Jak Abdi Abdirahman trenował, aby stworzyć drużynę olimpijską w maratonie 2020

Siedząc w pensjonacie w Sululta, Etiopia, nieco ponad trzy tygodnie przed próbami maratonu, Abdi Abdirahman wygląda na zrelaksowanego jak zawsze. W ciągu ostatnich 20 lat elity przychodziły i odchodziły, ale Abdirahmanowi udało się pozostać konsekwentnym zagrożeniem na scenie amerykańskiej i światowej. 29 lutego 43-letni Abdirahman, znany jako „Czarny Kaktus, ” ma na celu zrobienie swojego piątego Drużyna Olimpijska.

Amerykanin za granicą

Dwadzieścia lat temu w Vilamoura, Portugalia, Abdirahman miał zbliżyć się do linii reprezentującej Stany Zjednoczone na Mistrzostwach Świata w Biegach Przełajowych w 2000 roku. Przyjaciel z Kataru podszedł do urodzonego w Somalii Abdirahmana, i powiedział niedawno naturalizowanemu obywatelowi o innym somalijskim sportowcu biegającym na zawodach.

„Podekscytowałem się i krzyknąłem „gdzie?!” Abdirahman pamięta, „Ponieważ w tym czasie nie widziałem innego Somalii od 12 lat. W Arizonie nie było innych Somalijczyków. To była tylko moja rodzina”.

Młodszy sportowiec, który zaczął postrzegać Abdirahmana jako wzór do naśladowania, partner szkoleniowy, i członka rodziny, zajął 25. miejsce w wyścigu juniorów. Nazywał się Mo Farah.

urodzony w 1977 w Somalii, Abdirahman przeniósł się do Arizony w wieku 12 lat, dokładnie wtedy, gdy wybuchła wojna w Somalii w 1989 roku. Tak więc miał niewiele wspomnień z Somalii i kilka relacji z Somalijczykami przed rozpoczęciem biegania w 1994 roku. Ale sukces w międzynarodowej lekkiej atletyce i stworzenie swojej pierwszej drużyny olimpijskiej w 2000 roku, wprowadził nowe relacje ponadnarodowe, doświadczenia podróżnicze, i techniki szkoleniowe, które okazały się przetrwać próbę czasu.

Stary człowiek

Ale już, Przyjaciele urodzeni w Somalii, trenujący w Etiopii i przygotowujący się do stworzenia swoich drużyn olimpijskich — brytyjska Mo Farah, Belgijski Bashir Abdi, Niderlandy Mohamed Ali, Mustefa Mohamed ze Szwecji, i kolega z USA Ahmed Osman – postrzegają Abdirahmana jako wzór do naśladowania, legenda, i pionierem, ale żartują też, że jest „starym człowiekiem”. Jego przyjaciele często naśmiewają się z jego powolnego chodu, „jakby przebiegł tyle mil, że zapomniał, jak chodzić”.

W rzeczy samej, trudno pojąć, ile kilometrów ma jego długość, pochylać się, pozornie niekończące się nogi spoczywały na sofie, został uruchomiony. Ale Abdirahman nie myśli zbytnio o swoim wieku; wydaje się też, że ogólnie nie przejmuje się zbytnio statystykami liczbowymi.

„Nie wstydzę się powiedzieć, że mam 43 lata, " on mówi. "Czuję się dobrze, Dobrze się regeneruję. I to wszystko jest również w twoim umyśle. Nadal wierzę, że mogę rywalizować na wysokim poziomie i czerpię od siebie dużo motywacji.”

Jak na kogoś, kto przez tyle lat biegał niezwykle szybko (najlepszy osobisty maraton 2:08:56 w Chicago w 2006 roku, trzecie miejsce w maratonie nowojorskim w 2016 roku, oraz rekord amerykańskich mistrzów 2:11:34 w Nowym Jorku zeszłej jesieni, żeby wymienić tylko kilka wyróżnień) Abdirahman posiada rodzaj zrelaksowanego opanowania i powolnego stylu życia, który jest przykładem i dosłownością metafory biegania, biznes, i życie, bycie „maratonem, nie sprint.”

