Rodzice:Traktuj boisko do koszykówki jak salę szkolną
Wyobraź sobie, że jesteś uczniem w klasie.
Siedzisz przy biurku.
skoroszyt otwarty, czerwone i niebieskie długopisy w pogotowiu, linijka ładnie siedząca na stole, podekscytowany kolejnym dniem super ekscytujących lekcji matematyki.
Twój nauczyciel wchodzi do pokoju.
(jak dotąd wygląda na całkiem typowy dzień szkolny)
Następnie, sprawy zaczynają się robić trochę dziwne...
Za twoim nauczycielem jest długa kolejka 40 dorosłych.
Idą za nauczycielem do klasy, rozkładają się równomiernie po bokach pokoju, a następnie zacznij cicho rozmawiać między sobą.
To „rodzice”.
I są tutaj, aby obejrzeć dzisiejszą lekcję matematyki.
"To trochę dziwne, ale dobra, cokolwiek" - myślisz sobie.
Nauczyciel szybko wyjaśnia problemy matematyczne, nad którymi będziesz dzisiaj pracować na zajęciach, a potem schylasz głowę i bierzesz się do pracy.
Niemal natychmiast rodzice zaczynają krzyczeć.
> "Upewnij się, że nosisz dwie!"
> "Jak u licha dostałeś TO rozwiązanie?"
> "Powinieneś był użyć tej metody!"
Ze wszystkich czterech stron sali dobiegają głośne krzyki.
A najgorsza część...
Każdy krzyczy coś innego.
Twój nauczyciel wyjaśnił jedną metodę, Rodzice małego Freddiego wykrzykują inną metodę, a rodzice Dużego Johnniego myślą, że cała trójka to idioci.
Jesteś zdezorientowany jak kangur na polu golfowym.
Ustalenie, której metody należy użyć do rozwiązania problemu matematycznego, staje się w zasadzie niemożliwe w tych chaotycznych okolicznościach.
Mój punkt w tej historii?
Chociaż 99% zwykłych ludzi uznałoby powyższy scenariusz za absurdalny, gdyby rzeczywiście się wydarzył, wszyscy wydają się ślepo przeoczyć, kiedy dokładnie to samo dzieje się na boisku do koszykówki.
Pomyśl o tym...
W środku meczu koszykówki w piątej klasie usłyszysz:
"Strzelać!"
"Ustawić to!"
"Do kosza!"
"Podążaj za strzałem!"
...wszyscy krzyknęli dokładnie w tym samym czasie.
To NIE POMAGA zespołowi.
Więc, co powinni zrobić rodzice zamiast wykrzykiwać instrukcje przez całą grę?
Podyskutujmy...
Dlaczego rodzice nie powinni być „trenerami linii bocznej”
W świecie sportów młodzieżowych są wszyscy rodzice.
Niektórzy mają zerowe doświadczenie i po prostu chcą, aby ich dziecko było zaangażowane w aktywność...
Niektórzy sami uprawiają sporty młodzieżowe i chcą tych samych doświadczeń dla swojego dziecka...
Niektórzy grali nawet na wysokim poziomie, i może bardzo dobrze wiedzieć więcej o koszykówce niż trener drużyny ich dziecka.
Ale niezależnie od tego, czy jesteś rodzicem, który naprawdę zna tę grę, czy tym, który nigdy wcześniej w nią nie widział, role w grze Twojego dziecka zawsze będą takie same.
- Gracz
- Sędzia
- Trener
- Widz
Jako rodzic jesteś tam jako widz.
Oznacza to, że twoją rolą jest obserwowanie gry i zachęcanie graczy.
Oznacza to również, że Twoja rola to: nie być trenerem lub sędzią.
(chyba, że zapiszesz się na tę rolę, oczywiście)
Nawet jeśli wiesz lepiej niż dorośli zaangażowani w grę, nadal ważne jest, abyś pamiętał swoją rolę i unikał coachingu z boku, Z kilku powodów.
1. Zawstydza Twoje dziecko
Często dziwi mnie, że rodzice, którzy nieustannie krzyczą z trybun, nie są zawstydzeni własnym zachowaniem…
Ale rzeczywistość jest taka, że wielu z tych rodziców za bardzo zainwestowało w sporty młodzieżowe, by odczuwać lub przyznać się do tego zakłopotania.
Jednakże, ich dzieci z pewnością to robią.
Żaden sportowiec nie chce patrzeć w górę na trybuny, aby zobaczyć, jak ich matka lub ojciec krzyczą na trenera lub innych zawodników w drużynie, niezależnie od wieku.
Ludzie często mówią, że dobrego sędziego nie należy słyszeć ani pamiętać…
Dobrze, jeśli to prawda w przypadku sędziego – kto właściwie? na sąd i egzekwowanie przepisów – to jest zwłaszcza prawda dla widza/rodzica.
2. To nie jest dobre dla zespołu
Nawet jeśli ty robić wie lepiej niż trener, krzyczeć instrukcje z boku jako rodzic nadal jest okropne dla każdego zespołu.
Bez względu na to, jak prostą instrukcję uważasz, że krzyczysz, w pewnym momencie będzie to zaprzeczać temu, co trener powiedział zespołowi.
