkach dotyczących opowiadania historii. Pod względem technicznym Stanley Matthews biegnący z tyłu było sztuka sekwencyjna, ale taki, który sprawiał, że obrońcy przeszukiwali obrazy w swoich umysłach, szukając zamknięcia między błyskami dwóch momentów:jednej z przygarbionych pleców Matthewsa i kruchości dziadka – jego poobijane golenie zachęcające młodego teriera do zatopienia ubłoconych zębów (ćwieków), i wyrobić sobie imię – a potem jeden z dawnych merlińskich magii. W czasach, gdy nie było analizy wideo Sky Sports ani Monday Night Football prowadzonego przez Jamiego Carraghera, obrońcy szli do grobów bez pojednania.

“Krwawe genialne!” fotoreporterzy wykrzyknęliby, widząc to. „Ile lat ma teraz ten facet? Sześćdziesiąt?" Stanley Matthews był świeżo upieczonym 41-latkiem, kiedy wyparował dumny styl Nilton Santos, najlepszy obrońca na świecie w tamtym czasie. Postępował wobec innych tak, jak zrobiliby to inni, aż do wieku 50 lat. Mógł trwać jeszcze 10 lat, ale jego panna w swej nieskończonej mądrości postawiła stopę w dół.

W Niemczech nazywano Stanleya Matthewsa Der Zauberer . „Mágico” w języku angielskim Brazylia l. We Włoszech, przymiotnik ' meraviglio ” stał się synonimem „Matthews”. Na Wyspach Brytyjskich nazwali go „Czarnoksiężnikiem z dryblingu”, „Stary Merlin”.

Bajki wyrządzają magom krzywdę. Opowiadacze bajek, korzystając z pewnych swobód redakcyjnych i pamiętając o ograniczeniach dotyczących słów ustalonych przez The Brothers Grimm Book Handling and Publishing Pvt. z oo i takie, wyklucz lata przygnębienia i zwątpienia, przez które czarodziej godny swego mędrca (liści) musi przejść. Krzywdząco, walka nie jest brana pod uwagę przez drogiego czytelnika/widza.

Wszystkie te egzotyczne składniki, które słyszysz, jak od czasu do czasu wrzucają się do gulaszu, nie rosły na krzakach róż – a nawet gdyby tak się stało, nadal trzeba je nabyć. Jeśli chodzi o czarodziejów, Stanley Matthews wydobywał te składniki tak, jak górnik stachanowitów wydobywał złoto.

Wąs komara – to była różnica między pomyłką a nieszczęściem – latający but zawalający jego świat. Był człowiekiem, który chwiał się na samej krawędzi, na linii bocznej, na linie kredowej, kołysząc się w przód iw tył między chwałą a hańbą. Działał w słowami Sir Terry'ego Pratchetta:„przestrzenie, które ledwo zaakceptowałyby nawet najlepszą kartę kredytową”. Dla tych, którzy mieli szczęście, że widzieli go na żywo, albo wiszącą mgłę, w której przed chwilą znajdowało się jego ciało, pamiętają go jako człowieka, który przebiegł każde czerwone światło w pasie pamięci.

Ci, którzy go pamiętają, pamiętaj jego twarz – miał jedną z tych twarzy, która wydaje się, że nigdy nie była naprawdę młoda. Twarz pracownika, twarz górnika, z sklejonymi włosami, zagryzione usta, kości policzkowe, które mogłyby przeciąć wiatr, i smutny, opadające powieki.

„Jego oczy miały głęboki ból, który pochodził z długotrwałego wysiłku i pewności, że więcej ciosów, ” opisał Hopcraft.

„Niepokój ujawnił się także u Matthewsa:strach wątłego górnika przed pracą, która zawsze musi być wykonana – nie z radością, ale z głębszej satysfakcji, i o szacunek dla siebie, ” dodał Hopcraft.

Po raz pierwszy, drybbler w angielskiej grze wzbudzał empatię. Fani bali się o Stanleya Matthewsa za każdym razem, gdy stawał przeciwko bestialskiemu obrońcy, który nie byłby nie na miejscu w rzeźni, lub z toporem wojennym w wyprawach krzyżowych. Przenosząc tę ​​słabość i obowiązek, Matthews znalazł się w umysłach i sercach ciężko pracujących ludzi – symbol jego wieku i klasy wychowanych pośród zasad i wciąż zbliżającego się niebezpieczeństwa zadłużenia i rozpaczy. Zatem, Matthews stał się brakującym (pępowinowym) ogniwem między wczorajszymi dryblingami a dzisiejszymi.

Jedną z wielu rzeczy, które towarzyszą świadomemu uśmiechowi, jest ostra świadomość wyciętego zadania, to często mogło zmienić to w grymas. Ale Matthews nigdy się nie wzdrygnął. I chociaż jego oczy mogły nieść smutek jego poprzedników, jego uśmiech powiedział nam, że wiedział, że jest tam pomimo swoich czasów, i cholernie dobrze wiedziałem, co z tym zrobić.

Wszystko co robię, Mam frajdę. Entuzjazm to… sukces. Mogę mieć inne spojrzenie na życie niż wiele osób. Zawsze myślę o tym, co wydarzy się jutro. Nawet jeśli mam tylko spacer, Dostanę największy dreszczyk emocji!

– Stanley Matthews

Kolejny problem: Część 4 – Vinnie Jones, Portret Antagonisty



[Magik, stachanowiec, Stanley Matthews:Krótka historia niepokoju angielskiego futbolu – część 3: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/piłka-nożna/1018039390.html ]