Brian Trautman z SV Delos o żegludze dookoła świata i życiu jako pełnoetatowy twórca YouTube

Wpis gościnny autorstwa Briana Trautmana z SV Delos

Kiedy dorastałem, zawsze chciałem zostać maszynistą lub pilotem linii lotniczych.

Poczułem pociąg do gigantycznych maszyn i samolotów. Fascynowała mnie niesamowita moc, jaką może wytworzyć lokomotywa spalinowa lub odrzutowiec. Jeśli to było szybkie i pozwalało mi latać w powietrzu, chciałem to zrobić.

Mieszkałem w stanie śródlądowym i większość czasu spędzałem na motocyklach terenowych ścigających się po lesie. Jednak gdzieś po drodze natknąłem się na książkę, która przeniosła moją uwagę z bycia pilotem na robienie czegoś, o czym nigdy nawet nie marzyłem:zostania kapitanem własnego żaglowca.

Był rok 2001 i pracowałem jako inżynier oprogramowania w firmie Microsoft. Byłem podekscytowany, że dostałem tak znaczącą rolę i bardzo ciężko pracowałem, aby zbudować swoją reputację w branży.

W wieku 26 lat postanowiłem założyć własną firmę programistyczną. Pracowałem szalone godziny, aby rozkręcić biznes, ale na szczęście moja ciężka praca opłaciła się i firma odniosła sukces.

Dlaczego więc czułem się niespełniony?

Miałam piękny dom na przedmieściach i wszystkie najnowsze zabawki, jednak nie czułam, że naprawdę żyję. Nie mogłem powstrzymać się od myśli, że życie to coś więcej niż praca w ziemi.

Mówią, że kiedy umieścisz coś we wszechświecie, wszechświat zapewni.

W każdej innej chwili mógłbym przejść obok tej książki na półce z jaskrawo niebieską okładką; ale tego konkretnego dnia książka wołała moje imię. Został zatytułowany „Trzy lata w 12-stopowej łodzi” Stephena G. Ladda i coś sprawiło, że pożyczyłem go i czytałem pół nocy.

Możesz też chcieć:

  • 5 wodoodpornych smartwatchów do kitesurfingu, żeglarstwa, windsurfingu i supingu
  • Najlepsze pływające okulary przeciwsłoneczne do żeglowania, wędkowania, pływania na desce i pływania kajakiem
  • 7 upijnych filmów o surfowaniu w serwisie Netflix w 2020 r.

Nie miałem pojęcia, że ​​ludzie mogą żeglować po oceanach w małych łodziach.

To znaczy, wiedziałem, że ludzie pływają po całym świecie, ale myślałem, że to zarezerwowane dla profesjonalistów lub odkrywców, a nie zwykłych ludzi takich jak ja. W chwili, gdy skończyłem ostatnie zdanie na ostatniej stronie, wiedziałem, że też pewnego dnia przepłynę ocean.

Z moim nowym zainteresowaniem żeglarstwem i łodziami, spędzałem każdą minutę na planowaniu i obsesji na punkcie wyjścia na wodę. Kupiłem sobie Catalinę 22 i spędziłem niezliczone dni bawiąc się nad jeziorem, które mój dom przeoczył.

Później, w 2006 roku, przesiadłem się do łodzi o długości 36 stóp, a w następnym roku dołączyłem do załogi regatowej i uczestniczyłem w tylu zawodach, ile tylko mogłem. Do 2008 roku byłem na dobrej drodze do osiągnięcia mojego celu i zaoszczędziłem wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić Delos, 53-metrowy mocny i sprawny jacht oceaniczny pierwotnie zbudowany we Francji.

Słyszałem historie ludzi, którzy wiedzieli, że ich łódź była „ta jedyna” w chwili, gdy na nich spojrzeli. Kiedy więc po raz pierwszy zwróciłem się do Delos, byłem przekonany, że sam się do tego namawiam. Jak to mogła być miłość od pierwszego wejrzenia, skoro nawet nie widziałem wnętrza łodzi?

Ale z pewnością Delos był dokładnie tym, czego szukałem i od tego momentu staliśmy się nierozłączni.

Do sierpnia 2008 roku sprzedałem swój biznes, dom i dobytek.

W końcu mój partner i ja byliśmy gotowi wyruszyć w podróż, która miała trwać 18 miesięcy. Opuściliśmy Seattle i udaliśmy się do Meksyku, gdzie mój brat Brady dołączył do nas, aby pomóc dostarczyć Delos przez Ocean Spokojny. W tamtym czasie nie wiedzieliśmy, że Brady nigdy nie opuści Delos. Wybrał szkołę życia zamiast wracać na studia, a dziewięć lat później nadal jest na pokładzie.