Na szczęście, że nie doznał zbyt wielu poważnych kontuzji, Abdirahman bardzo niewiele zmienił w swoim treningu na przestrzeni lat. Po czterech kolejnych igrzyskach olimpijskich—2000, 2004, 2008 i 2012 — postrzega lekkoatletykę jako proste przedsięwzięcie. „Bieganie nie jest skomplikowanym sportem, " on mówi. „Jeśli jesteś zmęczony, jesteś zmęczony. Odpocznij.

Szkolenie Afrykańskie

To mówi, po 2012 roku, wydaje się, że w treningu Abdirahmana zaszła co najmniej jedna znacząca zmiana. Fara, który po wielu próbach przekonał Abdirahmana do dołączenia do niego w obozie szkoleniowym w Etiopii, zmienił roczny rytm Abdirahmana. W 2015 roku po raz pierwszy wrócił do Afryki. „Tak naprawdę nie pamiętałem niczego z życia w Afryce, więc czułem się jak mój pierwszy raz tutaj, ” wspomina Abdirahman. „Po prostu zacząłem myśleć:„ Dlaczego tu przyjechałem? Nie ma ciepłej wody. Zasilanie cały czas się wyłącza”.

Zachowując swoją rolę komika w grupie, Abdirahman przypisuje swoją długowieczność regularnym treningiem grupowym na dużych wysokościach i reagowaniem na to, jak czuje się jego ciało.

W każdą niedzielę biega długo – od 30 do 40 kilometrów z dużym wysiłkiem. Wtorek lub środa to sesje speeda, które różnią się między sobą odległościami interwałowymi i splitami i są zwykle wykonywane na torze. Piątek to często bieg tempowy między 16 a 20 kilometrami.

Dwa lub trzy razy w tygodniu pracuje na siłowni, skupiając się na wzmocnieniu tułowia i bioder. A pozostałe dni to dni zdrowienia, gdzie biega bardzo w oparciu o to, jak się czuje. Bieganie dwa razy dziennie to standard, ale nie jest to obowiązkowe. Powolne branie dni rekonwalescencji nie jest konieczne, ale jest też całkiem normalne.

Odkąd jego coroczne podróże do Etiopii stały się rutyną, Abdirahman również raz w roku podróżuje do Somalii. Tam, Jednakże, żartuje, że wciąż nie ma zbyt wiele kultury biegania. „Kiedy ludzie widzą mnie tam trenującego, krzyczą „Przed czym uciekasz?” – mówi. „Ale lubię biegać tutaj z tymi facetami. Lubię zabawę”.

"Uwielbiam biegać. Jestem w tym dobry."

I być może to może być największy sekret treningowy, jaki Abdirahman ma do zaoferowania – niech będzie zabawny. Kiedy naciskano go na jego zdolność do kontynuowania rywalizacji na tak wysokim poziomie po czterdziestce, Abdirahman mówi:„Nie mogę mówić w imieniu innych sportowców, ale czasami ludzie tylko próbują traktować bieganie jako biznes i zarabiać jak najwięcej pieniędzy tak szybko, jak to możliwe. Mówią, „Zamierzam wystartować w wielu wyścigach i zdobędę tyle nagród pieniężnych, itd.’ Ale staram się to robić wolniej, krok po kroku. Uwielbiam biegać. To moje hobby. Jestem w tym dobry. I mogę na tym zarobić, także."

Pomimo faktu, że Abdirahman i jego partnerzy treningowi uważają, że ma równie dobry strzał, jak każdy inny, aby dostać się do tegorocznej drużyny olimpijskiej, przyznaje, że to prawdopodobnie jego ostatnie igrzyska. To mówi, podchodzi do tego wyścigu jak do każdego innego. „Oczywiście stawka jest trochę większa, " on mówi. „Ale nie wywieram dodatkowej presji na próby. Po prostu patrzę na to tak, jak na każdą inną konkurencję”.

Jeśli jakakolwiek dodatkowa motywacja się utrzyma, chodzi o jego plany po wyścigu. Zwykle odpoczywa od trzech tygodni do miesiąca, ale tym razem ma większy pomysł, jeśli trafi do zespołu:„Chcę po prostu urządzić wielką imprezę w moim domu. Chcę mieć wszystkich moich przyjaciół. A ja chcę zarżnąć wielbłąda.



[Jak Abdi Abdirahman trenował, aby stworzyć drużynę olimpijską w maratonie 2020: https://pl.sportsfitness.win/lekkoatletyka/maraton/1018043169.html ]