To powoduje zamieszanie, co następnie powoduje stres, co z kolei powoduje słabą wydajność.
Każda młodzieżowa liga sportowa w Ameryce ma wolne stanowiska dla trenerów.
Jeśli chcesz pełnić tę rolę, z pewnością możesz…
Ale kiedy jesteś na meczu jako rodzic-widz, niech trenerzy trenerzy.
3. Twoje dziecko przestanie słuchać trenera
W większości przypadków, dzieci naturalnie ufają swoim rodzicom.
Jeśli powiesz im, że coś jest prawdą, oni ci wierzą.
W związku z tym, kiedy podważasz trenera, Twoje dziecko zazwyczaj będzie uważać, że masz rację, a trener się myli.
Nawet jeśli kwestionujesz tylko coś małego, wyrażenie dziecku, że wiesz lepiej niż jego trener, w końcu zachęci je do zaprzestania szanowania i słuchania tego trenera.
Ostatecznie, jeśli coaching z boku to coś, co robisz bardzo regularnie, może nawet prowadzić do znacznie większych problemów z autorytetami na każdym etapie życia Twojego dziecka.
4. Zachęca do uprawnień
Ciągłe rzucanie wyzwanie trenerom Twojego dziecka poprzez krzyczenie z boku może mieć znacznie większy wpływ, niż mogłoby się wydawać.
Jeśli Twoje dziecko zazwyczaj widzi, że płaczesz i narzekasz, gdy coś nie idzie po jego myśli, uczy ich tego samego.
Sport ma budować ludzi i pomagać im w pokonywaniu wyzwań, ale kiedy rodzice podważają trenerów, zamiast tego może tworzyć uprawnienia.
Co rodzice / widzowie powinni zrobić zamiast tego:
Intencją tego artykułu jest poprawienie sposobu, w jaki niektórzy rodzice zachowują się podczas zabaw dziecka, ale z pewnością nie oznacza to, że trenerzy nie chcą cię w grze.
Chcemy tylko, abyś pamiętał swoją rolę, gdy tam będziesz.
Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić zamiast wykrzykiwać instrukcje z trybun.
1. Ucz szacunku
Być może najgorszym skutkiem, jaki może mieć ciągłe krzyczenie z boku, jest nauczenie dziecka braku szacunku dla władzy.
Chcą naśladować twój przykład, a coaching z boku stanowi przykład narzekania, gdy sprawy nie idą tak, jak uważasz, że powinny.
Zamiast, rodzice znający swoją rolę powinni uczyć swoje dzieci szacunku do wszystkich trenerów, tak jak nauczyciel w klasie.
Nawet jeśli Twoje dziecko gra dla trenera, który nie ma pojęcia, co robi, co najmniej, wciąż można nauczyć go szacunku dla dorosłego, który poświęca swój czas na młodzieżowe sporty.
2. Zachęcaj i bądź pozytywny
Nie zrozum mnie źle…
Nadal możesz hałasować, nie będąc „złym” widzem.
To wciąż wydarzenie sportowe, w końcu...
Ale zamiast krzyczeć „Zastrzel to”, „Ustaw to” lub „Weź piłkę do środka, po prostu kibicuj za dobre zagrania i bądź pozytywnie nastawiony do wszystkich na boisku.
3. Jeśli nie możesz sobie pomóc, Zamknąć się
Przepraszam za bycie tak do przodu... ale taka jest prawda...
Co to jest to, co mówiła twoja mama?
„Jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia, to w ogóle nic nie mów”.
To może brzmieć banalnie, ale takie powiedzonka istnieją z jakiegoś powodu.
A w świecie rodzicielstwa w sportach młodzieżowych ten z pewnością ma zastosowanie.
Nie każdy może wykrzyczeć tylko zachętę i cały czas pozostać pozytywnie nastawionym.
Jeśli kontrolowanie emocji podczas podnoszenia głosu nie jest dla Ciebie łatwe, wtedy po prostu milcz.
Pozwól mi to jasno powiedzieć...
Nie wszyscy rodzice są źli.
W rzeczywistości, 99% z nich jest świetnych.
Wygląda na to, że każdy ma „horror” historię o złych rodzicach widzów na młodzieżowych imprezach sportowych, ale w rzeczywistości jest znacznie więcej dobrych rodziców niż złych.
A prawda jest taka, większość rodziców ma dobre intencje, jeśli chodzi o uczestnictwo w meczu, ale niektórzy nieumyślnie zranili młodzieżowe doświadczenia sportowe dla swojego dziecka, zbytnio się angażując.
Jeśli nie jesteś pewien, jakim jesteś widzem, tylko pamiętaj, aby traktuj boisko do koszykówki jak salę lekcyjną .
Nie stałbyś po bokach klasy, wykrzykując instrukcje nauczycielowi lub innemu uczniowi, więc nie powinieneś tego robić na młodzieżowej grze sportowej, albo.
Wiedząc, że twoją rolą jako rodzica jest po prostu oglądanie meczu, wspierać zespół, i zachęcanie wszystkich zaangażowanych pomoże stworzyć pozytywne doświadczenie dla Twojego dziecka.
[Rodzice:Traktuj boisko do koszykówki jak salę szkolną: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/koszykówka/1018040655.html ]