Zanim dotarliśmy do Nowej Zelandii, mój partner i ja zdaliśmy sobie sprawę, że już do siebie nie pasowaliśmy i zanim się zorientowałem, na łodzi pozostał tylko Brady i ja. Niestety na tym etapie byliśmy spłukani. Tak więc między nami dwoje zrobiliśmy, co w naszej mocy, aby zebrać wystarczająco dużo pieniędzy na kolejny sezon żeglarski.

Niedługo potem spotkałem niebieskooką, blond szwedzką podróżniczkę o imieniu Karin, którą przekonałem, aby dołączyła do nas na pokładzie Delos. Dziesięć lat później jesteśmy małżeństwem i właśnie urodziło nam się pierwsze dziecko – i nie zamierzamy przestać pływać.

Kontynuując naszą przygodę, jeszcze dwa razy znaleźliśmy się spłukani.

Za trzecim razem zaczynaliśmy się rozczarować naszym stylem życia. Opresyjny upał Malezji i niepokoje polityczne w tym regionie kazały nam wszystko kwestionować. Spakowaliśmy nasze torby, związaliśmy łódź i polecieliśmy z powrotem do Szwecji, aby się przegrupować.

To tutaj znaleźliśmy jasność. Bardzo ciężko pracowaliśmy, opracowując plan, który pomoże utrzymać nasz styl życia i nasze podróże. Filmowaliśmy nasze przygody przez kilka lat i wykorzystaliśmy tę przerwę na ćwiczenie naszych umiejętności montażowych.

Zostaliśmy ponownie pobudzeni.

Przeczytaj dalej:

  • 19 epickich obozów surfingowych na Bali
  • Wędrówka po Wielkim Kanionie od krawędzi do krawędzi w 1 dzień:jak NIE umrzeć!
  • Najlepsze nadmuchiwane kajaki 2021 do wędkowania, turystyki i białej wody

Gdy nasze filmy na YouTube zaczęły nabierać popularności, po raz pierwszy posmakowaliśmy, jak może wyglądać nasza przyszłość jako pełnoetatowych twórców treści YouTube.

Byliśmy uzależnieni. Założyliśmy konto Patreon i niedługo zarobiliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, aby móc wrócić na łódź.

Dzisiaj Sailing Vessel Delos, lub w skrócie SV Delos, ma ponad 360 000 subskrybentów na YouTube i 2000 patronów za pośrednictwem Patreona. Jesteśmy całkowicie finansowani przez społeczność i zarabiamy wystarczająco dużo pieniędzy, aby wesprzeć czterech stałych członków załogi, których mamy na pokładzie.

Jesteśmy jednak czymś więcej niż tylko kanałem YouTube.

Nasza misja jest prosta; chcemy podzielić się naszą podróżą z naszymi obserwatorami w nadziei, że zainspirujemy ich do pogoni za swoimi marzeniami.

Staramy się uchwycić różnorodność świata, w którym żyjemy i niewiarygodne piękno, które nas otacza, a dzieląc się tym ze światem, mamy nadzieję zachęcić innych do wyjścia ze swoich stref komfortu, ponieważ to tam dzieje się prawdziwa magia.

Choć żeglowanie dookoła świata i zarabianie na życie filmowaniem naszej podróży jest niesamowite, jest to również niezwykle trudne. Edytowanie tylko jednego 30-minutowego odcinka tygodniowo zajmuje ekipie Delos 50 godzin — i nie obejmuje to czasu, jaki spędzamy na filmowaniu.

Ponieważ niezawodny internet jest wyzwaniem w wielu odwiedzanych przez nas lokalizacjach, często spędzamy długie godziny w kawiarniach i bibliotekach, próbując przesłać nasze treści. Dodaj do tego marketing, zarządzanie mediami społecznościowymi, angażowanie obserwujących, towary i treści Patreon — nie wspominając o utrzymywaniu Delos i nawigowaniu do nowych i ekscytujących miejsc — a zobaczysz, że zarabianie na życie dzięki YouTube nie jest łatwym zadaniem.

Ale praca, którą wykonujemy, jest o wiele bardziej satysfakcjonująca niż jakiekolwiek stanowiska, które zajmowaliśmy w naszym poprzednim życiu; co więcej, możemy wykorzystać siłę mediów społecznościowych, aby pomóc innym.

Podróżując po całym świecie, nasza czwórka miała szczęście doświadczyć niczego poza miłością i nieskończoną dobrocią. Spotkaliśmy się z tak wielką hojnością od ludzi, którzy otwierają przed nami swoje domy i serca. Ci ludzie często mają tak mało do oddania, ale zrobią dla nas wszystko i nie oczekują niczego w zamian — z wyjątkiem uśmiechów i rozmowy.

Myślę, że oddawanie innym jest sposobem na spłatę tego. Projekt Delos był możliwy tylko dzięki innym ofiarom. Im więcej oddajemy i rozpowszechniamy pozytywność, tym bardziej rozprzestrzenia się ona na całym świecie. Dawanie jest zaraźliwe i nie ma skutków ubocznych, więc to jest etos, według którego staramy się żyć.

