Łyżwiarze kontra dyktatorzy:Ci goście chcą zbudować skatepark w jednym z najbardziej odizolowanych krajów na Ziemi

Odkąd po raz pierwszy pojawił się w południowej Kalifornii w latach 50. i 60., skateboarding zakorzenił się w niektórych nieprawdopodobnych miejscach na całym świecie.

Projekt Skateistan, inicjatywa mająca na celu zachęcenie dzieci (a zwłaszcza dziewcząt) do jazdy na łyżwach w Kabulu i okolicach Afganistanu, została dobrze udokumentowana i od tego czasu pojawiły się jego odgałęzienia w Kambodży i Afryce Południowej. SkatePal stara się kierować energię dzieci w podobnie pozytywny sposób w okupowanej Palestynie.

Ale chociaż ten sport rozprzestrzenił się prawie na całym świecie, wciąż są miejsca, w których ledwo go penetruje.

Birma, lub Birma, jak ją kiedyś nazywano, do niedawna była prawie całkowicie odcięta od świata zewnętrznego. Z wyjątkiem Korei Północnej prawdopodobnie nie było kraju, który byłby bardziej odizolowany.

Mimo to w latach 90. dorosła niewielka społeczność deskorolkarzy, a wraz z rozwojem kraju scena stale się rozwijała, pomimo braku odpowiednich udogodnień.

W jakiś sposób dzieciom w stolicy Rangunu udało się podsycić rozdrabnianiem, mimo że tak naprawdę nie miały dostępu do żadnego z najważniejszych elementów sceny. Pod wrażeniem ich umiejętności i zaangażowania niemiecka organizacja charytatywna Make Skate Life rozpoczęła kampanię na rzecz zbudowania tam skateparku.

„W kraju pełnym konfliktów etnicznych i religijnych dzieci z różnych środowisk mogą znaleźć wspólną płaszczyznę poprzez jazdę na deskorolce”.

„Populacja Yangon wynosi ponad 5 milionów, z czego ponad 40% ma mniej niż 25 lat, i brakuje mu publicznych obiektów rekreacyjnych, aby utrzymać rosnącą populację młodzieży”, wyjaśniają na swojej stronie pozyskiwania funduszy.

„W kraju pełnym konfliktów etnicznych i religijnych dzieci z różnych środowisk etnicznych, religijnych i ekonomicznych mogą znaleźć wspólną płaszczyznę poprzez jazdę na deskorolce”.

Po uzyskaniu pozwolenia od Rady Rozwoju Miasta Rangunu, jedyne czego teraz potrzebują, to pieniądze, aby to urzeczywistnić. Obecnie zbierają fundusze za pośrednictwem Indiegogo.

Osiągnęli już swoje cele finansowe, ale 48 godzin przed końcem wciąż zbierają w nadziei, że wszelkie dodatkowe środki można wykorzystać do dalszej poprawy obiektów

Pieniądze zostaną wydane nie tylko na budowę parku, ale także na uczenie lokalnej społeczności, jak budować skateparki.

Jak wyjaśniają:„Lokalni deskorolkarze otrzymają narzędzia, materiały i wiedzę do stworzenia własnego skateparku. Naszym celem jest, aby przyszłe skateparki w Birmie mogły być budowane w 100% lokalnie.”

Spraw, aby Life Skate Life odniosło sukcesy, ponieważ wcześniej budowało parki w Jordanii, Boliwii i Indiach przy użyciu podobnych metod. Mamy więc nadzieję, że uda im się to osiągnąć i szerzyć miłość strzępów w jednym z najbardziej dostępnych miejsc na świecie.



[Łyżwiarze kontra dyktatorzy:Ci goście chcą zbudować skatepark w jednym z najbardziej odizolowanych krajów na Ziemi: https://pl.sportsfitness.win/rekreacja/Skateboarding/1018048847.html ]