Zimowe Igrzyska Olimpijskie | Pech niszczy Brytyjczyków w męskim stylu Slope

Nigdy się nie spodziewałem – slopestyle snowboarding jest na to zbyt kapryśną grą – ale była nadzieja. Od samych jeźdźców, którzy tak ciężko pracowali, aby się tu dostać, od trenerów i personelu pomocniczego, którzy pracowali przez długie godziny i do późnych godzin nocnych, oraz od fanów i rodzin z Pyeongchang. Ale niestety tak się nie stało, ponieważ wszyscy trzej Brytyjczycy nie przeszli wczoraj do finału olimpijskiego slopestyle.

Pech, który spowodował, że Katie Ormerod rozbił się dwukrotnie podczas treningu, łamiąc nadgarstek, a następnie strzaskając piętę, nie został, jak się wydaje, wymazany. Przynajmniej żaden z trzech Brytyjczyków, Jamie Nicholls, Billy Morgan czy Rowan Coultas, nie zjechał karetką ze wzgórza.

„Jestem w jednym kawałku, co jest świetne”, powiedział Billy tylko pół żartem, po zakończeniu kwalifikacji. Chociaż był wyraźnie rozczarowany, nie zamierzał pozwolić, aby zrujnowało to doświadczenie bycia na meczach. „Po prostu zacząłem się tym cieszyć i jestem”.

Billy spadł w biegu w dwóch kwalifikacjach, kiedy wiatr nieco wzmógł się nad nieskazitelnie wyglądającym torem slopestyle w Pjongczangu. To udowodni jego zgubę. Sprawy wyglądały dobrze podczas jego drugiego przejazdu, ale kiedy spadł z toru w kierunku kickerów, można było poczuć podmuch wiatru nad tłumem na trybunie.

Na wzgórzu Billy też to wyczuł. „Na torze gap-to-down [rail] miałem tam wiatr w przód i pomyślałem „ten lepszy przystanek”. Myślałem tylko o „wietrze w przód”, więc kiedy wyszedłem z rodeo [jego kolejny trik], po prostu przypiąłem to, a ja wciąż byłem powolny jak cholera. Gdy zdał sobie sprawę, że zabraknie mu, wcześnie otworzył swój potrójny korek z przodu, cudem zdołał uratować nieco podejrzanego sobowtóra, ale od tego czasu wiedział, że „ucieczka została popieprzona”.

„Kiedy to się stało, myślałem tylko o tym, czy musiałem ponownie walczyć z wiatrem wpadającym do przedniego podwójnego. Nie wiedziałem, jak duży będę, więc całkowicie mnie to zraziło”.

– No cóż – powiedział. „Niektóre wygrywasz, niektóre tracisz”.

Rowan Coultas był podobnie optymistyczny, że został wyeliminowany na etapie kwalifikacyjnym, chociaż przyznał, że był „całkowicie wypatroszony” faktem, że nie udało mu się wylądować żadnego ze swoich przejazdów.

Mimo to był szczęśliwy, że może być na meczach i chłonąć to doświadczenie. Mpora poznał swojego tatę Nicka wczesnym rankiem. Jego nerwy były, co zrozumiałe, w strzępach, ale jego poziom pobudzenia pozostawał niezmiennie wysoki. „Właśnie wykopałem oryginalny e-mail, który wysłałem do [głównego brytyjskiego trenera snowboardu] Hamisha [McKnighta] osiem lat temu, mówiąc:„Chcę przenieść się w góry, gdzie mam się udać?” Powiedział „Mayrhofen”. są osiem lat później, a Ro jest na igrzyskach olimpijskich!”

W wieku zaledwie 20 lat jest duża szansa, że ​​Rowan wróci na przyszłe mecze, jeśli będzie chciał.

Jedyny Brytyjczyk, któremu udało się pojechać czysto, Jamie Nicholls, również był rozczarowany. Pomimo posiadania jednych z najczystszych i najbardziej technicznych torów, jego wynik w pierwszym biegu wynoszący 71,56 nie był wystarczający, aby doprowadzić go do finału. „Myślałem, że zostałeś okradziony”, powiedziałem mu i nie byłem jedynym. „Jamie został podkreślony”, zgodził się Hamish, „chociaż im nie zazdroszczę, bo to niewdzięczne zadanie”. Sam Jamie powiedział:„Tak, to był trochę żart”.

W większości trenerzy i zawodnicy postrzegają sędziowanie w Pyeongchang jako całkiem przyzwoite, chociaż skomplikowana trasa nieco utrudniła sprawę. Jednak wcześniej w gorączce Jamiego Chris Corning, młody Amerykanin, który podobnie jak Jamie i Billy był postrzegany jako zewnętrzny pretendent do medalu, również otrzymał bardzo niski wynik 70,85. Zniósł to raczej gorzej niż Nicholls, rzucając coś, co zostało opisane jako „syk” na spotkaniu po wydarzeniu.

Jamie jednak bez problemu przyjął niski wynik i próbował go podnieść w swoim drugim biegu. Niestety, tak jak Billy został pokonany przez wiatr. „Wiedziałem, że szedłem za duży, jechałem za szybko. Ale trudno osądzić, kiedy masz wiatr w plecy, wiesz? powiedział.

Wiatr ponownie był problemem w dzisiejszym finale, w którym ewentualny zdobywca złotego medalu, Red Gerard, walczył o szybkość podczas swoich pierwszych dwóch przejazdów. „Wiatr na tym kursie ma na to duży wpływ” – powiedział. Do tego stopnia, że ​​kwalifikacje kobiet slopestyle, które mają się odbyć dziś po południu, zostały przełożone, a następnie odwołane, gdy wiatr nabrał tempa.

Slopestyle kobiet będzie teraz rywalizowany jako pojedyncza, ostatnia impreza, w której wszyscy zawodnicy otrzymają dwa przejazdy zamiast trzech, które w innym przypadku by zrobili. Jedną z takich osób jest Aimee Fuller z zespołu GB, która ma nadzieję, że w końcu uda jej się rozwiązać hoodoo, które wpłynęło na brytyjskich snowboardzistów w tych grach.

I oczywiście Billy, Jamie i Rowan wrócą do akcji w konkursie Big Air za niecałe dwa tygodnie. Przed rozpoczęciem ćwiczeń mają tydzień wolnego. „Wszystko w porządku”, powiedział Billy, „Myślę, że po prostu będę się tu cieszył”.

Cierpi naprawdę ciężki przypadek gorączki olimpijskiej? Z przyjemnością usłyszysz, że połączyliśmy siły z firmą Ubisoft, twórcą „Steep:Road To The Olympics”, aby zapewnić Ci najlepszą relację z akcji w PyeongChang.

Podczas gdy wielu z nas nigdy nie zbliży się nawet do próby zamiany potrójnego korka 1440 Octo chwyt w prawdziwym życiu, dzięki magii gier wideo, a w szczególności „Steep:Road To The Olympics”, ta możliwość jest znacznie bliższa niż myślisz.

Pobierz dodatek STEEP &the Road To The Olympics w wersji STEEP:Winter Games Edition. Już dostępne.



[Zimowe Igrzyska Olimpijskie | Pech niszczy Brytyjczyków w męskim stylu Slope: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Snowboard/1018048143.html ]