Nową i ekscytującą inicjatywą, w którą się zaangażowaliśmy, jest Ocean Research Project. Przekazaliśmy pieniądze na zakup sprzętu do badań środowiska i migracji ryb. Dostarczamy również dane do tego projektu za pomocą wbudowanego akustycznego urządzenia do śledzenia ryb i wysyłamy je z powrotem do USA w celu analizy. Po tym, jak byliśmy świadkami niszczycielskiego wpływu jednorazowych tworzyw sztucznych na plaże na całym świecie, cieszymy się, że możemy zrobić naszą małą część dla środowiska.

Inną organizacją charytatywną, do której bardzo mocno wierzymy, jest BASE Camp, fundacja zajmująca się rakiem, której celem jest pomoc w poprawie życia dzieci chorych na raka. Załoga Delos przekazała darowizny na Fundusz Morski, który koncentruje się na wyciąganiu na wodę osób, które przeżyły raka. Zasponsorowaliśmy również grupę dzieci i ich rodziców, aby przyjechali na plażę Pampano i odwiedzili nas na pokładzie Delos na weekend zabawy.

W przyszłości SV Delos chciałby poznać programy żeglarskie na całym świecie. Byłoby niewiarygodnie zabierać dzieci z ubogich obszarów na żeglarstwo, uczyć je o środowisku io tym, jak ważny jest ocean dla zdrowia naszej planety. Edukacja to jedyny sposób, w jaki będziemy w stanie zadbać o ziemię, a jeśli możemy się do tego przyczynić, nawet w niewielkim stopniu, to nasza podróż stanie się jeszcze bardziej opłacalna.

Nauczyłem się cenić czas i relacje ponad wszystko.

Kiedy po raz pierwszy zacząłem żeglować, czułem się winny, pochodzący z życia, w którym mój czas na jawie był starannie podzielony na małe 50-minutowe kawałki, z 10 minutami przerwy na bieganie do następnego spotkania.

Kiedy zacząłem mieszkać na łodzi na pełny etat, mój system był w szoku.

Początkowo czułem, że powinienem zawsze zająć się jakimś zadaniem, na przykład pracą na łodzi, zwiedzaniem lub żeglowaniem do następnego celu. Teraz, po latach, doceniam piękno nicnierobienia. Nauczyłem się, że absolutnie nie ma sensu, jeśli nie cieszysz się tym, gdzie jesteś TERAZ z ludźmi, którzy są dla Ciebie najważniejsi w życiu.

Żeglowanie po świecie nauczyło mnie większej cierpliwości i akceptacji sytuacji, nad którymi nie mam kontroli. Kiedy fala jest przeciwko tobie, wiesz że w końcu zmieni się i popłynie we właściwym kierunku. Tę samą zasadę można zastosować do wszystkich problemów życiowych.

Wreszcie nauczyłem się doceniać wolniejsze poruszanie się; a im więcej płynę, tym wolniej chcę to robić. Czas wydaje się płynąć tak szybko; Chcę spróbować spowolnić to tak bardzo, jak to możliwe. Podróż łodzią pozwoliła nam poznać dane miejsce z perspektywy miejscowego. Liczba niesamowitych ludzi, których poznaliśmy na całym świecie, jest niesamowicie pokorna!

Żeglarstwo przyniosło nam zwiększoną świadomość stanu naszego środowiska i potrzebę działania.

Zdolność do zrównoważonego życia jest dla mnie ważna; Podoba mi się fakt, że na pokładzie Delos mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby żyć poza siecią przez wiele miesięcy. Możemy wytwarzać własną wodę, wykorzystywać energię słońca i wiatru oraz nosić lub łowić własne jedzenie — a wszystko to przy niemal zerowym śladzie węglowym.

Unikamy również niepotrzebnego obciążania odwiedzanych społeczności, ponieważ jesteśmy samowystarczalni. Nie ma nic lepszego niż uczucie wypłynięcia, wiedząc, że możesz udać się w dowolne miejsce, nawet na drugi koniec świata i zabrać ze sobą wszystkie wygody swojego domu.

I chociaż czasami może to być trudne, jeśli istnieje główny motyw, który widziałem u zwolenników Delos, jest nim to, że Delos pomógł im uświadomić sobie, że oni również są w stanie się uwolnić. Jak powiedział Nelson Mandela, „bycie wolnym to nie tylko zrzucenie kajdan, ale życie w sposób, który szanuje i wzmacnia wolność innych”.

Możesz też chcieć:

  • 18 wspaniałych prezentów dla kitesurferów (które możesz po prostu kupić dla siebie!)
  • 10 niesamowitych obozów kitesurfingowych dla początkujących i postępów
  • Dowiedz się, jak w łatwy sposób Wakeboard:w najbliższym parku linowym


[Brian Trautman z SV Delos o żegludze dookoła świata i życiu jako pełnoetatowy twórca YouTube: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/Inne-Sport/1018051676.html ]